Kobiety od razu po seksie powinny oddać mocz. Urolog przekonuje: to kluczowe
Niektórym kobietom kierowanie się do łazienki od razu po seksie może wydawać się mało romantycznym rytuałem, lecz jest konieczne dla naszego zdrowia. Infekcje pęcherza moczowego zdecydowanie częściej dotykają kobiet niż mężczyzn, zaś ryzyko zakażenia skutecznie zmniejsza oddawanie moczu po kontakcie seksualnym. O innych sposobach uniknięcia infekcji oraz o tym, po jakie preparaty dostępne bez recepty sięgnąć, gdy już do zakażenia dojdzie, opowiedział w “Gadaj Zdrów” urolog dr Sławomir Poletajew. Zapraszamy!
W 75–95 proc. zapalenie pęcherza moczowego wywołują bakterie kałowe Escherichia Coli, które naturalnie i pożytecznie bytują w naszym jelicie grubym. Gdy przedostaną się do cewki moczowej i zaczną się w niej namnażać, szybko pojawiają się nieprzyjemne objawy.
Z powodu budowy anatomicznej, kobiety, częściej niż mężczyźni, narażone są na zakażenia układu moczowego. Wszystko dlatego, że kobieca cewka moczowa ma zaledwie ok. 5 centymetrów, zaś męska aż 20. Ponadto cewka moczowa u kobiet uchodzi bezpośrednio do przedsionka pochwy.
Z tego powodu szczególnie kobiety aktywne seksualnie są narażone na zakażenia układu moczowego. Co więcej, u połowy kobiet dochodzi do nawrotów zakażenia. Jak przekonuje dr had. n. med. Sławomir Poletajew, urolog z europejskim tytułem FEBU (Fellow of the European Board of Urology), w trakcie współżycia kontakt bakterii z przedsionkiem pochwy i ewentualnie ich wstępowanie poprzez cewkę moczową do pęcherza jest ułatwione. Z tego właśnie powodu tak ważne jest, żeby po każdym stosunku seksualnym umyć okolice intymne. Już samo skorzystanie z toalety sprzyja wypłukaniu bakterii z pęcherza moczowego.
Jak rozpoznać zakażenie układu moczowego?
Do najczęstszych objawów zakażenia układu moczowego zaliczamy ból i pieczenie przy oddawaniu moczu, częstą potrzebę chodzenia do toalety i nagłe parcie na pęcherz. Co jeszcze powinno wzbudzić niepokój? Na pewno ból podbrzusza, kłopoty z utrzymywaniem moczu związane z występowaniem nagłej i bardzo silnej potrzeby oddania moczu (parcia naglące).
Może także pojawić się nietrzymanie moczu oraz krwiomocz, mimo że ten najczęściej oznacza problemy onkologiczne i wymaga poszerzonej diagnostyki.
Antybiotyk? Na pewno nie na własną rękę
Mimo że zakażenia są stosunkowo powszechne, to okazuje się, że panie często mają problem z “nadrozpoznawalnością” chorób układu moczowego. W efekcie kobiety niepotrzebnie przyjmują leki na choroby układu moczowego, chociaż nie ma ku temu wyraźnych powodów. Szczególnie groźne jest branie bez konsultacji z lekarzem antybiotyków.
- Bakterie, które nie powodują żadnych dolegliwości, paradoksalnie są potrzebne naszemu organizmowi do ochrony. Jeśli niepotrzebnie zaczniemy je “wybijać” nasza odporność może bardzo osłabnąć, a do zakażeń będzie dochodziło coraz częściej - tłumaczy ekspert.
Infekcjom intymnym o wiele łatwiej zapobiegać, niż je leczyć. Dlatego tak ważne jest zachowanie odpowiedniej higieny narządów płciowych i oddawanie moczu oraz mycie wodą okolic intymnych po każdym stosunku. W uchronieniu się przed chorobami układu moczowego pomóc mogą również (chociaż nie ma na to badań naukowych) takie proste rzeczy, jak np.: noszenie rajstop w chłodne dni, zakładanie ciepłej bielizny zimą oraz nie przesiadywanie w mokrym kostiumie kąpielowym na plaży czy basenie.
O tych i innych ważnych sprawach dotyczących układu moczowego i najczęstszych infekcji posłuchacie w najnowszym odcinku "Gadaj Zdrów". Zapraszamy!