WIZUALIZACJA - sposób na przeprogramowanie podświadomości na pozytywne myślenie
Czy tego chcesz, czy nie, przed twoimi oczami stale przesuwa się jakiś film. W dużym uproszczeniu jego reżyserem jest podświadomość, zaś mózg pełni rolę producenta. Czy nie miałabyś ochoty posterować nieco tak potężną maszynerią? Jest na to sposób - wizualizacja.
Spis treści
- Wizualizacja - mózg w stanie ALFA
- Nakręć się pozytywnie dzięki wizualizacjom
- Wizualizacja - o czym ma być ten film?
- Wizualizacja według Simontona
- Wizualizacja w samoleczeniu jest skuteczna ponieważ:
- Gdy często boli cię głowa
- Gdy wizualizacja w początkowej fazie sprawia ci trudności:
Nieśmiało marzysz o życiu bez druzgocących porażek, cierpień, dolegliwości? Zastosuj wizualizację, dzięki której będziesz umiała wykorzystać do własnych celów potężną moc podświadomości.
Wizualizacja - mózg w stanie ALFA
Pracę mózgu nieustannie stymulują impulsy elektryczne, które pojawiają się w pewnych pasmach częstotliwości. Można zapisać przy pomocy elektroencefalografu (w skrócie EEG). Stan czuwania, w którym normalnie pracują wszystkie zmysły, a EEG wykazuje 13-25 impulsów na sekundę, nazwano stanem BETA. Gdy położysz się w spokojnym miejscu lub usiądziesz w ulubionym fotelu, zamkniesz oczy i poddasz się miłym wspomnieniom, całe ciało rozluźni się, a mózg zacznie pracować wolniej, wysyłając 8-12 impulsów na sekundę. Można wtedy powiedzieć, że osiągnęłaś stan ALFA. Gdy pozostaniesz w nim dłużej, mózg jeszcze bardziej zwolni obroty, do 4-7 impulsów na sekundę, co oznacza wejście w stan TETA. Nas w tej chwili najbardziej interesuje określany niekiedy jako błogostan, stan ALFA. Uaktywnia on wszystkie wewnętrzne "zmysły" człowieka, a one z kolei pobudzają umysł do postrzegania rzeczy i spraw tkwiących głęboko w naszej podświadomości. Będąc w stanie ALFA (co jest nadzwyczaj przyjemne) twój umysł, jak gąbka, chłonie wszelkie przekazywane mu informacje i programy, które później, już po powrocie do stanu BETA, zaczynają funkcjonować jak obowiązujący kod, wpływający na twoje zachowanie, kształtujący pożądane odruchy.
Nakręć się pozytywnie dzięki wizualizacjom
Obraz jest właśnie tym programem, który do podświadomości dociera najskuteczniej. Wydaje ci się, że nie masz wyobraźni i nie jesteś zdolna do "nakręcenia" nawet jednej klatki? Nieprawda. To wcale nie jest takie trudne, bo tak na dobrą sprawę w twojej głowie cały czas trwa projekcja jakiegoś filmu. W wizualizacji chodzi o to, by był to ten konkretny, określony obraz, nakręcony na zadany temat. Poświęć nieco czasu na naukę koncentracji, umiejętność ta pomaga bowiem w utrzymaniu obrazu przez dłuższy czas - najprościej opanować ją podczas następującego ćwiczenia: połóż się na łóżku i staraj się nie myśleć o niczym ani na niczym nie koncentrować uwagi, poprzestań tylko na obserwacji przepływających myśli, emocji. Pierwszym krokiem do realizacji twoich marzeń poprzez ich wizualizację (czyli trzymając się nadal terminologii filmowej poprzez wyświetlenie ich na ekranie podświadomości) jest nauka pozytywnego myślenia o sobie. Nie dziw się temu, to oczywiste. Spróbuj przywołać w wyobraźni sytuacje, w których to ty jesteś duszą towarzystwa, tryskasz dowcipem, na wszystko masz celną ripostę. I jeśli uda ci się wgrać w swoją podświadomość tzw. program pozytywnego myślenia, reszta pójdzie jak z płatka.
Wizualizacja - o czym ma być ten film?
O tym, co w danej chwili jest dla ciebie najważniejsze (ponieważ nie powinnaś pracować nad kilkoma zadaniami jednocześnie - ustal priorytety). Jeśli chcesz znaleźć interesującą pracę wyobraź sobie, że siedzisz w dobrze urządzonym biurze, wśród kompetentnych kolegów. Postaraj się zobaczyć jak najwięcej szczegółów - od nich zależy, jak bardzo zaangażuje się twój umysł. W codziennych projekcjach nie zmieniaj celu sprawy do załatwienia, obraz dobrego biura z tobą jako najbardziej cenionym pracownikiem powinien być zawsze taki sam, scenografia może się różnić jedynie szczegółami.
W wizualizacji ważna jest intencja, w jakiej ją tworzymy. Zamysł musi nieść pozytywne treści, nie szkodzić nikomu. I jeszcze jedno, dla własnego dobra, od razu wyobraź sobie wszystkie konsekwencje swojej wizji. Np. chcesz stać się
Wizualizację warto wykorzystać do podreperowania zdrowia. Znani amerykańscy psychoterapeuci opracowali metodę, za pomocą której osiągnęli pozytywne rezultaty nawet w leczeniu raka. Możesz skorzystać z ich sposobu, możesz także wypracować własny. Będzie to o wiele łatwiejsze, jeśli poznasz mechanizm funkcjonowania organizmu lub tylko narządu, który chcesz uzdrowić.
Wizualizacja według Simontona
Wykonuj ją nawet kilka razy dziennie.1. Etap pierwszy - wizję groźnej sylwetki raka - skorupiaka ze szczypcami i pancerzem - zastąp pozytywnymi wizjami.
- zobacz komórki nowotworowe jako kruche, niestałe i łatwe do zniszczenia;
- wyobraź sobie skuteczne działanie prowadzonego leczenia, które niszczy komórki rakowe, rozpuszcza je i wydala z organizmu;
- wyobraź sobie w organizmie olbrzymią ilość białych krwinek, które docierają wraz z krwią do chorych tkanek i skutecznie je niszczą
- skup uwagę na miejscu, które kiedyś zaatakował rak, zamiast niego zobacz prawidłową tkankę, odporną na wszelkie toksyczne i mechaniczne próby niszczenia jej.
2. Etap drugi - w kolejnych kadrach swojego filmu zobacz się w doskonałym zdrowiu, pełną energii, woli życia, uśmiechniętą i szczęśliwą, sprawnie wykonującą wszystkie codzienne czynności. Nie zapomnij też o kilku "kadrach", poświęconych zaskoczeniu lekarza, stwierdzającego całkowite wyleczenie, radość rodziny i przyjaciół.
3. Etap trzeci polega na przekazaniu podświadomości wizji siebie jako osoby stanowczej, zdecydowanej, dążącej do celu i osiągającej wszystko, czego pragnie.
Metoda ta jest skuteczna nie tylko przy tak ciężkich chorobach jak rak. Ze schematu tego możesz korzystać gdy chcesz pozbyć się innych, trapiących cię kłopotów. Wtedy zamiast raka powinna pojawić się w twoich myślach chora część ciała, a twoją rolą będzie nakręcenie filmu o jej wspaniałym, sprawnym funkcjonowaniu.
Wizualizacja w samoleczeniu jest skuteczna ponieważ:
- psychiczna mobilizacja wpływa na uaktywnienie systemu immunologicznego chorego;
- zmniejsza się stres, strach, a także utrudniający powrót do zdrowia ból;
- nabierasz chęci do szybkiego wyzdrowienia;
- zmniejsza się, opóźniające proces zdrowienia, uczucie bierności.
Gdy często boli cię głowa
- zamknij powieki i wejdź w stan ALFA (np. stosując liczenie od 1 do 10);
- uświadom sobie problem - ból głowy;
- wyobraź sobie naczynia włosowate głowy, które dokładnie odżywiają każdy jej fragment, oddając tkankom tlen, a pobierając dwutlenek węgla;
- wypowiedz w myślach afirmację:
"ból głowy ustępuje, głowa staje się lekka, powraca wewnętrzny spokój" i dalej:
"odliczam od 1 do 5, ale już przy liczbie 3 ból głowy całkowicie ustąpi",
- zobacz obraz własnej osoby - uśmiechniętej, pozbawionej bólu głowy.
Informacje o metodzie Simontona i leczeniu bólu głowy pochodzi z książki M. Pomorskiego pt "Wizualizacja, sposób na zdrowie i pomyślność".
Gdy wizualizacja w początkowej fazie sprawia ci trudności:
- wyobrażaj sobie kolory - czyste, wyraźne, zacznij od czerwonego i przez pomarańczowy, żółty, zielony i niebieski przejdź do fioletowego;
- próbuj wyobrazić sobie figury geometryczne - koło, kwadrat, trójkąt;
- teraz czas na przywołanie w wyobraźni obrazów przedmiotów trójwymiarowych, np. znajdujących się w twoim pokoju. Obracaj je w myślach i oglądaj ze wszystkich stron;
- kolejny etap to odtwarzanie rzeczy, których dawno nie widziałaś - stojącego na działce roweru, obrazu, który wisi u cioci na ścianie. Ważne, byś dokładnie zobaczyła ich kolor, kształt.