Jak nie przejmować się tym, co inni powiedzą? Porady psychologa
Jak nie przejmować się tym, co inni powiedzą? To pytanie zadaje sobie wiele osób, przekonanych, że zdanie innych jest co najmniej równoważne z opiniami ich samych. Często towarzyszy też temu potrzeba bycia lubianym przez wszystkich, wynikająca z niskiej pewności siebie. Jak to zmienić i nie przejmować się tym, co inni powiedzą? Zapoznajcie się z poradami psychologa - Patrycji Szeląg-Jarosz.
Spis treści
Jak nie przejmować się tym, co mówią inni? Ludzie, czy tego chcemy, czy nie są zwierzętami bardzo społecznymi. Tworzymy rozległe wielopoziomowe relacje, traktując kontakty społeczne jako zasób. Społeczność, w której żyjemy - począwszy od najbliższej rodziny czy przyjaciół, kończąc na społeczeństwie - determinuje wiele obszarów naszego życia, zaś nauka przez naśladowanie, korzystanie ze społeczności jako punktu odniesienia, źródła informacji czy sposobu na podwyższenie własnego statutu to tylko część funkcji, jakie pełnią relacje interpersonalne.
Rola, jaką pełnią one w codziennym życiu jest trudna do zbagatelizowania, dlatego też w naturalny sposób buduje się w ludziach potrzeba przynależności i akceptacji. Miło jest być lubianym, docenionym czy zauważonym, jednak jeżeli źródłem informacji o nas samych, a w konsekwencji poczucia własnej wartości jest jedynie aprobata społeczna, wtedy sprawy zaczynają się komplikować.
W takiej sytuacji często w nadmiarze uwaga przekierowana jest na zbieranie informacji zwrotnych płynących od innych. Ciągłe zastanawianie się na tym "Co inni powiedzą?", "Jak nas ocenią?" itp. nie tylko negatywnie wpływa na wiele obszarów życia, ale jest również sygnałem, który powinien zachęcić do pracy nad sobą, swoimi potrzebami i samooceną.
Kiedy pojawia się przymus dopasowania się do reszty społeczności, spełnienia ich oczekiwań, a przynajmniej naszych wyobrażeń dotyczących tych oczekiwań, warto spróbować to zmienić.
Czytaj też:
Czarne myśli: jak przestać się zadręczać?
Motywacja: jak działa i jak się zmotywować?
Komunikacja interpersonalna: co ja utrudnia?
Dlaczego przejmujemy się tym, co mówią inni?
Nadmierne skupienie na opinii innych, ich oczekiwaniach i osądach, przy jednoczesnym bagatelizowaniu własnych potrzeb, niskim poziomie samoakceptacji zwykle ma swoje korzenie w dzieciństwie.
Relacja z opiekunem oparta na warunkowości, częstemu porównywaniu, zawyżonych często nierealnych standardach to tylko niektóre czynniki wpływające na ogromną potrzebę akceptacji płynącej z zewnątrz. Uwaga nakierowana na cudze opinie, potrzeby i emocje zabiera mnóstwo czasu, energii i siły, jednocześnie oddala od własnych potrzeb, emocji i opinii.
Niezależnie od przyczyn nadmiernego "przejmowania się tym, co inni powiedzą", jeżeli towarzyszy temu poczucie, że koszty, jakie za sobą niesie są zbyt duże, że zaczyna dominować w codziennym życiu, warto nad tym popracować.
Zachęcam do tego, aby pracę nad przejmowaniem się tym, co inni powiedzą, zacząć od próby odpowiedzi na pytania: "Po co to robię?", "Co mi to daje?". Może się okazać, że powód, dla którego pojawia się ten przymus, nijak się ma do rezultatów tego działania. Warto na kartce spisać odpowiedzi na pytanie: "Po co to robię?" i porównać je z odpowiedziami na pytanie: "Co mi to daje?".
Warto wysilić się i wypisać możliwe dużo odpowiedzi.
Przykładowe odpowiedzi na pytanie: "Po co to robię?":
- Bo chcę być akceptowany przez wszystkich
- Bo chcę być częścią grupy
- Bo nie chcę, żeby mieli złą opinię na mój temat
- Bo chcę wiedzieć, jak powinno się zachowywać
- Bo wtedy mam poczcie kontroli itd.
Przykładowe odpowiedzi na pytanie: "Co mi to daje?":
- Daje mi wrażenie, że mnie akceptują (w rzeczywistości akceptują wersję, która się dostosowuje a nie jest autentyczne)
- Daje mi dużo napięcia
- Daje mi wrażenie, że mam kontrolę nad tym, co o mnie mówią
- Daje mi spokój, bo nie angażuje się w konfrontację, itd.
Polecany artykuł:
Jak nie przejmować się tym, co mówią inni?
Przyjrzyj się powodom, dla których przejmujesz się opinią innych. Jaka emocja stoi za frazą: przejmować się? Owo przejmowanie może być wyrazem lęku, złości, smutku związanego z odrzuceniem, poczuciem nieadekwatności. Przyjrzenie się temu pozwoli poznać deficyt, który ma zniwelować akceptacja innych. To znowu otwiera drzwi do poszukania innych, bardziej konstruktywnych metod wypełniania tego braku.
Wypróbuj trening asertywności - nauka stawiania własnych granic i szanowania cudzych ułatwia uporządkowanie relacji społecznych, ograniczenie nawyku zgadywania cudzych oczekiwań, opinii i myśli. Nadmierne przejmowanie się opinią innych z czasem zaciera granicę między tym, co moje, a tym, co innych. Danie sobie i innym prawa do posiadania i wyrażania opinii w szacunku do wyznaczonych granic sprzyja nienadawaniu nadmiernego znaczenia cudzym opiniom przy jednoczesnym bagatelizowaniu własnych.Zacznij od małych kroków - wyznacz 3 osoby z twojego środowiska, których ewentualnymi opiniami, osądami nie będziesz się przejmować. Niech to będzie zaplanowane działanie, które potraktujesz jak eksperyment. Warto wybrać osoby, z którymi nie masz silnych więzi, ale niech nie będą to zupełnie ci obojętni ludzie. Poobserwuj, jakie konsekwencje to przynosi, przyjrzyj się, co ułatwiało ci to zadanie, co było pomocne w nieprzejmowaniu się nimi. Ten eksperyment przyniesie informacje pomocne w porządkowaniu relacji, które są dla ciebie ważniejsze.
Użyj wyobraźni - wyobraź sobie, że przez jeden dzień nie przejmujesz się tym, co inni powiedzą. Zadbaj o to, aby scenariusz tego dnia miał jak najwięcej detali. Przyjrzyj się temu, jakie emocje, myśli, zachowania towarzyszyłyby ci, kiedy nie przejmujesz się opinią innych. Sprawdź, co różniłoby ten dzień od pozostałych? Ważne, aby podczas ćwiczenia wyłączyć autocenzora i popuścić wodze wyobraźni. Czasem pierwszym krokiem do realnej zmiany jest myśl o tym jak to będzie, gdy już zmiana zajdzie.
Czytaj też:
Samoakceptacja - 13 porad, jak poczuć się dobrze z samą sobą
Co sprawia, że człowiek czuje się szczęśliwy?
Jak wykorzystać moc pozytywnego myślenia?
Spróbuj przez kilka dni nie oceniać innych - za każdym razem, kiedy przyłapiesz się na surowej ocenie innych, spróbuj tą myśl przeformułować na pozytywny komunikat.
Na przykład:
- zamiast "Jak on się ubrał do pracy?" powiedz: "Ubrał się jak chciał, jak potrafił. Ma do tego prawo"; - zamiast "Jak można mieć taki bałagan w mieszkaniu" powiedz: "Nie dla każdego porządek jest ważny" lub "Pewnie czuje się przy mnie swobodnie" itp.
Osoby, które nadmiarowo przejmują się tym, co inni powiedzą, często same są krytyczne wobec otoczenia. Praca nad złagodzeniem swojego krytycyzmu ułatwia dystansowanie się wobec cudzego.
Zacznij nazywać i wyrażać swoje emocje i potrzeby. Uwaga skierowana do swojego wnętrza oddala od skupiania się na cudzych myślach i oczekiwaniach. Zrób w ciągu dnia "stop klatki", podczas których spróbuj sprawdzić, jaka emocja teraz w Tobie dominuje i jaka potrzeba za nią stoi. Z czasem potrzeba słuchania własnych emocji, oczekiwań i zaspakajania ich w konstruktywny sposób zmniejszy przymus zaspakajania jej przez aprobatę innych.
Skorzystaj ze wsparcia specjalisty. Niekiedy nadmierne przejmowanie się cudzymi opiniami wymaga wsparcia psychologa, psychoterapeuty. Kiedy codzienne funkcjonowanie i ogólny stan psychofizyczny zaburza się, a samodzielnie podejmowane próby zmiany tego stanu rzeczy nie przynoszą wystarczających rezultatów, skuteczna może okazać się praca w gabinecie psychologa. Przy wsparciu specjalisty przepracujesz powody tego problemu, poszerzysz wgląd i perspektywę widzenia całej sytuacji, wypracujesz metody umożliwiające wprowadzenie zmiany.
Warto pamiętać, ze każdy czasem przejmuje się tym, co inni pomyślą, powiedzą jednak, jeżeli zachowanie to zaczyna wpływać na większość podejmowanych działań i przytłaczać, warto podjąć próbę zmiany.
Porady eksperta