Jestem zazdrosna [Porada eksperta]
Jestem strasznie zazdrosna o mojego narzeczonego. Mimo że on cały czas zapewnia mnie o tym, że tylko mnie kocha i ze mną chce być do końca życia. Wierzę mu, ale najbardziej dobija mnie to, jak on np. odezwie się mile do jakiejś innej dziewczyny. Może jestem taka zazdrosna z tego powodu, że nie chcę go stracić, ale przez to oboje cierpimy. I tak się dziwię, że on tyle ze mną wytrzymał. Staram się zmienić i np. na dyskotekach już mnie nie obchodzi, jak inne dziewczyny się do niego "podwalają", bo wiem, że on jest ze mną. Jak przestać być taką zazdrośnicą?
Zazdrość zawsze jest objawem niskiej samooceny. To ty powinnaś zacząć nad sobą pracować i postarać się uwierzyć w siebie a nie w prawdomowność czy szczerość swojego chłopaka. Zazdrość jest uczuciem, które zniszczyło wiele związków, dobrych i trwałych związków. I to wszystko przez to, że jedna osoba ma niskie poczucie własnej wartości i boi się, że nie jest wystarczająco dobra dla kogoś innego. Jeśli twój chłopak ma powodzenie - to tym lepiej, bo znaczy to, że jest fajny, że się podoba. To chyba milej być z kimś fajnym niż z jakimś beznadziejnym typem, którego wszyscy unikają. Jeśli jest miły dla innych (w tym dla dziewczyn), to przecież lepiej niż miałby być ostatnim chamem. Postaraj się raczej skupić na tym, aby się nim i z nim cieszyć, docenić to, że jesteście razem i pomyśleć, że pewnie i ty jesteś fajna, bo on z tobą jest. Zastanów się, porozmawiaj z nim - niech ci powie dlaczego z tobą jest - jak widzi twoje zalety, co mu się w tobie podoba, że wybrał właśnie ciebie. Może to upewni cię w tym, że wasz związek ma jakieś trwalsze podstawy niż tylko przelotne zauroczenie, jakiego można doświadczyć na dyskotece.
Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.
Inne porady tego eksperta