Anita: "Bez żołądka można żyć". O nowotworze dowiedziała się, czytając wyniki badania na korytarzu

2024-12-15 13:22

To jeden z najbardziej podstępnych nowotworów. Jego objawy są tak nieoczywiste, że wiele osób latami je batatelizuje. Dlatego rak żołądka, bo to o nim mowa, najczęściej wykrywany jest w stadium, w którym niemożliwe jest skuteczne leczenie. Tymczasem można go wyleczyć, a najlepszym przykładem jest Anita, bohaterka najnowszego odcinka „Gadaj Zdrów”, która opowiada o swojej drodze do pełni zdrowia po diagnozie.

Gadaj Zdrów: Nowotwór żołądka cz. 1

Choroba, która miała być niegroźna...

Anemia złośliwa, znana także jako choroba Addisona-Biermera, to schorzenie charakteryzujące się zaburzeniem wchłaniania witaminy B12. Taki problem zdiagnozowano u Anity 12 lat temu, kiedy trafiła do szpitala z powodu intensywnego drżenia rąk i nóg. Kompleksowe badania wykazały, że przyczyną tych dolegliwości była właśnie anemia złośliwa.

„Zalecono mi wtedy regularne zastrzyki z witaminy B12 – raz w miesiącu, do końca życia. Brzmiało to jak prosty plan, który pozwalał mi wrócić do normalnego życia” – wspomina Anita Wojtaś-Jakubowska. Przez lata żyła w przekonaniu, że schorzenie, choć brzmi groźnie, nie wpłynie znacząco na jej zdrowie, o ile będzie przestrzegać zaleceń lekarzy.

Przełom nastąpił dopiero osiem lat po diagnozie. Wtedy Anita, przypadkowo trafiwszy do starszego, doświadczonego hematologa, dowiedziała się czegoś, czego nikt wcześniej jej nie powiedział: anemia złośliwa wiąże się z podwyższonym ryzykiem nowotworów przewodu pokarmowego.

„Byłam zaskoczona. Nikt wcześniej mnie o tym nie informował. Lekarz od razu skierował mnie na gastroskopię” – opowiada Anita. To właśnie to badanie okazało się kluczowe. W trakcie gastroskopii lekarz zauważył guza w żołądku. „Powiedział wtedy: „Nie wygląda to dobrze, ale musimy poczekać na wyniki.”

W diagnozie nowotworu najgorsza jest niewiedza

O tym, że choruje na raka żołądka, dowiedziała się, czytając na korytarzu wynik biopsji. Anita przyznaje, że bardzo trudna była zarówno sama diagnoza, jak i niepewność co do dalszych kroków.

"Głównym wyzwaniem, kiedy dostajesz diagnozę nowotworu, jest brak jakiejkolwiek instrukcji obsługi. Co się z tym robi? Gdzie skierować swoje pierwsze kroki? To jest rak. Mam raka. Mam raka żołądka. Wiem, że przede mną jest jakiś duży projekt zdrowotny do ogarnięcia w ciągu kolejnych miesięcy. I druga informacja: muszę iść do szpitala. Ale do jakiego szpitala? Do kogo? Jak załatwia się skierowanie? Kompletnie nie wiedziałam, co dalej." - wspomina. 

A co było dalej? Gdzie zgłosiła się po diagnozie i jak wyglądało leczenie nowotworu w jej przypadku? O tym opowiada w rozmowie z Filipem Antonowiczem w najnowszym odcinku „Gadaj Zdrów”.

Zapraszamy również do obejrzenia drugiej części odcinka, w którym Anita opowiada o tym, jak żyje się bez żołądka i w jaki sposób choroba nowotworowa zmieniła jej życie. 

Poradnik Zdrowie Google News
Autor: