Brak zrozumienia i miłości w związku [Porada eksperta]
Mam taki nietypowy problem z moim facetem. Jesteśmy razem od ponad 3 lat. On ciągle nie ma dla mnie czasu, zawsze ważniejsza ode mnie jest praca, szkoła, siłownia - mnie stawia na dalszym planie. Kiedy tylko chcę się z nim spotkać, atakuje mnie, że chcę, żeby nie zdał i jestem egoistką, bo on ma też swoje życie. Mieszkamy niedaleko siebie. Jak chcę porozmawiać o uczuciach, każe mi przestać. Jak powiem mu, że czuję się niechciana, to twierdzi, że ja mam jakiś problem. Ciągle każe mi się leczyć, bo twierdzi, że mam problem ze sobą, a ja potrzebuję tylko miłości i trochę czasu. Nie potrafię z nim rozmawiać. Jak tylko zacznę jakiś temat, to go to nie interesuje. Twierdzi, że nie mamy wspólnych tematów do rozmów. Jest strasznie zamknięty, o mówieniu o uczuciach mogę tylko pomarzyć. Sama nie wiem, co robić. Bardzo często płaczę i zastanawiam się, czy ma to jakiś sens. On jest dla mnie wszystkim i bardzo go kocham, ale sama nie wiem, czy dam radę to wszystko ogarnąć, bo się wyniszczam. Wszyscy moi znajomi i rodzina mówią mi, żebym go zostawiła, że kocham go ślepą miłością. Co robić w takiej sytuacji ?
Warto iść do psychologa i popracować na Twoją potrzebą zależności. Dla niego najważniejszy jest ON SAM i tak w życiu bywa. Ale jeżeli w Tobie silniejsza jest potrzeba samodegradacji, to rzeczywiście warto pójść do psychologa i popracować nad mechanizmem, który Cię trzyma w tak niekomfortowej relacji.
Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.
Inne porady tego eksperta