"Histeria" [Porada eksperta]
Proszę mi podpowiedzieć, jak powinnam reagować na "histeryczne" (nie wiem, czy to poprawne sformułowanie) zachowanie mego 6-letniego syna. Jeśli coś go zdenerwuje albo nie jest po jego myśli, wtedy przyjmuje taką postawę: lekko się pochyla, ręce rozkłada na bok, palce kurczy w "szpony", mówi przez zęby - cały w tej złości jest bardzo napięty. Takie zachowanie powtarza się niekiedy kilka razy dziennie (w przedszkolu również). W domu staram się unikać sytuacji, które doprowadzają syna do takiego stanu, ale wydaje mi się, że unikanie nie jest wyjściem.
Dzieci wymyślają najprzeróżniejsze zachowania, aby przykuć uwagę dorosłych. Jest wielce prawdopodobne, że mały zobaczył coś takiego w kinie albo telewizji, bardzo mu się to spodobało, bo uznał, że dokładnie wyraża jego stan w danym momencie. Proszę się tym nie przejmować - najpóźniej za trzy-cztery tygodnie pewnie wymyśli coś innego. Nie należy tylko przywiązywać do tego zbytniej wagi. Bardzo dobrym sposobem jest zażartowanie sobie z synkiem z jego zachowania - nie z niego, ale z tego co robi, z tego jak to wygląda, co ci przypomina, itd. Można spróbować także samemu zrobić coś takiego, zrobić to razem przed lustrem i śmiać się wspólnie. Ale też trzeba zwrócić uwagę na to, co synka denerwuje i nie unikać tych sytuacji, ale postarać sie je rozwiązywać i dociec, o co chodzi. Można także zaproponować mu słowne wyrażanie złości i pokazać, jak to się robi.
Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.
Inne porady tego eksperta