Nie wejdziesz po schodach bez zadyszki? Prof. Banach: To jeden z pierwszych objawów wysokiego cholesterolu
Im wyższe stężenie cholesterolu we krwi, tym większe ryzyko śmierci z powodu chorób sercowo-naczyniowych takich jak miażdżyca. Właśnie dlatego każdy z nas powinien regularnie badać poziom cholesterolu. Bez niego nasz organizm nie jest w stanie prawidłowo funkcjonować, lecz w nadmiarze może być dla nas bardzo niebezpieczny.
"Cholesterol przez lata był ignorowany, nie tylko przez pacjentów, ale także przez lekarzy” – wyjaśnia prof. dr hab. n. med. Maciej Banach, założyciel i prezes Polskiego Towarzystwa Lipidologicznego, specjalista w dziedzinie kardiologii, hipertensjologii i lipidologii.Cholesterol jest naturalnie występującym związkiem w organizmie i pełni w nim wiele istotnych funkcji. Jest budulcem błon komórkowych, a także reguluje ich przepuszczalność. Odpowiada za wytwarzanie ważnych hormonów, witaminy D oraz kwasów żółciowych w wątrobie. Bez niego nasz mózg nie jest w stanie prawidłowo funkcjonować.
Dobry i zły cholesterol
Nasz organizm wytwarza cholesterol samodzielnie. Inne tłuszcze, które spożywamy, są wchłaniane w jelitach i transportowane do największego gruczołu, czyli wątroby. Dopiero wątroba przekształca tłuszcz w cholesterol i uwalnia go do krwiobiegu. Wyróżniamy dwa główne rodzaje cholesterolu, które dla ułatwienia określamy jako dobry i zły.
Wysoki poziom lipoprotein o niskiej gęstości, czyli LDL (tzw. złego cholesterolu) ściśle wiąże się z miażdżycą. Złogi tłuszczowe gromadzące się w tętnicach, powodują zwężenie i zablokowanie tętnic, przez co przepływ krwi do ważnych narządów takich jak mózg i serce jest utrudniony. Jeśli miażdżyca atakuje serce, prowadzi do rozwoju choroby wieńcowej. Z kolei, gdy wpływa na tętnice dostarczające krew do mózgu, może spowodować udar.
Lipoproteiny o dużej gęstości (HDL) to tzw. dobry cholesterol, choć dzisiaj już wiemy, że jest to niewłaściwa nazwa. Oznacza to, że osoby zdrowe z wysokim poziomem tego cholesterolu są mniej narażone na rozwój chorób układu krążenia. Ale wystarczy, że mamy otyłość, palimy papierosy, chorujemy na cukrzycę, chorobę serca czy nerek, wówczas ten tzw. dobry cholesterol, robi się dysfunkcjonalny i może być równie promiażdżycowy jak cholesterol LDL.
Cichy cholesterol
- Wczesnych objawów wysokiego cholesterolu nie ma. Stąd często mówimy o nim cichy – podkreśla prof. Maciej Banach. Przymiotnik "cichy" często towarzyszy także innym schorzeniom związanym ze zdrowiem serca. Cichy zabójca, czyli nadciśnienie tętnicze, cichy udar albo cichy zawał to tylko kilka z przykładów. Jednak pod tym względem cholesterol jest "wyjątkowy", a jego wyjątkowość polega na tym, że możemy przez lata go nie zauważać, a dopiero, gdy jego poziom będzie przez długi okres wysoki, możemy dostrzec jego objawy.
Choć widoczne i charakterystyczne - dla wielu osób mogą być nadal nieoczywiste. Wysoki cholesterol powoduje bowiem zmiany w wyglądzie skóry i paznokci. Błyszcząca i blada skóra na nogach oraz stopach, żółtaki, czyli podskórne złogi cholesterolu to tylko kilka z przykładów objawów wysokiego poziomu cholesterolu.
Osobom zmagającym się z wysokim poziomem cholesterolu, który doprowadził już do rozwoju procesu miażdżycy, może towarzyszyć także ból w klatce piersiowej. Chory może uskarżać się na bolesne skurcze łydek, szczególnie w nocy i narzekać na zimne, wręcz lodowate stopy. Jednak jak podkreśla lekarz, pacjentów z takimi objawami spotyka się naprawdę rzadko.
- Pierwszym sygnałem ostrzegawczym wysokiego poziomu cholesterolu, jest to, że mamy mniejszą tolerancję wysiłku, szybciej się pocimy, możemy mieć niespecyficzne bóle w klatce piersiowej. Jeśli wchodzimy po schodach np. na drugie piętro i pojawia się kołatanie serca, zaburzenia rytmu serca, to świadczy o tym, że coś się dzieje z naszym układem sercowo-naczyniowym. Bóle nóg to kolejny objaw, który może być objawem nieprawidłowej pracy układu tętnic obwodowych, ale kiedy te objawy już są, to jest za późno, to znaczy, że już chorujemy – podkreśla prof. Banach.
Pomiar cholesterolu
Zacznijmy od tego, ile powinien wynosić prawidłowy poziom złego cholesterolu. - Poziom cholesterolu LDL dla zdrowego człowieka powinien wynosić 115 mg/dl i mniej. Ale im niższy cholesterol, tym lepiej. Jednak, jeśli jesteśmy w grupie wysokiego ryzyka, to powinien wynosić poniżej 55 mg/dl – wyjaśnia prof. Banach.
Kardiolog wyjaśnia, że osoby, które jeszcze nie wymagają leczenia, powinny mierzyć poziom cholesterolu co najmniej raz w roku. Te, które są w grupie ryzyka – zależnie od rekomendacji - średnio co 6-8 tygodni, kiedy mają największe ryzyko, a potem co pół roku. - Regularne monitorowanie poziomu cholesterolu jest niezwykle ważne, ponieważ dopiero gdy znamy jego poziom, możemy działać prewencyjnie, czyli z pomocą diety i aktywności fizycznej – dodaje ekspert.
By zmierzyć poziom cholesterolu, najlepiej wykonać lipidogram, czyli profil lipidowy. Wyniki tego badania dostarczą nam informacji o stanie gospodarki lipidowej i zaburzeniach metabolicznych. Badanie pozwoli określić wskaźniki takie jak:
- całkowity poziom cholesterolu,
- cholesterol LDL,
- cholesterol nie-HDL, który określi nam stężenie tzw. remnantów cholesterolu,
- cholesterol HDL,
- trójglicerydy, czyli poziom tłuszczów prostych.
Jak obniżyć poziom cholesterolu?
Dieta, zmiana stylu życia, wysiłek fizyczny i związana z tym redukcja masy ciała działa korzystnie na obniżenie poziomu cholesterolu. - Wysiłek fizyczny nie wpływa na cholesterol LDL, ale ma znaczenie w redukcji triglicerydów, które definiują tzw. aterogenną dyslipidemię. Dieta o niskiej zawartości tłuszczu, przede wszystkim z dużą zawartością kwasów wielonienasyconych, może obniżyć cholesterol LDL o 7-12 proc., a jeśli przełoży się na zmniejszenie masy ciała, wówczas wpływ na cholesterol LDL będzie największy - podkreśla prof. Banach
W walce z wysokim cholesterolem zmiana stylu życia jest niezwykle istotna. Według specjalisty, jeśli ktoś będzie regularnie stosował się do zdrowych zaleceń, może obniżyć poziom cholesterolu LDL o 25 proc. Jednak tutaj pojawiają się komplikacje. Zdaniem lekarza tylko jedna na pięć osób wprowadza odpowiednie zmiany w swoim stylu życia. – Oznacza to, że 80 proc. osób pomimo zaleceń, nie jest w stanie się do nich zastosować. Jeżeli pacjent przez 3-6 miesięcy nie może osiągnąć określonego poziomu cholesterolu, to pozostaje nam terapia farmakologiczna – wyjaśnia prof. Maciej Banach.
Dieta z niską zawartością tłuszczu, w szczególności z wykluczeniem przetworzonego mięsa, tłuszczów trans i nasyconych oraz skupieniem się na tłuszczach wielonienasyconych takich jak kwasy tłuszczowe omega-3 powoduje, że może być skutecznym orężem w walce z w wysokim stężeniem cholesterolu we krwi. Badania ewidentnie wskazują, że tłuszcze nasycone zwiększają ryzyko chorób sercowo-naczyniowych i nasilają proces miażdżycy. Kwasy jednonienasycone mają raczej charakter neutralny, natomiast największe znacznie mają te wielonienasycone, dlatego to właśnie na nie powinniśmy stawiać, komponując naszą dietę.
Farmakologia w walce z cholesterolem
Statyny są lekami stosowanymi w celu obniżenia poziomu cholesterolu we krwi. W szczególności tzw. złego cholesterolu. Choć to jedne z najbardziej popularnych leków, które na świecie przyjmuje ok. 3-4 miliardów ludzi, w Polsce ok. 10 milionów, a ichskuteczność i bezpieczeństwo potwierdziło mnóstwo badań naukowych, wiele osób uważa, że mogą robić więcej szkody niż pożytku.
Prof. Banach wyjaśnia: "Statyny są najlepiej przebadanymi lekami na świecie”. - Ostatnio przeprowadzone przez nas badania wykazały, że jakiekolwiek objawy niepożądane takie jak bóle mięśniowe mogą wystąpić raptem u 5-7 proc., czyli 93 proc. pacjentów może być skutecznie leczonych statynami – dodaje.
- Same statyny przyjmowane regularnie, mogą zmniejszyć ryzyko jakiegokolwiek incydentu sercowo-naczyniowego o 55 proc., czyli z jednej strony są jednymi z najbezpieczniejszych preparatów, a z drugiej działają prewencyjne, czyli wydłużają ludzkie życie – zakańcza ekspert