Czy mam nerwicę? Bóle głowy i rozdrażnienie [Porada eksperta]

Podejrzewam, że mam nerwicę. Od kilku miesięcy mam problemy ze zdrowiem. Wykonałam podstawowe badania: morfologia, echo serca, cholesterol, cukier, rtg płuc i rtg kręgosłupa. Badania są w normie, a ja dalej źle się czuję i martwię się, że w każdej chwili może stać mi się coś złego. Ciągle doskwierają mi jakieś dolegliwości, które narastały stopniowo: bóle głowy, rozdrażnienie, mdłości, duszności i silne bóle w klatce, drętwienie, mrowienie kończyn, zawroty głowy, bóle kręgosłupa, osłabienie, ziębnięcie stóp, silne dreszcze. Powodują one u mnie lęki. Nie potrafię żyć normalnie. Ciągle chce mi się płakać. W ciągu niecałych trzech miesięcy schudłam 10 kg.  Nie wiem co robić i jak funkcjonować. Czy powinnam ponownie wykonać badania? Czy w ciągu trzech miesięcy mój stan zdrowia mógł ulec takiemu pogorszeniu? 

Szanowna Pani,

rozumiem Pani troskę o stan zdrowia. Zastanawiam się, czy w Pani życiu w ciągu ostatnich miesięcy miały miejsce jakieś ważne wydarzenia, zmiany? Często, jeśli lekarze po przeprowadzeniu badań wykluczają podłoże somatyczne określonych dolegliwości, mogą być one raczej związane z reakcją naszego organizmu na stres czy napięcie.

Warto zwrócić się do lekarza psychiatry, który zadecyduje o tym, czy w tym przypadku wsparcie farmakologiczne takie jak łagodne leki uspokajające mogłoby pomóc.

Dodatkowo zachęcałabym do konsultacji z psychoterapeutą, z którym mogłaby Pani wspólnie dojść do przyczyn tej sytuacji i poradzić sobie z objawami.

Pozdrawiam