Depresja u męża [Porada eksperta]
Od roku mój mąż jest bez pracy. Znalazł pracę jako przedstawiciel handlowy ale został zwolniony po 3 miesiącach. Zapewne dlatego, że miał lęk przed wyjściem do klienta. I teraz jest ta sama sytuacja. Z kolegą mają świetny pomysł na biznes, ale on obawia się, że nie da rady, ma wielką blokadę wykonać pierwszy krok. Jesteśmy małżeństwem od 11 lat i znam go dobrze i wiem że potrafi to robić. Proszę o radę jak mogę wpłynąć na niego. Co mam robić. Staram się spokojnie z nim rozmawiać, przez mówienie jego zalet. Nawet złością próbuje. I nic. Co gorsze jego rodzice twierdzą że jest po prostu wielkim leniem i do niczego się nie nadaje. I boję się że może go to blokuje. Problemem też jest zapewne to że przez jego nie pracowanie żyjemy dość biednie.
Witaj! Obniżenie nastroju to w sytuacji męża dosyć normalna reakcja. Wielu mężczyzn podobnie reaguje na utratę pracy lub pracę niedopasowaną do swoich zdolności i charakteru. Z jednej strony mąż pewnie martwi się cała sytuacją, ale jednocześnie boi się, że mogłoby być jeszcze gorzej gdyby nowy biznes nie wypalił. Jednocześnie zapewne rośnie w nim poczucie winy, że dopuścił do takiego stanu. To bardzo trudne i skomplikowane położenie. Masz rację, że starasz się męża wspierać i wzmacniać. Jeśli chcesz, aby ruszył z miejsca musisz pokazać jak bardzo w niego wierzysz i jak bardzo ufasz w jego możliwości. Powinniście bardzo szczerze ze sobą porozmawiać i powiedzieć sobie o swoich wątpliwościach i rozterkach. Być może mąż najbardziej obawia się tego, co by mogło się wydarzyć gdyby po raz kolejny coś mu nie wyszło. Boi się popełnić kolejny błąd i paraliżuje go strach przed porażką. Wytłumacz mu, że to całkiem normalne i kiedy ludzie podejmują się nowego projektu to jakiś lęk jest oczywisty. Nie powinno to jednak go powstrzymywać i powinien działać pomimo tego lęku. Powiedz mu także, że bez względu na to jak będzie jesteś z nim i przy nim i to jest najważniejsze. Może mąż ma jakiś pomysł czego by od ciebie potrzebował w tej chwili, aby poczuć się pewniej i bezpieczniej. Złość na razie odsuń na bok, bo nie przypuszczam aby miała ona w czymś pomóc. Trzymajcie się razem i bądźcie dla siebie oparciem. Starajcie się puszczać mimo uszu negatywne komentarze i wzmacniajcie się wzajemnie tak mocno jak to tylko możliwe.
Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.
Inne porady tego eksperta