Prezenteizm, czyli nieefektywna obecność w pracy
Prezenteizm: czym jest? Spróbuj zastanowić się, czy zdarzyło ci się pójść do pracy mimo choroby? Przeziębienia, bólu stawów czy kręgosłupa? Jeśli tak, nawet kilkakrotnie, wpisujesz się w stosunkowo nowe zjawisko jakim jest prezenteizm, co pokrótce określa przychodzenie chorego pracownika do pracy. Poniżej prześledźmy działanie tego problemu.
Spis treści
- Prezenteizm, czyli dlaczego chorzy przychodzimy do pracy
- A jak z prezenteizmem w twojej pracy?
- Jak przeciwdziałać prezenteizmowi?
- Jak radzić sobie z presją szefa?
Prezenteizm (z ang. prestent – obecność), to zjawisko opisujące obecność chorego pracownika, który mimo choroby i tak decyduje się na podjęcie swoich obowiązków, co skutkuje pogorszeniem jego efektywności i wydajności w miejscu pracy. Gdy mowa o chorobach pracowniczych, nie myślimy tu jedynie o popularnych przeziębieniach, grypie, bólach zębów, bólach stawów czy dolegliwościach żołądkowych.
Niższa produktywność wiąże się też chorobami typu: depresja, migrena, alergie, a nawet cukrzyca. Według badań naukowców zajmujących się zjawiskiem prezenteizmu, wydajność chorego pracownika może spaść nawet o 40%!
Wiadomo jak się czujemy będąc chorym, w pewnej niedyspozycji, często związanej z bólem. Spada nasza wydajność pracy, mamy problem z koncentracją, jesteśmy rozbici, a nasze myśli wędrują daleko, szczególnie w tematy nie związane z powierzonymi obowiązkami. Do tego dochodzi trudność w opanowania nerwów, bo przecież boli nas (przykładowo) kręgosłup.
Oczywiście częściej popełniamy błędy, a w obsłudze klienta nie skupiamy się na podmiotowym traktowaniu petenta (klienta). Zamiast odpoczywać w domu, pogarszamy nasz stan zdrowia, a co za tym idzie - jakość życia. Choroba nieleczona eskaluje, nasila swoje działanie, a czas potrzebny na rekonwalescencję jest nieproporcjonalnie dłuższy. Gdy jesteśmy chorzy, nasza praca jest nieskuteczna i nieefektywna.
Możemy również narazić się na konflikty międzypracownicze, bo chodźmy ciągle podirytowani, zmęczeni, w niedyspozycji i oczywiście zarażamy wokoło… I to wszystko składa się na czas pracy. Czas pracy w miejscu pracy.
Prezenteizm, czyli dlaczego chorzy przychodzimy do pracy
Naukowcy, którzy badali zjawisko prezenteizmu, C. Hansen i J. Andersen, podzielili te powody na trzy podstawowe grupy:
1. Pracownik jest bardzo zaangażowany w pracę i nie wyobraża sobie swojej absencji, przychodzi więc do pracy mimo choroby, bo czuje się w niej tak mocno potrzebny i tak bardzo ceni sobie (lubi!) swoje zajęcie zawodowe.
2. Drugi czynnik odnosi się do pobudek osobistych, często związanych z finansami i życiem rodzinnym. W pracowniku rodzi się często strach przed absencją, związany z obawą o swoje miejsce pracy. Lęk przed narażeniem się szefowi i o ewentualną utratę pracę zmusza wiele osób do pojawienia się w niej mimo bólu czy choroby. Czasem, gdy dana osoba jest niezadowolona ze swojego życia osobistego, rodzinnego, ucieka właśnie wir pracy, ponieważ praca jest jedynym wyjściem (miejscem), by uciec od problemów w domu.
3. Ostatnia grupa odnosi się do czysto zawodowych, terminowych czynników. Nieważne, że jesteś chory, wisi nad tobą termin wykonania określonego projektu, więc jesteś po prostu "zmuszony", by pojawić się w miejscu pracy. Presja czasu, terminowość, deadline, bardzo często determinują nasze wybory podczas choroby. Do tego dochodzi ważna sprawa: gdy jesteśmy ciągle w pracy, mamy kontrolę nad tym co się w niej rzeczywistego dzieje, nic nas nie omija, a w oczach szefa jesteśmy postrzegani jako ci, na których można zawsze liczyć (pracownik roku, szkoda tylko, że ledwie co widzi przed sobą poprzez zapuchnięte spojówki).
A jak z prezenteizmem w twojej pracy?
Jednym z narzędzi badającej prezenteizm jest Stanfordzka Skala Prezenteizmu (SPS-6). Pracownik określa wymiary - zdania opisujące wpływ samopoczucia i stanu zdrowia na pracę w ciągu ostatniego miesiąca. Oczywiście badany proszony jest o określenie stopnia, w jakim zgadza się z danym twierdzeniem.
Jednak aby uzyskać jak najbardziej obiektywne wyniki, najlepiej by ankiety były przeprowadzane przez zewnętrzną firmę, składającą się z profesjonalistów w tym zakresie i ważnym jest, by ankiety były całkowicie anonimowe. Użytkownik ma określić, w jakim stopniu zgadza się z poniższymi twierdzeniami (bardzo się zgadzam, zgadzam się, trudno mi określić, nie zgadzam się lub bardzo się nie zgadzam).
Na podstawie odpowiedzi osoba przeprowadzająca badanie może określić, czy dana osoba ma do czynienia z prezenteizmem.
Stanfordzka Skala Prezenteizmu:
1. Przez problemy zdrowotne o wiele trudniej radzić mi sobie ze stresem w pracy.
2. Problemy ze zdrowiem nie przeszkodziły mi w realizacji zleconych zadań.
3. Przez problemy zdrowotne nie czułem/czułam radości z pracy.
4. Czułem/czułam się bezradny/bezradny w pracy z powodu moich problemów zdrowotnych.
5. W pracy byłem w stanie skoncentrować się na realizacji moich celów pomimo problemów zdrowotnych.
6. Pomimo problemów zdrowotnych czuję, że mam wystarczającą ilość energii, aby ukończyć moją pracę.
Jak przeciwdziałać prezenteizmowi?
Prezenteizm jako zjawisko może nieść negatywne skutki w postaci mocno obniżonej produktywności pracowników. Niewykonywanie właściwie powierzonych zadań, popełniane błędy, pozorna obecność – to wszystko powoduje straty organizacji, takie, które mogą skutkować nawet słabszymi wynikami finansowymi firmy (!), przy czym pamiętaj, pieniądze firmy to w jakimś stopniu twoje pieniądze, twoje wynagrodzenie czy gratyfikacja finansowa. Słabsze wyniki finansowe, a twoja wypłata? Resztę dopowiedz sobie sam...
Nie ma jednej skutecznej metody przeciwdziałającej prezenteizmowi, jednak fakt, od którego powinniśmy zacząć, to zdiagnozowanie problemu. Bardzo często właściciele firm, kierownicy, menedżerowie nawet nie wiedzą, jak to zjawisko wpływa na pracę ich organizacji. Należy więc określić, czy w ogóle problem istnieje i wówczas dopiero wdrożyć odpowiednie działanie. Ale co można zrobić w praktyce?
Polityka prozdrowotna – szczepimy na grypę (!)
Świetnym przykładem jest wprowadzenie prozdrowotnej polityki pracowniczej, typu różnego rodzaju pakiety zdrowotne, z szerokim dostępem do szczepień przeciwko grypie oraz pracy z psychologami, dietetykami czy fizjoterapeutami. Oczywiście w kwestii zapobiegania liczą się tu różnego rodzaju szkolenia i prelekcje w tematyce prozdrowotnej, a nawet określona suplementacja pracowników (jak przerwa na herbatę, to tylko z hiper dawką witaminy C).
Work-life balance
Pamiętajmy także o wprowadzeniu równowagi w naszym życiu, czyli o work-life balance. Warto zadbać o każdy jego aspekt - zbilansowaną dietę, odpowiedni czas snu, aktywny czas po pracy (aktywność fizyczna, sport), dzięki czemu możemy bardziej zadbać o zdrowie i w ten sposób zapobiegać niektórym chorobom.
Jeśli możesz, pracuj zdalnie w domu
W niektórych sytuacjach, gdy istnieje taka możliwość, niech chory pracownik, który jest oczywiście sprawny psychicznie, pracuje w domu, przy pomocy telefonu i laptopa. Czasem obsługa klienta może obyć się bez bezpośredniej wizyty.
Jak radzić sobie z presją szefa?
Bardzo ważne: pracodawcy nie mogą wywierać na pracownikach presji dotyczącej stawiania się w pracy mimo choroby. Jeżeli jesteś w takiej sytuacji, czy nie lepiej, przy użyciu konkretnych argumentów (w duchu asertywności) wytłumaczyć przełożonemu zagrożenia jakie niesie ze sobą chory pracownik w pracy?
Z pozoru dla niektórych pracodawców im mniej pracownik chodzi na L4, tym lepiej. To bardzo błędne myślenie, ponieważ koszty nieleczonej choroby są dużo wyższe niż te dotyczące okresowej, krótkotrwałej absencji pracownika. Oczywiście, nie nadużywajmy tych sytuacji, we wszystkim zawsze należy zachować równowagę, ale należy pamiętać, że nie ma ludzi niezastąpionych. Każdy z nas musi mieć możliwość wyleczyć się, by wrócić do obowiązków w pełni sprawnym. Nieleczona choroba trwa o wiele dłużej niż ta zdławiona w zarodku.
Prezenteizm niesie za sobą jeszcze jeden poważny skutek. Chory pracownik, który zamiast zdrowieć w domu, przychodzi do pracy, "przynosi" ze sobą wirusy i skutecznie zraża współpracowników. Najlepiej więc dla niego i dla jego współpracowników, by został w domu i zadbał o swoje zdrowie. Muszę też wspomnieć, że obolały człowiek, który nie może się schylić przez dokuczliwy ból kręgosłupa, poprzez swoją obniżoną energię i negatywne emocje, negatywnie wpływa na atmosferę i mobilizacje zespołu w pracy.
Podsumowując: jesteś chory? Zostań w domu. Zajmij się sobą. Nie stosuj pozornej obecności w pracy. Komunikacja na linii pracownik-przełożony jest tu bardzo ważna, a dobry menadżer zawsze zrozumie, że chory pracownik, to mniejsza produktywność i wydajność pracy. I pamiętaj o prozdrowotnym stylu życia.