ALKOHOLIZM wśród dzieci: przyczyny, objawy, leczenie
Alkoholizm wśród dzieci i młodzieży ma wiele przyczyn. Od małego uczymy się akceptować alkohol. Szampan dla dzieci pojawia się na urodzinach nawet 2-, 3-latków. Nic dziwnego, że nasze pociechy coraz wcześniej poznają smak procentowych napojów i coraz częściej popadają w uzależnienie. Alkoholizm wśród dzieci i nastolatków - jak rozpoznać, że dziecko jest uzależnione od alkoholu?
Spis treści
- Dzieci uzależniają się od alkoholu
- Alkoholizm wśród dzieci i młodzieży - moda na picie
- PARPA: Ponad 40 proc. piętnastolatków w ciągu ostatniego miesiąca piło alkohol. Co piąty się nim upił
- Dlaczego dzieci piją alkohol?
- Każdy może kupić alkohol - dzieci też
- Zatruty organizm dziecka, które pije alkohol
- Alkohol pozbawia hamulców
- Zejść ze złej drogi
Skąd się bierze alkoholizm wśród dzieci i nastolatków? Dlaczego młodzież uzależnia się od alkoholu? W Polsce przeciętny wiek inicjacji alkoholowej przypada ok. 12. roku życia. Pierwszy kieliszek dzieci zazwyczaj wypijają w domu rodzinnym, często w obecności rodziców. Na ogół ten eksperyment na wiele lat zaspokaja ich ciekawość. Kolejny raz dziecko sięga po alkohol pod presją rówieśników.
Dzieci uzależniają się od alkoholu
Nie ma badań, które jednoznacznie wskazywałyby na to, w jakim czasie dzieci uzależniają się od alkoholu. Wiadomo natomiast, że im wcześniej zaczynają pić, tym znacząco krótszy jest czas popadnięcia w nałóg. Moment, w którym okazjonalne picie zmienia się w nałóg, zależy nie tylko od tego, kiedy nastąpiła inicjacja alkoholowa, ale też od częstotliwości sięgania po procentowe trunki.
Z oceny lekarzy wynika, że 1,5 roku, 2 lata regularnego picia alkoholu przez dziecko czy nastolatka prowadzi do uzależnienia, ale oczywiście może to nastąpić wcześniej. Amerykańscy badacze dowiedli, że dzieci, które zaczęły pić przed 15. rokiem życia, czterokrotnie częściej uzależniają się od alkoholu niż osoby, które sięgnęły po niego po dwudziestce.
Źródło: biznes.newseria.pl
Alkoholizm wśród dzieci i młodzieży - moda na picie
Alkohol towarzyszy Polakom w różnych sytuacjach życiowych: pijemy z powodu stresu, na rozgrzewkę, z okazji imienin, awansu. Praktycznie nie ma spotkania towarzyskiego bez paru kieliszków. Co więcej: nie ma granic picia, których przekroczenie spotkałoby się ze środowiskową dezaprobatą. Takie zwyczaje panują wśród dorosłych i przenoszą się na młodzież.
W miarę dorastania dzieci oswajają się z obecnością alkoholu w życiu. Towarzyszy on uroczystościom rodzinnym, więc dziecko nie widzi nic złego w jego piciu. Niby nie jest niczym zdrożnym, gdy na urodziny malucha rodzice kupują szampana bezalkoholowego. Jednak takie postępowanie modeluje określone zachowania. Dla dziecka przekaz jest prosty – są urodziny, musi być alkohol.
Zapamiętuje, że piło szampana. Kiedy będzie miało okazję spróbować prawdziwego wina z bąbelkami, zrobi to! Dla nastolatków alkohol jest najłatwiej dostępną i najpopularniejszą substancją psychoaktywną.
Taki wniosek płynie z analizy ankiety, jaką przeprowadził w maju i czerwcu 2011 r. dr Janusz Sierosławski z Zakładu Badań nad Alkoholizmem i Toksykomaniami Instytutu Psychiatrii i Neurologii. Wśród dzieci do 18. roku życia jest dwa razy więcej pijących niż palących papierosy. Do picia alkoholu przyznaje się 87,3 proc. 15–16-latków i 95,2 proc. 17–18-latków.
PARPA: Ponad 40 proc. piętnastolatków w ciągu ostatniego miesiąca piło alkohol. Co piąty się nim upił
Granica inicjacji alkoholowej ciągle się obniża i to znacząco: alkohol próbowali już dwunasto-, a nawet jedenastolatkowie. Z badania CBOS „Postawy młodych wobec alkoholu” wynika, że w 68 proc. przypadków za inicjacją alkoholową młodego człowieka stoi dorosły – ktoś z domowników albo znajomych, kto decyduje się kupić albo poczęstować nastolatka czymś mocniejszym, np. podczas domowej uroczystości. Widoczne jest to szczególnie w okresie wakacyjnym, kiedy dorośli odreagowują stres związany z praca, a młodzież – ze szkołą.
W walce ze zbyt wczesną inicjacją alkoholową młodzieży nie pomagają również sprzedawcy. Z badań wynika, że jedynie 11–16 proc. nieletnich spotyka się w sklepie z odmową sprzedaży piwa, wina czy wódki. Poza tym w mediach i w reklamie jest wytwarzana tzw. moda alkoholowa.
Sygnały ostrzegawcze
Część wymienionych poniżej problemów nie musi mieć związku z piciem przez dziecko alkoholu. Mogą one wynikać z trudnego dla nastolatka procesu dojrzewania. Jednak gdy równocześnie występuje kilka z nich, warto otoczyć dziecko szczególnie troskliwą opieką. O piciu alkoholu mogą świadczyć:
- wyraźny spadek zainteresowania zajęciami, które wcześniej były dla dziecka atrakcyjne;
- zwiększenie poziomu frustracji, napady złości, okazywanie wrogości;
- problemy w szkole z nauką i zachowaniem;
- izolowanie się od kontaktów z rodziną i ukrywanie szczegółów dotyczących życia poza domem;
- częste zmiany nastroju od nadmiernego pobudzenia do stanów apatii;
- zmiany zwyczajów związanych z jedzeniem i zasypianiem, np. późniejsze wstawanie, utrata apetytu;
- zapach alkoholu z ust, szkliste, zaczerwienione oczy;
- zaniedbywanie wyglądu, brak dbałości o higienę osobistą;
- zwiększenie potrzeb finansowych i ukrywanie wydatków z kieszonkowego oraz znikanie drobnych sum z domu lub nieoddawanie reszty z zakupów zlecanych przez rodziców;
- reagowanie rozdrażnieniem na próby uzyskania informacji o nowo zawartych znajomościach.
Dlaczego dzieci piją alkohol?
Młodzież pije z różnych powodów. Zgodnie z polskim prawem napoje zawierające alkohol są zastrzeżone dla dorosłych, czyli osób, które ukończyły 18 lat. Wcześniejsze próbowanie różnych trunków czasem ma związek z potrzebą poczucia się dorosłym, chęcią podniesienia swojej pozycji wśród kolegów.
Młodzież pije, aby nie odstawać od grupy rówieśniczej, nie narazić się na ocenę tchórza, maminsynka. Ale także dlatego, że alkohol wprowadza w euforyczny stan, pozwala dobrze się poczuć, zwolnić mechanizm samokontroli, dodać sobie odwagi.
Niemała jest grupa nastolatków, którzy próbują alkoholu z ciekawości, by wiedzieć, jak smakuje zakazany owoc. Inni, zwłaszcza w okresie dojrzewania, w ten sposób wyrażają swój bunt wobec zakazów, jakie ich dotyczą. Cechą młodości jest też chęć przekraczania granic, podejmowanie ryzyka, a więc również picie alkoholu.
Każdy może kupić alkohol - dzieci też
Najbardziej popularnym rodzajem alkoholu wśród młodzieży jest piwo, a najmniej – wino. Większość młodych ankietowanych w badaniach dr. Janusza Sierosławskiego przyznaje się do przekraczania progu nietrzeźwości.
W ciągu miesiąca przed zbieraniem cytowanych danych upiło się 21,4 proc. młodszych i 32,3 proc. starszych nastolatków. Ani razu nie upiło się 51,4 proc. młodszych i 29,7 proc. starszych nastolatków.
Zdecydowana większość nastolatków z III klasy gimnazjalnej i ponad 80 proc. z II klasy szkół ponadgimnazjalnych uważa, że kupienie alkoholu nie stanowi dla nich problemu, do czego – ich zdaniem – przyczynia się rozbudowana sieć punktów sprzedających alkohol.
Ten łatwy dla młodzieży dostęp do alkoholu wynika również z zachowań osób stojących za ladą oraz dorosłych klientów. Jedni i drudzy nie przestrzegają prawa: sprzedawcy, bo dla nich liczy się zysk, a nie wiek kupującego. A inni dorośli obserwujący taką sytuację zbyt rzadko reagują, bo się boją lub – co gorsza – nie widzą w tym nic złego.
Zatruty organizm dziecka, które pije alkohol
Szkody, jakie czyni alkohol w organizmie młodego człowieka, dotyczą zarówno jego ciała, jak i psychiki. Działając na układ nerwowy, alkohol upośledza procesy logicznego myślenia, zapamiętywania, ogranicza możliwość uczenia się. Nawet niewielka jego ilość osłabia wzrok, słuch i pogarsza precyzję ruchów.
Pod wpływem alkoholu może dojść do zaburzenia akcji serca, bo etanol powoduje gwałtowne rozkurczanie naczyń krwionośnych. Wypłukuje także z organizmu witaminę B, z czym wiąże się utrata apetytu i trudności wchłaniania witamin z tej grupy w przewodzie pokarmowym.
Upośledzone jest także przyswajanie innych witamin i składników odżywczych – białka, tłuszczu i węglowodanów.
Alkohol zmniejsza odporność organizmu na działanie bakterii i wirusów, stąd częste infekcje dróg oddechowych. Może też być przyczyną nadciśnienia tętniczego i trwałych uszkodzeń mózgu.
Nadmiar alkoholu wywołuje stan zapalny błony śluzowej w jamie ustnej, żołądku i dwunastnicy oraz zaburzenia perystaltyki jelit. U młodych osób nawet po małej ilości alkoholu mogą wystąpić nudności, wymioty, bóle brzucha.
Największe straty ponosi jednak wątroba osoby pijącej, bo to właśnie ona musi zmetabolizować wypity alkohol.
Jak działa alkohol?
Etanol wchłania się już w jamie ustnej. Szybkość tego procesu zależy m.in. od tempa przesuwania się treści pokarmowej z żołądka do dwunastnicy i jelit, a także od zawartości tłuszczu w pożywieniu.
Najwięcej alkoholu do krwi przenika z jelit, a najwyższe jego stężenie występuje w ślinie, moczu, krwi, żółci i płynie mózgowo-rdzeniowym. Do najwyższego stężenia alkoholu we krwi dochodzi 30–45 minut od wypicia.
Proces metabolizowania przebiega wolniej niż wchłaniania. Na całkowite spalenie, czyli zmetabolizowanie, 10 g etanolu organizm mężczyzny potrzebuje ponad godzinę.
Alkohol pozbawia hamulców
Sięganie po alkohol przez dzieci i młodzież niesie ze sobą wiele innych zagrożeń szkodzących ich zdrowiu i utrudniających życiowy start. Piciu często bowiem towarzyszy palenie papierosów, niekiedy zażywanie narkotyków oraz przedwczesna inicjacja seksualna z większym niż u starszej młodzieży prawdopodobieństwem nieplanowanej ciąży.
Z nadużywaniem alkoholu wiąże się również spore ryzyko zarażenia się chorobami zakaźnymi, w tym wirusami HIV oraz HBV. Ten drugi powoduje nieuleczalne – jak dotąd – zapalenie wątroby. Upijanie się przez dzieci i nastolatki jest częstą przyczyną wypadków i urazów.
Sprzyja też wchodzeniu w konflikt z prawem oraz zwiększa prawdopodobieństwo stania się ofiarą lub sprawcą przestępstwa. I najważniejsze: najczęstszą przyczyną zgonów młodych Europejczyków, którzy nie ukończyli 26. roku życia, jest właśnie alkohol.
Zejść ze złej drogi
Wciąż nie ma dobrych i sprawdzonych programów terapeutycznych dla dzieci i młodzieży nadużywającej alkoholu. Leczenie nastolatków różni się od leczenia dorosłych. W przypadku tych drugich terapia opiera się na bilansie szkód i strat. Terapeuta pokazuje alkoholikowi, co stracił.
Do młodych to nie przemawia, bo jeszcze niczego nie stracili: ani pracy, ani pieniędzy, ani rodziny. Trudność postępowania terapeutycznego w tym przypadku polega również na tym, że w swoim środowisku pijący nastolatek traktowany jest wyjątkowo. To jest gość!– mówią rówieśnicy. Wypił i wszedł na słup wysokiego napięcia lub zrobił coś innego, równie szalonego, co było powodem doskonałej zabawy dla wszystkich.
Często to właśnie alkohol ustawia jednostkę na wyższej pozycji w grupie rówieśniczej. Byłem nikim, a teraz wszyscy się ze mną liczą, zapraszają mnie na spotkania – słyszą terapeuci od swoich młodocianych pacjentów.
Nastolatkowi wydaje się wówczas, że picie alkoholu przynosi same korzyści. Podstawą wychodzenia z nałogu jest budowanie w tych osobach własnej tożsamości. Po wyjściu z uzależnienia i odnalezieniu właściwej dla siebie drogi młodzi ludzie niechętnie skupiają się wokół klubów AA, chociaż i tam mogliby znaleźć pomoc. Częściej wybierają grupy rówieśnicze, które pasjonują się np. żeglarstwem czy piłką nożną.
Co mogą zrobić rodzice?
Picie alkoholu przez dzieci zależy w dużej mierze od tego, jaki model zachowań wobec alkoholu wyniosły z domu i jaki był stosunek rodziców do picia.
Jeśli ojciec i matka kontrolują swoje picie, dziecko nie widzi ich upojonych alkoholem, wie, że nie prowadzą po nim auta, nie zaniedbują obowiązków zawodowych i domowych – przejmuje takie zachowania.
W jego świadomości buduje się prawidłowy stosunek do konsumpcji alkoholu. Gdy dziecko czuje się kochane i z ust rodziców usłyszy jasny komunikat, że zakaz picia wynika z troski o nie, będzie starało się nie zawieść zaufania.
Dzieci, które dzięki rodzicom są przekonane o swojej wartości, wyniosły z domu bezpieczny model picia, nawet pod naciskiem rówieśników nie zmieniają swoich zachowań.
miesięcznik "Zdrowie"
Porady eksperta