Agresja słowna partnera [Porada eksperta]
Mam 33 lata i od 18 lat jestem w stałym związku. Gdy zwrócę uwagę mojemu partnerowi lub powiem wprost, że kłamie i przedstawiam mu konkretne argumenty, on zaczyna krzyczeć na mnie, czym wywołuje u mnie agresję. Po takiej burzliwej kłótni nie rozmawiamy ze sobą nawet i 2 tygodnie, a jak się godzimy to nie omawiamy tego problemu. Takie zachowanie jest dla mnie coraz bardziej męczące, głównie psychicznie.
To faktycznie bardzo frustrujące kiedy nie ma porozumienia i nie ma możliwości spokojnego omówienia tego co dzieje się w związku. Agresja jest zjawiskiem narastającym i nakręcającym się. To znaczy - jedna taka reakcja pociąga za sobą kolejną, która zazwyczaj jest silniejsza od tej poprzedniej. I tak w kółko aż do zmęczenia, wyczerpania, wykorzystania wszystkich sił i argumentów. Jednak dobra wiadomość jest taka, że nawet z taką agresją i złością można walczyć. Warunkiem koniecznym jest postanowienie, że "ja chcę coś z tym zrobić". Nawet jeśli jest się złym czy nawet wściekłym to od nas zależy reakcja słowna czy poprzez zachowanie. Sama widzisz, że kłótnie i wrzaski do niczego nie prowadzą i niczego nie załatwiają czyli warto spróbować czegoś innego. Postaraj się powiedzieć partnerowi o co ci chodzi, a kiedy on zaczyna krzyczeć ty... powstrzymaj się od podnoszenia głosu. Nie wchodź w pyskówki tylko zachowaj (nawet pozorny) spokój. Wytrzymaj jego krzyki albo powiedz: Tak nie będę rozmawiała, jeśli krzyczysz - ja wychodzę. Albo daj mu się wykrzyczeć i nie kontynuuj tego. Powiedziałaś co chciałaś, ale nie doprowadziło to do wzajemnych wrzasków. Możesz także - jeśli masz mu coś ważnego do powiedzenia pisać do niego wiadomości - mailem, a może po prostu na kartce. Przekaż co chcesz i zaproponuj, aby także ustosunkował się do tego na piśmie. To brzmi dziwnie, ale jest to świetna metoda radzenia sobie ze złością i agresją, często stosowana przez małżeństwa starające się poradzić sobie z kłótniami. Z całą pewnością jest to metoda cicha. A często pozwala wyjaśnić wątpliwości bez obrażania drugiej osoby.
Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.
Inne porady tego eksperta