UZALEŻNIENIA – niepożądany atrybut cywilizacji

2011-08-11 7:00

Alkoholizm, narkomania, zaburzenia psychiczne, depresja, a także mało znane dotychczas patologie jak seksoholizm, uzależnienie od telefonu, internetu, hazardu, pracoholizm lub zakupoholizm zaliczane są już do chorób społecznych.

UZALEŻNIENIA – niepożądany atrybut cywilizacji
Autor: thinkstockphotos.com UZALEŻNIENIA – niepożądany atrybut cywilizacji

Depresja, uzależnienia, zaburzenia psychiczne to bardzo demokratyczne dolegliwości. Dotykają ludzi ze wszystkich środowisk.
Dr Sławomir Wolniak, psychiatra, ordynator Kliniki WOLMED: Najłatwiej jest dotrzeć z argumentacją o potrzebie równowagi i harmonii w życiu do grup zawodowych spoza kadr kierowniczych i managerskich. Porady ambulatoryjne, regularna psychoterapia, uporządkowanie priorytetów ułatwiają im powrót do zdrowia. Natomiast managerowie najczęściej odpowiadają na te zalecenia: NIE MAM CZASU! Są to ludzie młodzi i w sile wieku, sprawni fizycznie. Eksploatują swój organizm do granic możliwości i dopiero kiedy odmawia im posłuszeństwa w zarabianiu pieniędzy i rozwijaniu kariery, próbują szukać wsparcia.
Niestety pierwszym ratunkiem przeważnie nie jest lekarz ale rożnego rodzaju środki zmieniające świadomość alkohol, narkotyki, leki i różne środki stymulujące.
Objawy pracoholizmu wykazuje ponad 30% kadry kierowniczej w Polsce. Pracują coraz dłużej, więcej zarabiają ale wysiłek nie przekłada się na wyznaczone wyniki. Wyczerpany mózg nie jest już w stanie obiektywnie ocenić żadnej zawodowej, rodzinnej lub społecznej sytuacji. Ludzie przepracowani, którzy nie osiągają żadnej satysfakcji ze swoich działań, mają zaburzoną gospodarkę hormonalna, która zakłóca funkcjonowanie połączeń nerwowych.

Redakcja: Jakie to daje objawy w życiu codziennym?
S.W:
Przede wszystkim stają się nadpobudliwi, agresywni, popadają w depresje, nerwice, stają się podatni na choroby psychosomatyczne. Pojawiają się różne bóle głowy, zaburzenia pamięci na tle emocjonalnym i wiele innych poważnych i dyskomfortowych objawów. Chwilowo można przywrócić równowagę psychiczną za pomocą środków farmakologicznych lecz bez kompleksowej terapii jej utrzymanie jest bardzo trudne.

Redakcja: Poważnym problemem – uzależnieniem jest alkoholizm. Z badań wynika, że w naszym kraju alkohol spożywa ponad 90% populacji, w tym młodych ludzi powyżej 15 roku życia. Problem dotyka coraz młodszych grup. Dlaczego o tym poważnym problemie ciągle tak mało wiemy i mówimy?
S.W:
Oprócz lekarzy specjalistów w tej dziedzinie ogromną rolę powinny spełniać media. Wszystkim nam przecież powinno zależeć na mądrym i zdrowym społeczeństwie.
Uzależnienia to taki wstydliwy i niepopularny temat, a przecież może dotyczyć każdego z nas czy naszych bliskich. Skutkiem uzależnień jest nie tylko uszczerbek na zdrowiu często bardzo młodych ludzi ale także konsekwencje społeczne w postaci np. agresywnych zachowań, kradzieży /żeby zdobyć pieniądze na butelkę czy „działkę”/ czy nawet morderstw. Uzależnienia prowadzi też do przemocy wobec bliskich, a także targnięcia się na własne życie.
Ludzie dotknięci problemem w pewnym sensie zatracili swoją tożsamość człowieka. Borykają się z poważną, choć niezawinioną chorobą. Kiedy przychodzi moment, że uświadamiają sobie, że chcą i mogą wygrać z choroba, trafiają właśnie do takich ośrodków jak nasz. Tu w przyjaznym otoczeniu i przy zachowaniu dyskrecji znajdą opiekę medyczną i terapeutyczną. Naprawdę bardzo trudno jest wyjść skutecznie z uzależnień samemu. Bardzo ważne jest też, żeby pacjent był pod profesjonalną opieką także po zakończonym leczeniu. Współpracujemy z jego najbliższymi. Klinika nie pozostawia go samego i między innymi dzięki temu odnosimy duże sukcesy. Naszymi pacjentami są nie tylko Polacy ale i osoby spoza granic naszego kraju.

Redakcja: Statystyki mówią, że najczęściej uzależnienia dotyczą osób delikatnych i wrażliwych, a także posiadających niską samoocenę.
S.W: Przede wszystkim problem dotyczy właśnie takich ludzi. Żeby ukryć słabość i kompleksy i pokazać się wobec innych jako mocna i pewna siebie jednostka sięgamy po kieliszek lub od razu jest lepiej! Wchodzimy w rolę, która jest tylko chwilowa bo potem nadchodzi syndrom dnia następnego i wracamy. I znowu trzeba zmienić rzeczywistość przez używki bo to działa. To już prosta droga do uzależnienia! Potencjalnie każdy z nas może być chory i niestety chorych jest coraz więcej, tylko skrzętnie to ukrywają. To choroba zakłamania, zaprzeczeń i totalnej manipulacji. Choroba, którą można leczyć ratując nie tylko zdrowie ale chroniąc od utraty tego co dla każdego człowieka jest najcenniejsze w życiu. Dlatego nie wolno lekceważyć tego problemu. Na terapii pacjent uczy się jak należy sobie radzić z emocjami i jak rozpocząć nowe życie, wolne od wszelkich uzależnień.