Empatia - sprawdź czym jest i dlaczego jest taka ważna?
Empatia to zdolność do współodczuwania stanów emocjonalnych drugiego człowieka. Pozwala zrozumieć jego decyzje, postawy i działania. Według psychologów empatia świadczy o wysoko rozwiniętej inteligencji emocjonalnej, a jej posiadanie zależy m.in. od relacji z rodzicami we wczesnym dzieciństwie, od środowiska, w którym wzrastamy.
Spis treści
- Co to jest empatia? Definicja
- Przeciwieństwo empatii
- Empatia u dzieci
- Empatia: dlaczego jest taka ważna?
- Czy empatii można się nauczyć?
Co to jest empatia? Definicja
Empatia to inaczej współodczuwanie, czyli umiejętność wyobrażenia sobie uczuć i emocji drugiej osoby, co określamy mianem empatii emocjonalnej, oraz zdolność odczytywania sposobu myślenia drugiej osoby, co z kolei nazywamy empatią poznawczą.
Człowiek empatyczny jest w stanie w większym stopniu niż ktoś, kto jest empatii pozbawiony, zrozumieć postawy i działania innych dzięki temu, że umie wczuć się w ich stan wewnętrzny. Potrafi spojrzeć na rzeczywistość czyimiś oczami i wyobrazić sobie, co druga osoba czuje, a często nawet przeżywać pewne wydarzenia razem z nim i wspólnie cieszyć się z sukcesu lub płakać nad porażką.
Często egocentrycy są zdolni do agresji, podczas gdy empatia hamuje takie zachowania.
Przeciwieństwo empatii
Można powiedzieć, że przeciwieństwem empatii jest egocentryzm. Tak twierdziła np. węgierska psycholog dziecięca, Margaret Mahler. Egocentryk to ktoś, komu wydaje się, że świat kręci się wokół niego. Nie jest w stanie na daną sytuację spojrzeć z innej perspektywy niż swoja i nie umie wyobrazić sobie stanów emocjonalnych innych ludzi.
Często nie uświadamia sobie nawet tego, że inni ludzie również mają uczucia. Dla niego istnieje tylko on sam. Większość ludzi potrafi jednak w mniejszym lub większym stopniu wczuć się w położenie drugiej osoby. U niektórych empatia jest bardzo wysoko rozwinięta, a u innych ten proces nie zachodzi, na zawsze pozostają egocentrykami.
Empatia u dzieci
Zagadnieniem empatii zajmował się szwajcarski biolog i psycholog, Jean Piaget. Jego zdaniem empatia jest pewnym etapem rozwoju poznawczego. Małe dzieci aż do 7. roku życia są egocentrykami, nie uświadamiają sobie, że inne osoby czy zwierzęta coś czują. Są nieświadomie skoncentrowane na sobie.
Oznacza to, że nie potrafią wczuć się w położenie innej osoby, są przekonane, że znajdują się w centrum wszechświata. Z czasem świadomość rozwija się i dziecko staje się stopniowo coraz bardziej empatyczne.
W latach 70. XX w. Helen Borke przeprowadziła eksperyment na 200 dzieciach w wieku od 3 do 8 lat. Badanie składało się z kilku etapów. W jednym z nich pokazywano dzieciom zdjęcia twarzy wyrażających różne emocje, np. radość, smutek, strach, złość.
Co się okazało? Nawet 3-letnie dzieci potrafiły prawidłowo identyfikować te emocje, choć rzeczywiście z wiekiem szło im to coraz lepiej.
Już 3-latek jest świadomy, że inni ludzie mają uczucia i że te uczucia różnią się w zależności od sytuacji.
W innym etapie eksperymentatorzy czytali opowiadania, których bohater doświadczał którejś z tych emocji. Dzieci miały nazwać tę emocję lub przyporządkować do postaci odpowiednią twarz.
Tu także nawet trzylatki dobrze sobie radziły. Małe, 3-3,5-letnie, dzieci najlepsze wyniki osiągały w rozpoznawaniu emocji określających rzeczy przyjemne lub nieprzyjemne, co wynika najprawdopodobniej z tego, że skoncentrowane są one raczej na zaspokajaniu swoich potrzeb, a to wiąże się z uczuciem przyjemności, gdy osiągają to, czego chcą lub smutku czy złości, gdy się im odmawia.
Inaczej jest ze strachem. Tę emocję lepiej identyfikowały dzieci nieco starsze, w wieku 4,5-5 lat. Na tym etapie maluchy zaczynają oglądać różne kreskówki i choćby z nich mogą nauczyć się strachu. Ogólnie rzecz biorąc, wyniki tego eksperymentu zaprzeczyły teorii Piageta, że aż do 7 r. ż. dzieci są egocentrykami.
A każdy rodzic wie, że nawet mniejsze dzieci, 2-2,5-letnie, potrafią podarować swoją zabawkę dziecku, które płacze. Czyli rozumie, co ono czuje i co może je pocieszyć. Co ciekawe, w badaniu nie znaleziono żadnego powiązania z płcią, więc twierdzenie, że empatia to domena kobiet jest także błędne.
Czytaj też:
Czym jest altruizm i jak rozpoznać altruistę?
Jak pokochać siebie? Sposoby na zwiększenie poczucia własnej wartości
Jak być asertywnym? Szybka lekcja asertywności
Empatia: dlaczego jest taka ważna?
Z całą pewnością na rozwój empatii wpływ mają relacje z rodzicami na wczesnym etapie dzieciństwa, a potem także środowisko, w jakim człowiek wzrasta. Dlatego empatia u każdego człowieka ma inny poziom.
Istnieją osoby wyjątkowo empatyczne i takie, które tej cechy są kompletnie pozbawione. Warto tu dodać, że skrajnie rozwinięta empatia może stać się problemem. Człowiek, który zanadto przejmuje się czyimiś stanami emocjonalnymi, może z czasem odczuć brak zainteresowania własną osobą (przez siebie i innych!), swego rodzaju zaniedbanie, a czasem nawet i zwykłe zmęczenie.
Czy empatii można się nauczyć?
Czy ktoś, kto przez całe dotychczasowe życie nie zawracał sobie głowy emocjami innych ludzi może się zmienić? Oczywiście. Nie jest to jednak prosta sprawa i często wymaga zaistnienia wspomagającego bodźca.
Może to być jakieś zdarzenie, które wpłynie na postrzeganie przez tę osobę rzeczywistości – np. bezinteresowna pomoc innego człowieka. Zadziałać może nawet przypadek – pozbawiona dotąd empatii osoba zostaje poproszona o spędzenia dnia w schronisku dla bezdomnych zwierząt, w zastępstwie za kogoś innego, i to doświadczenie robi na niej takie wrażenie, że odtąd sama chce pomagać.
Posiadanie czworonoga, zwłaszcza psa, w dużym stopniu rozwija empatię.
Zwierzaki są najlepszymi nauczycielami w tej dziedzinie, bowiem same bezbłędnie rozpoznają emocje swoich właścicieli. Empatię możemy w końcu kształtować zapisując się do kółka teatralnego.
By dobrze zagrać daną postać i odzwierciedlić uczucia, którą nią targają, trzeba się możliwie jak najbardziej wczuć w jej emocje. Tak więc empatii można się nauczyć, ale trzeba chcieć otworzyć serce na uczucia. Ważna jest właśnie ta świadomość oraz decyzja, że chcę pracować nad sobą. To już jest połowa sukcesu. A w trenowaniu empatii pomocne są:
- uwaga – uważne obserwowanie sytuacji;
- słuchanie – nie tylko słyszenie, co ktoś mówi, ale dogłębne rozumienie tego, co się słyszy;
- pogłębienie samoświadomości – zdolność kierowania uwagi w głąb siebie, umiejętność nazywania własnych uczuć ;
- komunikacja – umiejętność komunikowania zarówno własnych uczuć, jak i odbierania sygnałów wysyłanych przez innych ludzi.
Empatia się przydaje
Zdolność empatii okazuje się przydatna w wielu życiowych sytuacjach. Pomaga w relacjach międzyludzkich, ułatwia budowanie więzi przyjacielskich, małżeńskich i rodzicielskich oraz zawodowych.
Zwiększa szansę na przetrwanie, bowiem pozwala przewidzieć zachowania innych ludzi. Wiedząc, że sąsiadka wybucha złością, gdy wprowadza się rower na klatkę schodową, możemy przygotować się na jej atak agresji, kiedy zdarzy nam się postawić zabłocony wehikuł pod jej drzwiami.
Empatia często ułatwia życie, ludzie empatyczni są przeważnie otoczeni przyjaciółmi, a to wiąże się z tym, że zawsze mogą liczyć na ich pomoc.
Empatia to bardzo ważna i pożądana cecha także w wielu zawodach, takich jak terapeuci, pracownicy socjalni, nauczyciele, policjanci, a nade wszystko pielęgniarki i lekarze. Dobrze by także było, gdyby stanowiska urzędnicze powierzane były wyłącznie ludziom o wysoko rozwiniętej empatii.
Polecany artykuł: