Chłopak nie może być ze mną dlatego, że jestem byłą dziewczyną jego kolegi [Porada eksperta]
Mam 17 lat i mam taki problem, bo kiedyś byłam z jednym chłopakiem, z którym mi nie wyszło. No trudno, ale normalnie utrzymujemy kontakt itp. Od jakiegoś czasu spotykam się z takim Kubą. Przy nim po prostu czuję się cudownie, z nim mogę porozmawiać o wszystkim, przy nim czuję się bezpiecznie, wiem, że mogę mu o wszystkim powiedzieć itp. Zależy mi bardzo na nim. Powiedziałam mu o tym no i wszystko było ok., bo się spotkaliśmy, całowaliśmy itp. Powiedział, że on też bardzo by chciał być ze mną, ale nie może. Spytałam, dlaczego? On nie chciał powiedzieć na początku, lecz później odpowiedział, że nie może być ze mną dlatego, że jestem byłą dziewczyną jego kolegi, którego codziennie widuje. Że gdyby nie to, to bylibyśmy pewnie razem, no ale mnie przeprasza, bo nie może. Nie wiem już, co mam myśleć o tym, bo bardzo mi na nim zależy. Czuję coś do niego i od kilku dni jestem załamana i on to widzi i napisał, że lepiej będzie jak zerwiemy kontakt, a tego to już w ogóle chyba nie przeżyję. Bardzo proszę o radę, co mam dalej z tym zrobić.
Witaj! Ja osobiście najbardziej lubię jasne i proste komunikaty. Jeśli chłopak twierdzi, że z jakiegoś powodu być ze mną nie może to... znaczy, że albo faktycznie w jego głowie tak to się układa, że "nie może" albo raczej jest to jakiegoś rodzaju tłumaczenie się. Tak czy inaczej wychodzi na to, że on jednak nie chce tego tak mocno, aby pokonać ewentualne (wydumane lub prawdziwe) przeciwności.
Nie rozumiem takiego powodu, że nie można z kimś być, ponieważ było się wcześniej z kimś innym albo z kolegą albo z bratem czy z kimś z rodziny. Jeszcze żeby to był jego prawdziwy przyjaciel, który nadal przeżywa rozstanie, cierpi po nim i nie może wytrzymać przypominania o złamanym sercu - ale nie... tu nic takiego nie ma miejsca, więc kompletnie nie wyjaśnia mi to niczego. Poza odpowiednią dozą motywacji ze strony chłopaka.
To bardzo miłe, ze się rozumiecie, że według ciebie znalazłaś swojego rodzaju bratnią duszę. Ja bym to jednak jeszcze przemyślała. Na spokojnie - o ile to tylko możliwe. Co do dalszego życia - to na pewno będziesz do niego zdolna już za kilka tygodni - kiedy tylko zaczniesz godzić się z poczuciem porażki, jakie może ci teraz towarzyszyć. To spore rozczarowanie, ale można z tym dalej funkcjonować, a nawet cieszyć się życiem. Nie broń się przed tym. Nic nie możesz poradzić na sytuację, kiedy ty chciałabyś kogoś bardziej niż on ciebie. Wszelkie naciski ani tłumaczenia nie mają sensu.
Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.
Inne porady tego eksperta