"Tabletkę łatwiej przyjąć, ale odporność lepiej budować naturalnie". Prof. Szuster-Ciesielska przestrzega przed drogą na skróty
Nasz układ odpornościowy to pierwsza linia obrony w walce z infekcją. To właśnie dzięki odporności możemy zachować zdrowie i cieszyć się nim. Choć o odporność powinniśmy dbać każdego dnia, wielu z nas o przypomina sobie o niej dopiero teraz, gdy sezon zakażeń na różne infekcje gwałtownie wzrasta.
Cotygodniowe raporty Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) i Europejskiego Centrum Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC) nie pozostawiają złudzeń – zachorowań na grypę przybywa. W Polsce od początku września do połowy października na grypę zachorowało prawie pół miliona osób. Jednak najgorsze przed nami. - W naszej szerokości geograficznej najwięcej zachorowań na grypę przypada właśnie w styczniu i lutym – zaznacza wirusolożka i immunolożka prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska z Katedry Wirusologii i Immunologii UMCS w Lublinie.
Ekspertka podkreśla, że na obecne zachorowania ma wpływ kilka czynników. W okresie jesienno-zimowym pojawiają się liczne wirusy i jesteśmy na nie wrażliwsi m.in. dlatego, że dociera do nas mniej promieni słonecznych, więc mamy mniej witaminy D3, która jest niezwykle istotna dla ludzkiego zdrowia. - Co więcej, jest także chłodniej, więc ludzie częściej przebywają w zamkniętych pomieszczeniach, a to kolei sprawia, że możliwości przenoszenia wirusa się zwiększają – dodaje wirusolożka.
Badania wykazują, że podatność światowej populacji na zachorowania na grypę, zwiększyła się po pandemii COVID-19 nawet o 60 proc. Zdaniem specjalistów "The Lancet" może to doprowadzić do nawet 4-krotnego wzrostu wielkości epidemii i 5-krotnie wyższego szczytu zachorowań w sezonie grypowym.
- Przewidujemy wzrost zakażeń spowodowanych koronawirusem w Polsce na przełomie roku 2022/2023. Również wtedy na pewno pojawi się wzrost zachorowań spowodowanych grypą. Dochodzi do tego także inny wirus oddechowy, czyli wirus RSV, która jest najgroźniejszy dla najmłodszych i seniorów. Te grupy są narażone na rozwój zapalenia płuc, natomiast u pozostałych może pojawić się mocniejsze przeziębienie – tłumaczy prof. Szuster-Ciesielska.
O odporność należy dbać każdego dnia
Układ odpornościowy wykonuje niezwykłą pracę. Przede wszystkim chroni nasz organizm przed mikroorganizmami, które wywołują różne choroby. Jednak nasza odporność nie ochrania nas tylko przed infekcjami takimi jak grypa czy przeziębienie, ale także przed poważnymi schorzeniami np. chorobami nowotworowymi.
Lecz czasami nasza odporność nie jest w stanie poradzić sobie z zarazkami, które skutecznie atakując, mogą spowodować chorobę. Aby nasz układ odporność funkcjonował prawidłowo, musimy mu pomóc. Ale większość z nas o odporności przypomina sobie dopiero w sezonie jesienno-zimowym, kiedy odnotowuje się znaczący wzrost zachorowań na przeziębienie i grypę.
- Ci którzy łapią przeziębienia i infekcje, wdrażają pewne środki takie jak przyjmowanie witaminy C, zaczynają się lepiej odżywiać, jeść więcej owoców i warzyw, ale to nie na tym polega. W tak krótkim czasie nie da się wyrównać zaległości, które pochodzą z całego życia. O odporność należy dbać każdego dnia – wyjaśnia epidemiolożka.
Zdrowe jelita są kluczowe dla naszej odporności
To, co jemy, ma znaczenie dla naszej odporności. Nadal wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego, że w większości nasza odporność pochodzi z jelit. A dokładniej z mikrobioty jelitowej, która w dużej mierze odpowiada za naszą odporność.
Skład miktobioty jelitowej jest decydującym czynnikiem, jeśli chodzi o predyspozycje, do niektórych schorzeń, np. otyłości. Specyfika mikroflory naszych jelit pozwala nam dbać o nią i wpływać na bakterie, jakie ją budują. Dlatego w tym przypadku warto postawić na dietę bogatą w warzywa i owoce, dobre tłuszcze, produkty probiotyczne i odpowiednie nawodnienie.
Aby nasz układ odpornościowy działał prawidłowo, musimy zapomnieć o nałogach, które negatywnie odbijają się na tym aspekcie zdrowia i na zdrowiu naszych jelit. Palenie papierosów osłabia funkcje układu odpornościowego. Z dymem tytoniowym do naszych płuc wdychamy tysiące toksycznych substancji, które osłabiają nasz układ odpornościowy. A jeśli palimy papierosy, będąc chorzy, takie działanie może nasilać infekcje i nasze objawy.
Naukowcy nie mają wątpliwości, że wrogiem naszej odporności jest także alkohol. Picie zaburza mechanizmy obrony przed czynnikami zewnętrznymi i hamuje naturalny proces dojrzewania limfocytów, które odpowiadają za produkcje przeciwciał chroniących nas przed groźnymi antygenami.
Work-life balance ma wpływ na naszą odporność
Jak podkreśla ekspertka, zachowanie harmonii między życiem osobistym i pracą jest bardzo istotne. - Kiedyś chwalenie się, ile godzin dziennie spędza się w pracy, było modne, ale to nie o to chodzi. Trzeba w tym aspekcie zachować równowagę, dlatego, że nadmierna praca powoduje gorsze samopoczucie, ale także niekorzystnie wpływa na odporność – zaznacza ekspertka.
Przekonanie, że aby osiągnąć cel i sukces, należy pracować po kilkanaście godzin na dobę, powoli odchodzi do lamusa. Naukowcy podkreślają, że zachowanie work-life balance jest niezwykle istotne dla naszego zdrowia. Braki w tym aspekcie wiążą się ze stresem i nieprawidłową ilością snu, za co możemy przepłacić naszym zdrowiem, także psychicznym.
Na aspekt związany ze zdrowiem psychicznym wskazuje również prof. Szuster Ciesielska. - Wszelkie stany psychiczne, którą wiążą się z obniżeniem nastroju, to poważny problem społeczny, który wpływa na spadek odporności jednostki. O ile krótki, gwałtowny stres np. przed egzaminem u studenta nie wpływa negatywnie na jego odporność, to przewlekły i długotrwały stres, już tak – wyjaśnia immunolożka.
Siła odporności w… aktywności i śnie
Każda część ciała, w tym także odporność, funkcjonuje lepiej, jeśli jest wspierana przez strategie zdrowego trybu życia. Jedną z nich jest odpowiednia dawka ruchu. - Należy dbać o nasze ciało i odporność poprzez aktywność fizyczną. Ostatnio pojawiła się bardzo ciekawa publikacja, z której wynika, że wystarczy kwadrans intensywnego wysiłku tygodniowo np. pływania, szybkiej jazdy na rowerze, biegania, by wydłużyć życie i poprawić swoją kondycję. Namawiam wszystkich do aktywności fizycznej w miarę własnych możliwości – apeluje prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska.
Aktywność fizyczna ma także zbawienny wpływ na utratę zbędnych kilogramów związanych z ryzykiem nadwagi, a w konsekwencji choroby przewlekłej, jaką jest otyłość. Nawet zwykłe spacery zmniejszają ryzyko tego schorzenia, które sprawia, że osoby są bardziej narażone na infekcje, ponieważ ich układ immunologiczny nie funkcjonuje sprawnie.
Sen – a raczej jego brak - także wpływa na naszą odporność. Badania pokazują, że osoby, które mają problemy ze snem, nie wysypiają się wystarczająco lub ich sen nie jest dobrej jakości, są bardziej narażeni na zachorowania w kontakcie z wirusem np. przeziębienia. Co więcej, brak snu może utrudniać i wydłużać powrót do zdrowia w przypadku zachorowania.
Pamiętajmy o szczepieniach i regularnych badaniach
Dbanie o odporność to także szczepienia i wykonywanie regularnych badań. - Raz w roku trzeba zrobić "przegląd organizmu", czyli wykonać badania okresowe. Warto skonsultować się z lekarzem i ustalić z nim, jakie badania należy wykonać, ponieważ zakres badań powinien być indywidualnie dostosowany do danej osoby i jej zdrowotnych problemów – zaleca prof. Szuster-Ciesielska.
Szczepienia ratują życie i chronią nas przed niebezpiecznymi powikłaniami wielu schorzeń. Dzięki szczepieniom zapobiegamy zachorowaniu na wiele chorób zakaźnych takich jak COVID-19 i grypa. Szczepieniom przeciwko tym chorobom powinny się poddać w pierwszej kolejności osoby starsze, dzieci, kobiety w ciąży lub planujące ciążę, osoby z obniżoną odpornością i cierpiące na schorzenia przewlekłe takie jak cukrzyca.
Nie stosujmy drogi na skróty
- Wiele osób idzie na skróty – podkreśla prof. Szuster-Ciesielska. - Kupują suplementy, które mają zapewnić zdrowie, ale o wiele korzystniej jest spożywać owoce i warzywa, które zawierają w sobie mikroelementy i witaminy. Jednak to już wymaga poświęcenia czasu na zakupy i przygotowanie posiłku, natomiast tabletkę jest łatwiej przyjąć – wyjaśnia ekspertka.
Rynek suplementów w Polsce jest bardzo bogaty. A my Polacy lubimy suplementy i jesteśmy w czołówce europejskich krajów, które stosują najwięcej tego typu produktów. Jednak naukowcy nie mają wątpliwości: wyizolowane mikroelementy i witaminy mogą działać w organizmie inaczej niż ich naturalne, lepsze odpowiedniki, które możemy znaleźć w warzywach i owocach.
Jednak to nie jedyne pułapki, jakie czekają na nas w przypadku stosowania tego typu preparatów. Prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska zaznacza, że istnieje kluczowa różnica pomiędzy suplementem a lekiem. - Lek podlega ścisłych rygorom, jeśli chodzi o dopuszczenie do obrotu. Natomiast suplementy nie, więc zawsze jestem sceptyczna, jeśli chodzi o jakość tych produktów – tłumaczy specjalistka.
Ale są pewne wyjątki, a konkretnie witamina D, nazywana przez naukowców "witaminą życia". - Rola tej witaminy dla wspomagania właściwych reakcji odpornościowych jest istotna. Żyjemy w takiej szerokości geograficznej, która sprawia, że cierpimy na niedobór witaminy D3. Szczególnie w okresie jesienno-zimowym i wczesną wiosną podaż witaminy D3 może być zmniejszona – podkreśla prof. Szuster- Ciesielska.
- Jedynie zalecam, by upewnić się w aptece, czy kupujemy lek, czy suplement z witaminą D3, ponieważ zawsze lepiej wybrać lek – dodaje immunolożka.
Warto postawić na naturalne podejście
O naszą odporność możemy dbać także metodami tradycyjnymi. Czosnek, syrop z cebuli lub czarnego bzu, imbir - to tylko kilka z przykładów produktów, po jakie powinniśmy sięgać, chcąc wzmocnić nasz układ odpornościowy. A jak zaznacza prof. Szuster-Ciesielska: naturalne budowanie odporności jest lepsze niż łykanie tabletek.
- Te produkty pochodzą z medycyny ludowej. Są skuteczne i świadczą o tym badania naukowe, ale należy podkreślić, że to, co naturalne jest dobre, ale jeśli mamy poważniejsze objawy, nie zwlekajmy z wizytą u lekarza. Specjalista skontroluje nasz organizm, osłucha, sprawdzi, jak wygląda gardło, czy występuje powiększenie węzłów chłonnych. Wtedy jest także okazja, by porozmawiać z lekarzem i zapytać, jak dodatkowo możemy wspomóc naszą odporność – wyjaśnia prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska.