Brak chęci do życia [Porada eksperta]
Problem polega na tym że nie mam w ogóle chęci do życia i nie wiem dlaczego. Mam dopiero 18 lat - w tym wieku powinienem cieszyć się życiem a jest zupełnie odwrotnie, wszystko mnie przygnębia, nie widzę najmniejszego sensu do życia. Jedyne co mnie przy nim trzyma, to moja pasja, którą jest taniec "break dance" i rodzina i nic poza tym. Nie wiem co z tym zrobić, nie wiem do kogo z tym iść?
Niestety, takie wahania nastroju są dosyć charakterystyzne dla wieku, w którym się właśnie znajdujesz. To czas bardzo szybkich zmian psychofizjologicznych dokonujących się w Twoim organizmie. Także zmian hormonalnych, a to właśnie hormony bardzo często decydują o tym, jak się czujemy i jakie jest nasze podejście do świata w danym momencie. Wiem, ze niełatwo to zrozumieć i się z tym pogodzić, że tak - wydawało by się - skomplikowane kwestie, jak poczucie sensu i dobrego nastroju zależą w dużej mierze od tego, co i w jakich ilościach wydziela się w naszym organizmie, ale tak jest. Nie znaczy to, że musimy się temu biernie poddawać i zaprzestać jakiegokolwiek działania. O nie! Ale także pokazuje, że nie ma co tragizować i podejmować decyzji, które mogą niefortunnie wpływać na dalsze życie. To wszystko minie, przejdzie, zmieni się. Tylko daj sobie szansę. Nie rezygnuj z pasji, kontaktów towarzyskich. Jeśli na razie trzyma Cię przy życiu taniec i rodzina - to przecież wystarczy. Kolejne elementy potzrebne Ci do szczęścia pewnie pojawią się za jakiś czas. Tylko nie ustawaj w poszukiwaniach. Sens życia i zadowolenie z niego nie przychodzi samo i automatycznie - trzeba nad nimi trochę popracować, poszukać ich, dojrzewać razem z nimi. ten proces nie jest krótki i łatwy ale moze być ciekawy. Pozdrawiam Tatiana Ostaszewska-Mosak
Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.
Inne porady tego eksperta