Dziecko w sieci. Jak Circle K dba o bezpieczeństwo młodych ludzi w internecie?
Smartfony i tablety dla wielu z nas stały się urządzeniami, bez których nie wyobrażamy sobie życia. To przywiązanie do nich przekazujemy też dzieciom. Pozwalamy, aby sięgały po nie, gdy się nudzą lub gdy nie możemy się nimi zająć. Czy to dobry pomysł, aby dzieci spędzały czas wpatrzone w ekran? Jakie mogą być tego konsekwencje?
Badanie przeprowadzone przez agencję SW RESEARCH na zlecenie Circle K wykazało, że aż 62 proc. respondentów pozwala swoim dzieciom – codziennie – korzystać z telefonów i tabletów. Ankietowani tłumaczyli, że urządzenia służą ich pociechom głównie do zabawy i odpoczynku (49 proc.) oraz nauki (41 proc.). Niepokoić powinien jednak fakt, że dla 35 proc. rodziców telefon czy tablet są remedium na nudę dziecka. 18 proc. pytanych daje dziecku urządzenie, gdy akurat nie może się nim zająć. Choć spora grupa dorosłych nie widzi w takich praktykach nic złego, to mają one ogromny wpływ na rozwój dziecka. - Nadmierne korzystanie z urządzeń ekranowych, w tym telefonów, szczególnie w młodym wieku może spowodować pogorszenie pamięci, problemy z koncentracją, a w efekcie trudności w szkole. Dzieci mogą mieć problem z czytaniem, ze zrozumieniem tekstów, ubożeje również ich język – powiedział Łukasz Wojtasik, ekspert ds. bezpieczeństwa dzieci online z Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę.
Zagrożenia w sieci – jak chronić dziecko?
„Kradzież” czasu to niejedyne zagrożenie, jakie niesie za sobą sięganie po urządzenia ekranowe. Nadmierne korzystanie z internetu zwiększa ryzyko rozwoju uzależnienia. Co więcej, w sieci dzieci łatwo mogą się natknąć na treści, z którymi w ogóle nie powinny mieć styczności. Z danych Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę wynika, że ponad połowa (54 proc.) młodych ludzi miała kontakt z niebezpiecznymi treściami. Niemal co trzeci (32 proc.) widział w sieci sceny okrucieństwa i przemocy, co czwarty trafił na informacje o samookaleczeniach (26 proc.), pornografię (25 proc.) lub materiały zachęcające do obrażania innych czy dyskryminujące (24 proc.).
Część rodziców ma świadomość zagrożenia i jednocześnie zdaje sobie sprawę, że nie da się całkowicie wyeliminować z otoczenia dziecka urządzeń ekranowych. Dlatego aż 56 proc. respondentów deklaruje, że aby zminimalizować szkody, stara się ograniczyć czas, który dziecko spędza przed ekranem.
Mimo że kontrola wydaje się dobrym posunięciem, to nie jest ona rozwiązaniem problemu. – Sama rozmowa z dzieckiem na temat bezpieczeństwa nie wystarczy. Musimy, jako rodzice, naprawdę być obecni w życiu dziecka, naprawdę to kontrolować, bo inaczej ekrany zawsze wygrają – tłumaczył specjalista.
Co zrobić, aby dziecko rzadziej korzystało z internetu?
Dlatego, aby dziecko rzadziej korzystało z tabletu i smartfona należy mu zaproponować coś w zamian, coś, co będzie równie atrakcyjne. Taką doskonałą alternatywą może być aktywność fizyczna. Sport poprawia sprawność ruchową dziecka, jego kondycję oraz zdrowie. Pokazuje mu, że świat rzeczywisty może być znacznie ciekawszy od wirtualnego.
Podobnie działają koła zainteresowań czy zajęcia dodatkowe – nie tylko otwierają dziecko na nową wiedzę, ale również pozwalają nawiązać relacje z rówieśnikami. Dzięki temu dziecko uczy się, że można mieć inne cele niż pokonanie kolejnego poziomu w grze komputerowej czy zdobycie polubienia na Instagramie.
Warto dodać, że korzystny wpływ na rozwój dziecka mają też takie „banalne” czynności, jak czytanie czy granie w gry planszowe. Poszerzają one jego wyobraźnię i uczą budowania relacji.
Jak nauczyć dziecko mądrego korzystania z internetu?
Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę prowadzi działania, które mają poprawić bezpieczeństwo dzieci w sieci, a każdy z nas może się przyłączyć i wspomóc tę inicjatywę. „Sieciaki” to akcja edukacyjna FDDS, którą Circle K zdecydowało się wesprzeć. Jej celem jest wspieranie bezpiecznego i mądrego korzystania z internetu przez dzieci.
- Chcemy pomóc rodzicom i opiekunom właściwie nawigować dzieci w internetowym gąszczu, dlatego rozpoczynamy akcję, która będzie budować świadomość na temat tego, jak zgubny wpływ na dzieci może mieć nadmierne i niekontrolowane korzystanie z Internetu, pokaże alternatywne sposoby spędzania czasu, w oderwaniu od urządzeń ekranowych oraz będzie miała realny wpływ na wsparcie działań Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę, służących poprawie bezpieczeństwa dzieci w Internecie – wyjaśnił Rafał Droździak, szef marketingu i komunikacji w Circle K.
Jak wesprzeć akcję?
Osoby, które chcą wesprzeć inicjatywę, mogą to zrobić poprzez zakup kawy lub dowolnego gorącego napoju na stacji Circle K. - Jesteśmy firmą, dla której ważna jest społeczna odpowiedzialność biznesu, a działania CSR, które prowadzimy, realizujemy w myśl przyjętej w ramach firmy strategii zrównoważonego rozwoju. To już szósta edycja podobnych działań prowadzonych na stacjach Circle K. Aż 10 proc. zysku ze sprzedaży kawy z kartą EXTRA po raz kolejny przekazujemy na szczytny cel. Wspieraliśmy m.in. PCK, Telefon zaufania, a w tym roku wspólnie z klientami dokładamy cegiełkę do działań Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę – dodał Rafał Droździak, szef marketingu i komunikacji w Circle K.
W ramach kampanii firma wypuściła również specjalny kubek na napoje, który pełni również funkcję edukacyjną i pokazuje zagrożenia płynące z internetu.
Akcja wystartowała 4 grudnia 2024 roku i potrwa do 26 lutego 2025 roku.