Jak wytrwać w postanowieniach noworocznych? Te 4 sztuczki psychologiczne naprawdę działają
Wraz z początkiem nowego roku wiele osób stawia sobie pewne cele i postanowienia. Choć decyzje o zmianach w życiu i planowanie przychodzą łatwo, znacznie trudniej jest je wdrożyć do swojej codzienności. Istnieją jednak sprawdzone sposoby, które pozwolą wytrwać ci w twoich postanowieniach noworocznych.
"Nowy rok, nowa ja?" To stwierdzenie bardzo często tyczy się postanowień noworocznych związanych z odchudzaniem. Odchudzanie nie jest łatwe, jednak istnieją pewne triki, dzięki którym skutecznie wdrożysz swoje plany w życie. Oto 4 psychologiczne strategie, które pomogą ci uniknąć pokus.
Intencja i bodziec
Liczne badania pokazują, że ludzie wykazują znacznie większą skłonność do zrealizowania zaplanowanego zadania, kiedy napotykają w międzyczasie wskazówkę lub bodziec przypominający.
Naukowcy twierdzą, że formułowanie intencji implementacji automatyzuje przygotowanie do działania dzięki napotkaniu bodźca w postaci wskazówki. Przekładając to na "chłopski rozum": zakładając, że codziennie będziesz ćwiczyć, warto ustawić w telefonie alarm przypominający. Taki bodziec staje się swego rodzaju "kopniakiem motywującym". Dzięki temu założenie nie tylko zostało wypowiedziane i zaplanowane, lecz także z większym prawdopodobieństwem, zostanie wdrożone w życie. Alarm sprawia, że realnie czujemy obowiązek wykonania zaplanowanego działania - w efekcie daje większe szanse na wykonanie go.
Jedno z badań wykazało, że wprowadzenie przez pewną grupę kobiet w życie intencji wdrożeniowych konkretnych produktów spożywczych (np. przypomnienie o wypiciu wody, o zjedzeniu warzywa itd.), spowodowało dwukrotnie większą utratę wagi niż w przypadku grupy kontrolnej.
Teoria poziomów konstrukcyjnych
Psychologowie sugerują, że warto skupić się na abstrakcyjnych właściwościach zdarzeń lub rzeczy, a nie na ich konkretnych właściwościach. Na przykład, kiedy zakładasz sobie, że nie będziesz jeść słodyczy, ale masz w danej chwili ochotę na pączka, musisz o nim pomyśleć w zupełnie inny sposób.
Interpretowanie rzeczy w bardziej abstrakcyjny sposób zwykle ułatwia bardziej racjonalne myślenie i zachowanie.
Kiedy myślisz o konsystencji i smaku pączka, czyli konkretnych właściwościach, tym bardziej chcesz go zjeść. Natomiast, kiedy pomyślisz o nim jako o produkcie niezdrowym, prawdopodobieństwo sięgnięcia po niego spada. Wszystko dlatego, że ten jeden pączek zostaje zaliczony do grona "niezdrowych produktów" i przestaje być tym jednym wymarzonym pączkiem, staje się natomiast ogółem.
Dlatego, zanim zjesz, zamiast zadawać sobie pytanie "zjeść tego pączka czy nie?" zastanów się, czy "jeść niezdrowe jedzenie czy nie"? Pomyśl o konsekwencjach, a wybór stanie się prostszy.
Łączenie wyborów
Osiąganie celów stanie się łatwiejsze, wykorzystując mechanizm nazwany przez amerykańskiego psychiatrę, psychologa i ekonomistę behawioralnego George'a Ainslie'a, łączeniem wyborów.
Łączenie wyborów związane jest z tym, by o wyborze myśleć nie tylko jako o działaniu skoncentrowanym w teraźniejszości, tylko jak o działaniu "teraz i przy każdej innej okazji". Łączenie ma pomóc ludziom w dokonywaniu wyborów, których później nie będą żałować.
Decyzja o zjedzeniu pączka do kawy (teraz) może zaważyć na kolejnych, przyszłych wyborach przy okazji zakupu kawy.
Jeśli teraz podejmiesz decyzję, że nie zjesz pączka do kawy, prawdopodobnie w przyszłości również odmówisz sobie zakupu czegoś słodkiego do kawy, co jest gwarancją sukcesu.
Natomiast, jeśli zdecydujesz się na zakup pączka, w przyszłości prawdopodobnie również po niego sięgniesz, co będzie negatywnym wyborem.
Samokontrola i unikanie pokus
Choć stwierdzenie to wydaje się wręcz oczywiste, wcale nie tak łatwo je wdrożyć w życie. Niewiele osób wie, że im człowiek jest bardziej zmęczony, tym silna wola jest słabsza. To dlatego chętniej sięgamy po niezdrowe przekąski po południu czy wieczorami, zamiast rano.
Aby pomóc sobie wzmocnić silną wolę, należy ograniczyć pokusy do minimum. Jeśli chcesz jeść mniej czekolady, zwyczajnie przestań ją kupować. Im mniej słodyczy w domu, tym mniejsze prawdopodobieństwo, że po nie sięgniesz, zwłaszcza wieczorem.
Nie dawaj się też nabrać w sklepach na pułapki typu "dwa batony w cenie jednego". Po prostu ich nie kupuj.
Kolejnym sposobem na uniknięcie pokusy jest omijanie alejek sklepowych ze słodyczami. Jeśli ich nie będziesz widział, potrzeba zakupu słodkości będzie znacznie mniejsza.
Staraj się też, wracając z pracy do domu, unikać tras, na których umiejscowione są kawiarnie, cukiernie itp. Brak widoku słodkości zmniejszy twój apetyt na nie.
Tego typu strategiczne podejście do samokontroli jest znacznie skuteczniejsze, niż samo poleganie na silnej woli.