Ciąża źle wpływa na moja psychikę [Porada eksperta]

2009-02-10 10:38

Dzień dobry! W chwili obecnej jestem w 30. tygodniu ciąży -długo oczekiwanej, ale niestety zagrożonej. Ze względu na istniejące zagrożenie musiałam zrezygnować z pracy (jestem nauczycielką), a dom jest jedynym obszarem, w którym się poruszam. Dodam jeszcze, iż przed ciążą uprawiałam sport, chętnie się dokształcałam i spędzałam wiele czasu z różnymi ludźmi. 4 miesiące temu mój mąż wszedł w tzw. sferę polityczną, a także rozwinął swoją firmę, co zmieniło jego godziny pracy z 8 na 14-16 dziennie. Większość dnia przebywam sama i to chyba jest głównym powodem moich głupich podejrzeń względem męża (romans ze wspólniczką), a brak kontaktu z ludźmi powoduje, iż nie mam tematu do rozmowy z osobami, które mnie odwiedzają. Moim głównym tematem dnia jest ciąża, marzenia o dziecku, przyszłość. Czasem wręcz odnoszę wrażenie, że jestem męcząca w rozmowie, a co najgorsze nie potrafię tego zmienić. Łapię się także na tym, że po każdej rozmowie (nawet telefonicznej) analizuję swoje słowa i zastanawiam się, czy kogoś nie uraziłam lub czy głupio nie wypadłam. Każda sytuacja jest przeze mnie analizowana i oceniania (przeważnie wypadam w swoich oczach fatalnie). Mam też wrażenie, że każda osoba widzi we mnie bezwartościowego słuchacza. Straciłam chęć do dalszego dokształcania się, nie mam nawet ochoty sięgnąć po fachową literaturę (choć wiem, że nie powinnam się uwsteczniać). Boję się, że moje zachowanie i sposób bycia zniszczy nie tylko moje kontakty koleżeńskie, ale także moje małżeństwo (zasypuję męża pytaniami i podejrzeniami, a sama nie mam nic do zaoferowania). Czy to tylko chwilowe? Czy taki stan może się jeszcze odwrócić? Boję się, że dziecko jeszcze bardziej mnie ograniczy.

Porada psychologa
Autor: Getty Images

witaj! To zupełnie normalne zachowanie w czasie ciąży! Jesteś teraz skoncentrowana na swoim wnętrzu - zarówno fizycznie jak i psychicznie. Nawet jeśli jakoś starasz się przed tym bronić, to Twoje ciało wie, że teraz najważniejsze jest dziecko, jego bezpieczeństwo i zmaksymalizowanie powodzenia całej misji zwanej szczęśliwie donoszoną ciążą. I tak ma być!!! Możesz mi wierzyć - sama mam trójkę dzieci i za każdym razem występowały u mnie podobne objawy. To, że "pilnujesz" męża - to normalne - w końcu to on przez jakiś czas będzie jedynym dostarczycielem dóbr materialnych dla Ciebie i dziecka. Trzeba więc zadbać o to, aby te dobra rzeczywiście były do domu znoszone, a nie trwonione gdzieś na zewnątrz - czysta biologia przez nas przemawia. Ważne jest, abyś nie dała się temu zwariować. Dbaj o dobry nastrój w domu, nie poddawaj się zwątpieniu i wierz w to, co mąż mówi. Wiem, że to trudne, ale staraj się chociaż. Masz teraz czas - zastanów się więc, jak można te krótkie chwile spędzane razem mile wykorzystać. Załatwisz w ten sposób dwie sprawy - po pierwsze zachęcisz męża do siebie i domu (więc raczej nie będzie szukał wrażeń gdzie indziej), a po drugie zajmiesz się czymś i nie będziesz kombinować. Jeśli chodzi o spotkania z ludźmi - postaraj się dać sobie luz - to nie tylko Ty masz dbać o nastrój, temat do rozmowy itp - Twój rozmówca także. A poza tym zawsze na razie możesz wszystko zrzucić na swój stan - kobietom w ciąży wybacza się prawie wszystko. Mam wrażenie, że jesteś osobą bardzo ambitną i stawiasz sobie bardzo wysokie wymagania. Może to na początek warto przemyśleć? Teraz masz doskonałą okazję, aby coś zmienić w swoim życiu i trochę swobodniej podchodzić do tego, co nie jest najważniejsze. Potraktuj ten czas jak urlop od normalności. Teraz będzie inaczej i możesz już się na to przygotowywać. Nie możesz WSZYSTKIEGO robić doskonale... A kiedy pojawi się dziecko, będzie jeszcze trudniej. Ale może być tak pięknie, jak jeszcze nie było - nie zmarnuj tej szansy na zbędne dołowanie się. Życzę łatwego rozwiązania i zdrowego dzidziusia.

Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.