Jak poradzić sobie ze smutkiem po poronieniu? [Porada eksperta]
Poroniłam w 8. tyg. ciąży i bardzo doskwiera mi smutek, przygnębienie i jest mi przykro, że to mnie spotkało. Myślę ciągle o tym. Wczoraj minęło pół roku, a ja dalej martwię się i myślę, czy uda mi się jeszcze zajść w ciążę, bo staramy się z mężem odkąd moja pani ginekolog powiedziała, że nie ma przeciwwskazań, ale nic z tego. Czy mam się udać do poradni psychologicznej w okolicy? Chodzę smutna i przygnębiona nic mi się nie chce, do pracy chodzę z przymusu.
Bardzo współczuję, Pani przeżycia to po prostu żałoba. Nie ma na to jedynej, skutecznej rady. Żałoba jest pewnym naturalnym stanem psychiki po takim bolesnym przeżyciu, zwykle mija samoczynnie "pewnego dnia". Zapewne tak będzie już niedługo. Mimo to pomysł pójścia do psychologa jest bardzo dobry - namawiam.
Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.
Inne porady tego eksperta