Lubisz horrory? Ekspert wyjaśnia, dlaczego fundujemy sobie taką rozrywkę
Dlaczego lubimy oglądać horrory lub czytać mrożące krew w żyłach kryminały? Z własnej, nieprzymuszonej woli czasem dostarczamy sobie odpowiednią dawkę silnych emocji. Psycholog wyjaśnia, skąd bierze się ta nieodparta potrzeba przeżywania strachu w kontrolowanych warunkach, najczęściej w zaciszu domowym.
Co dzieje się z organizmem, gdy oglądamy horrory?
Strach, czyli stan silnego napięcia, pojawia się, gdy jesteśmy w obliczu realnego zagrożenia. Czasem bywa tak, że fundujemy sobie go na własną rękę. Aby poczuć dreszczyk emocji, oglądamy horrory lub sięgamy po kryminał, który trzyma w napięciu i jednocześnie dostarcza silnych wrażeń. Niesie to za sobą wyrzut adrenaliny, który powoduje, że serce zaczyna bić, napinają się mięśnie, uaktywnia się czujność, a także znacznie podnosi się próg bólu. Tak przygotowuje się ciało do ucieczki przed potencjalnym zagrożeniem.
Okazuje się, że przeżywanie strachu w kontrolowanych warunkach wskrzesza dodatkowe pokłady sił i energii do działania. Jak działa mózg w takiej sytuacji? Płat czołowy odpowiada za kontrolę emocji m.in. strachu i regulację poprzez procesy racjonalnego myślenia i planowania działań. To sprawia, że w sytuacji potencjalnego niebezpieczeństwa jesteśmy się w stanie uspokoić i poczuć przyjemny dreszczyk strachu, a nie przerażenie.
Na pytanie, dlaczego lubimy się bać, znalazł odpowiedź profesor komunikacji dr Glenn Sparks z Uniwersytetu Purdue. Przeprowadził dwuletnie obserwacje, by sprawdzić, w jaki sposób dorośli i dzieci reagują na przerażające obrazy w mediach.
Zdaniem eksperta niektórzy z nas mają potrzebę wystawienia się na silne doznania, które różnią się od codziennej, przewidywalnej rutyny. – Oglądanie przerażającego filmu może mieć pewne negatywne aspekty, lecz często czerpiemy satysfakcję z tej rozrywki, ponieważ to doświadczenie jest po prostu inne, odbiegające od tego, co mamy na co dzień – wyjaśnił Sparks.
Oglądamy horrory, by się bać. Dlaczego?
Za horrorami przepadają bardziej mężczyźni niż kobiety. Tu nie chodzi o to, że lubią taki gatunek filmów. Jak podkreślił profesor, to zachowanie ma drugie dno. Podczas oglądania strasznych scen odczuwają ogromną satysfakcję, że opanowali coś, co było groźne. Towarzyszy im poczucie typu "dałem radę".
Natomiast dzieci, aby oswoić się ze strachem, przebierają się za potwory i uwielbiają słuchać historii pełnych grozy. W przypadku nastolatków chodzi o przekroczenie pewnego etapu. Oglądają horrory, by oswoić się z tematami, które wcześniej uchodziły za tabu i były zakazane przez rodziców.
Odczuwanie strachu zależy od naszej konstrukcji psychicznej. Są osoby, które mają w swojej naturze wystawianie się na coraz większe niebezpieczeństwo, by doświadczyć silnego dreszczyku emocji. Inni zaś mają dużą wrażliwość, przez co oglądanie drastycznych scen filmowych, może odbić piętno na ich psychice. W związku z tym ekspozycja na tego typu bodźce jest kwestią indywidualną.
Polecany artykuł: