PŁASKOSTOPIE u dzieci - jak nie dopuścić do jego rozwoju
Każde dziecko rodzi się mając tzw. płaskostopie fizjologiczne, które zwykle znika, gdy wraz z rozwojem dziecka mięśnie stóp stopniowo się wzmacniają. Niekiedy jednak ten proces ulega zaburzeniu i u dzieci pojawia się płaskostopie. Jakie są przyczyny pojawienia się płaskostopia u dzieci? Jakie są jego objawy i jak przebiega leczenie?
Spis treści
- Łatwa diagnoza płaskostopia
- Wkładki korygujące płaskostopie
- Ćwiczenia dla dzieci z płaskostopiem
- Dobre buty - najlepsza profilaktyka płaskostopia
Płaskostopie czyli platfus to zniekształcenie stopy, które może mieć poważne konsekwencje. Po urodzeniu się dziecka wiotkie więzadła, słabe mięśnie i gruba poduszeczka tłuszczowa pokrywająca podeszwy sprawiają, że stopy niemowlęcia są spłaszczone. Ale wraz z rozwojem dziecka mięśnie stóp stopniowo się wzmacniają. Dzięki temu po wewnętrznej stronie stopy między piętą a paluchem tworzy się charakterystyczne sklepienie podtrzymywane przez mięśnie. Gdy maluch skończy 3–4 lata, jego stopa powinna już być zbudowana prawidłowo. Jednak niekiedy proces ten nie przebiega tak, jak powinien. Mimo upływu czasu łuk jest bardzo niski albo w ogóle go nie ma. Dochodzi do płaskostopia, nazywanego platfusem. Aby mięśnie mogły rozwijać się prawidłowo, powinny wciąż pracować – dziecko musi cały czas swobodnie poruszać stopami. By zatem było to możliwe, nie wolno ubierać malucha w zbyt ciasne lub obcisłe śpioszki albo skarpetki ani zakładać mu bucików z wąskimi czubkami. Jeśli bowiem niemowlę będzie miało skrępowane stopy, mięśnie zamiast rozwijać się, osłabną i wtedy płaskostopie gotowe! Natomiast warto podczas zabawy czy przewijania połaskotać niemowlę w podeszwy stóp, żeby odruchowo przykurczyło paluszki – jest to znakomita gimnastyka. Płaskie stopy częściej mają te dzieci, które uczyły się chodzić w źle dobranych butach albo – co gorsza – nosiły obuwie odziedziczone po starszym rodzeństwie. Wadzie sprzyja również przekarmianie, ponieważ duży ciężar ciała powoduje deformację stóp.
Łatwa diagnoza płaskostopia
Płaskostopie rozpoznaje się w 4.-5. roku życia. Jeśli chcesz sprawdzić, czy stopa dziecka rozwinęła się prawidłowo, możesz to łatwo zrobić, oglądając jej odbicie, np. mokry ślad na suchej posadzce albo na piasku. Jeśli ślad nie ma wcięcia pośrodku stopy i przypomina kształtem spód żelazka, malec ma płaskostopie. Można też zrobić test: postaw dziecko na całych stopach na podłodze, następnie poproś, by stanęło na palcach. Jeśli podczas stania na stopach nie ma łuku podłużnego (stopa na całej długości przylega do podłogi), a gdy dziecko stanie na palcach – uwidacznia się, to znaczy, że mięśnie nie rozwinęły się, jak powinny. O platfusie świadczy także chodzenie na wewnętrznych krawędziach stóp. Doskonale widać to na zelówkach oraz obcasach – są bardziej zdarte po wewnętrznej stronie buta niż po zewnętrznej. Jeżeli więc zaobserwujesz coś niepokojącego, wybierz się z dzieckiem do ortopedy.
Niech samo stanie na nogi
Płaskostopie częściej spotyka się u dzieci, które zbyt szybko stanęły na nóżkach lub nie raczkowały. Lepiej nie nakłaniać malucha do chodzenia, dopóki nie ma na to ochoty. Błędem jest stawianie dziecka w chodziku – w ten sposób obciąża się jeszcze za słabe mięśnie, co może prowadzić do zniekształcenia stóp. Dziecko samo zacznie chodzić, gdy jego układ kostny i mięśniowy będą gotowe.
Wkładki korygujące płaskostopie
Jeśli dziecko skarży się na ból łydek i kolan, ortopeda może zalecić specjalne wkładki. Robi się je dla każdego dziecka indywidualnie, by dokładnie korygowały wadę. Ale trzeba pamiętać, że wkładki pomagają jedynie zachować prawidłowy kształt stopy uzyskany przez ćwiczenia. Wymuszają także jej właściwe obciążenie, dzięki czemu dziecko nie ma bólu nóg. Natomiast nie zastępują gimnastyki. W butach z wkładkami mięśnie mają oparcie, więc nie muszą pracować. Dlatego jeśli dziecko nie będzie ćwiczyło, mięśnie rozleniwią się i płaskostopie się tylko powiększy. Maluch musi nosić wkładki zgodnie z zaleceniem lekarza. Nie wolno kupować gotowych wkładek bez porozumienia z ortopedą.
Ćwiczenia dla dzieci z płaskostopiem
Można wykorzystać do tego sytuacje naturalne, które nie będą dla dziecka dodatkowym obciążeniem. Dobre efekty daje chodzenie boso po miękkim podłożu – trawie, piasku, grubym i puszystym dywanie (chodzenie boso po twardym sprzyja płaskostopiu!). Świetnym ćwiczeniem dla stóp jest też maszerowanie np. po drobnych kamykach albo muszelkach. Dziecko odruchowo podkurcza wtedy palce, utrzymując napięcie mięśni. Jeśli maluch jeździ na rowerze, dobrze jest ustawić siodełko odrobinę za wysoko. Wówczas sięgając czubkami palców do pedałów, zmusi mięśnie stóp do większego wysiłku. Dla 6-, 7-latka korzystne jest chodzenie w drewniakach, ale tak, by nie było słychać stukania. Wtedy bowiem musi przytrzymywać je palcami i w ten sposób gimnastykuje stopy. Warto też nauczyć dziecko kilku ćwiczeń, które wzmacniają mięśnie podbicia, i dopilnować, aby wykonywało je kilka razy dziennie. To bardzo ważne, bo tylko systematyczny i częsty trening przyniesie oczekiwane efekty. Najlepiej robić to w formie wspólnej zabawy. Oto kilka propozycji ćwiczeń:
- chodzenie na palcach, piętach oraz zewnętrznych krawędziach stóp
- zwijanie palcami rozłożonej na podłodze tkaniny, np. cienkiego ręcznika czy wstążki, albo posuwanie się po podłodze „chodem gąsienicy” (dziecko ubrane w skarpetki, podkurczając i prostując palce, jak gąsienica posuwa się do przodu do określonego miejsca) - jeśli dzieci jest więcej, można urządzić wyścigi
- chwytanie palcami stóp drobnych zabawek (np. piłeczek, klocków, plastikowych figurek), podrzucanie ich lub wkładanie do pudełka.
Dobre buty - najlepsza profilaktyka płaskostopia
- Powinny być ze skóry albo z nieimpregnowanego płótna łączonego ze skórą (na lato i po domu), gdyż zapewniają stopom właściwą wentylację. Plastik oraz inne sztuczne tworzywa nie mają takich właściwości, dlatego sprzyjają poceniu i odparzaniu stóp. Specjaliści nie zalecają też chodzenia w tenisówkach.
- Podeszwa ma być sprężysta, z miękkiej gumy, grubości 1 cm. Tylko taka amortyzuje wstrząsy i nierówności podłoża. Chroni też stopy przed urazami podczas chodzenia po twardym podłożu.
- Niezależnie od tego, czy są to buty kryte, czy sandały, powinny mieć sztywny zapiętek trzymający stopę w prawidłowej osi.
- Przód musi być na tyle szeroki, żeby wszystkie palce mogły się w bucie swobodnie ułożyć, nie zachodząc na siebie.
- Wewnętrzna wkładka powinna być tak wymodelowana, by odpowiadała naturalnym wypukłościom i wklęsłościom stopy. Bardzo ważne jest wyprofilowanie jej w podbiciu, tzn. od wewnętrznej strony stopy między piętą a miejscem zgięcia palucha. Prawidłowo zbudowana stopa ma tam wgłębienie, które musi opierać się na wymodelowanej podeszwie.
- Dobrze, żeby miał tzw. obcas Thomasa – po wewnętrznej stronie buta jest bardziej wysunięty do przodu. Tak wyprofilowany obcas wraz ze sztywnym zapiętkiem zapobiegają koślawieniu pięt.
- Buty maluchów mają być wiązane nad kostką, by utrzymać nogę we właściwym położeniu.
Dobierz idealny rozmiar
Nie kupuj butów na wyrost, zwłaszcza gdy dziecko zaczyna chodzić (musi czuć się w butach pewnie). Stopa nie może „latać”. Najlepiej mierzyć je na stojąco, gdyż stopa pod wpływem ciężaru nieco wydłuża się oraz poszerza. Gdy dziecko stanie, sprawdź, w którym miejscu ma palce i czy może nimi swobodnie poruszać: palce nie powinny dotykać do czubka buta ani być podkurczone. Niedopuszczalne jest kupowanie dziecku obuwia na podstawie „miarki” zrobionej z patyka albo sznurka. Buty dzieci starszych mogą być większe o numer, ale tylko wtedy, gdy są wiązane w kostce.
miesięcznik "Zdrowie"
Porady eksperta