Jak się zmotywować?
Jak zmotywować się do działania, gdy to, co mamy do zrobienia (nauka, trening, projekt do pracy, porządki), wymaga dużego wysiłku? Ten, kto znajduje radość w podejmowaniu nowych zadań, osiąga większe sukcesy niż osoba traktująca je jako zło konieczne, dlatego warto poznać metody, dzięki którym zaczniesz odczuwać przyjemność z wykonywania obowiązków.
Spis treści
- Poziom zmotywowania wynika z wewnętrznego potencjału
- Jaką masz naturę?
- Jak się zmotywować, skoro tak bardzo mi się nie chce?
Jesteśmy dobrze zmotywowani, gdy ludzie, z którymi żyjemy i pracujemy, dodają nam chęci do działania, a zadania, jakie wykonujemy, są zgodne z naszymi zdolnościami i upodobaniami. Jeśli zabraknie jednego lub, co gorsza, obu tych czynników, mamy do czynienia z demotywacją.
Stale niezadowolony przełożony w pracy i zrzędzący mąż w domu mogą skutecznie odebrać chęć do podejmowania jakiegokolwiek wysiłku. Wiele osób, w tym również firmowych szefów, nie zdaje sobie sprawy, jak wielką moc ma słowo aprobaty i uznania. Uważają, że brak krytyki jest już wystarczającą nagrodą. Takiej postawy nie zmienimy oczywiście z dnia na dzień, ale wiele zdziałać może metoda małych kroków.
Spytaj szefa, czy spodobał mu się twój projekt, mężowi powiedz, że byłoby ci miło usłyszeć pochwałę za smaczny obiad. Warto domagać się, by inni docenili naszą pracę. Sami też nie bądźmy ślepi na sukcesy ludzi z naszego otoczenia. Kiedy ostatni raz powiedziałaś koleżance zza sąsiedniego biurka: „Świetnie to zrobiłaś?”. Mówisz innym komplementy? Cenisz ich kompetencje? Chwalisz swoich bliskich?
Poziom zmotywowania wynika z wewnętrznego potencjału
Ale motywacja pochodzi także z naszego wnętrza. Każdy z nas ma określone predyspozycje i umiejętności. Niektóre z nich są wrodzone, innych nabieramy wraz z do świadczeniem. Stąd biorą się upodobania i wzorce zachowań, z którymi trudno walczyć, bo sprzeciwiałoby się to naszej naturze. Osoba wycofana, zamknięta w sobie nigdy nie rozwinie w pełni swego potencjału w środowisku stawiającym przed nią coraz to nowe wyzwania, wymagającym przedsiębiorczości, kontaktowania się z dużą liczbą ludzi. I odwrotnie – gadatliwy ekstrawertyk nie odnajdzie się w pracy, w której potrzeba uwagi i skupienia. Jak rozpoznać swój potencjał? Sprawdź w ramce poniżej.
Jaką masz naturę?
Bez długiego zastanawiania się wybierz wariant lepiej przystający do twojej osobowości.
KOMUNIKACJA
- Rozmawiasz z innymi dlatego, że to lubisz, czy po to, by uzyskać potrzebne informacje?
- Musisz mieć wokół siebie ludzi, z którymi będziesz wymieniać poglądy, czy jesteś raczej osobą, która mówi dopiero wtedy, gdy musi?
- Łatwo nawiązujesz kontakty z nieznajomymi, czy wolisz pozostawać w otoczeniu osób dobrze sobie znanych?
ORGANIZACJA PRACY
- Lubisz krótkie terminy realizacji zadań, np. parę dni, czy bardziej odpowiada ci dłuższe, kilkutygodniowe planowanie?
- Dajesz sobie radę z ogólnymi wskazówkami, czy potrzebujesz dokładniejszego sprecyzowania zadań? l Często robisz kilka rzeczy naraz, czy wolisz wykonywać swoje obowiązki po kolei?
- Skupiasz się na sednie zagadnienia, czy wchodzisz w szczegóły?
ZESPÓŁ
- Lubisz kierować grupą, czy też jesteś zadowolony, gdy masz swoje miejsce w zespole i ktoś mówi ci, co masz zrobić?
- Jesteś urodzonym graczem zespołowym, czy wolisz pracować w samotności i ciszy?
MIEJSCE PRACY
- Na twoim biurku panuje twórczy bałagan, czy też wszystko jest ułożone w idealnym porządku?
- Wolisz open space, czy własne biuro?
WYNIKI
Teraz porównajmy warunki naszego życia i pracy z uzyskanymi odpowiedziami i sprawdźmy, czy właśnie te rozbieżności nie przeszkadzają nam w osiągnięciu odpowiedniej motywacji do działania. Z całą pewnością wiele uda nam się tu poprawić – niekiedy wystarczy drobna zmiana.
Jak się zmotywować, skoro tak bardzo mi się nie chce?
Wielu z nas ma tendencję do odkładania zadań na później – tym częściej, im większego wysiłku, nakładu czasu wymagają i im bardziej sprzeczne są z naszymi upodobaniami. Bywa i tak, że nawet jeśli zmobilizujemy się do działania, przerywamy je przy pierwszej pojawiającej się trudności i odkładamy ad acta. W obu przypadkach czujemy się zwykle fatalnie i przeżywamy stres, który bywa niewspółmierny do trudności czekającego nas zadania. Omijanie przeszkód jest często znacznie bardziej uciążliwe niż ich pokonywanie. Jak sobie z tym poradzić?
Motywacja: zacznij od najtrudniejszego
Za najtrudniejsze zadanie zabierz się zaraz na początku dnia. Po pierwsze: umysł jest wówczas świeży i wypoczęty, po drugie: im dłużej będziesz zwlekać, tym bardziej będziesz zmęczona samym myśleniem o nieuchronnym niezbyt miłym obowiązku, zaczniesz wyolbrzymiać potencjalne trudności, mnożyć przeszkody i szukać zajęć odrywających cię od przystąpienia do pracy. Wyobraź sobie, możliwe plastycznie, czekającą cię nagrodę. Jak poczujesz się, gdy będziesz mieć to wreszcie za sobą? Co dzięki temu osiągniesz? Satysfakcję ze zwycięstwa nad własnym lenistwem, uznanie w firmie, przyjemność z przebywania w wysprzątanym mieszkaniu?
Motywacja: krok po kroczku
Postanowienie „Schudnę w ciągu roku 25 kilo” brzmi przerażająco, prawda? Ale jeśli powiesz sobie: „W przyszłym miesiącu zrzucę 2 kilogramy”, nie jest to już straszne. Podzielenie zadania na mniejsze etapy pomaga wytrwać, a zadanie staje się realne. I jeśli któryś z etapów się nie powiedzie, zawsze można przejść do kolejnego.
Motywacja: lepsze niż nic
Jeśli jednak w żaden sposób nie możesz zabrać się do realizacji zadania, zrób po prostu… cokolwiek. Coś, co choć trochę przybliży cię do celu, pomoże ci zwiększyć motywację. Jeśli chodzi o dietę odchudzającą, przeczytaj listę potrzebnych produktów i zaplanuj, co należy kupić. Nie mogąc zabrać się do pracy nad projektem, przejrzyj notatki, przygotuj sobie niezbędne dokumenty i pomoce.
Polecany artykuł: