Siedmiolatek jak dzidziuś [Porada eksperta]
Od jakiegoś czasu mój synek (w maju skończy 8 lat) zaczyna się "pieścić": sepleni jak malutki dzidziuś, udaje niemowlę i jego płacz i chce, żeby go na rękach nosić. Zaczął nawet szukać piersi, żeby go karmić, ale wytłumaczyłam mu, że tak nie można i jest już na to za duży i mleka już tam od dawna nie ma. Mój mąż (jego ojczym) mówi, że to jest mamusi synalek i że czas aby już trochę "wydoroślał". Syn mój jest małym leniuszkiem i najlepiej jak mama wszystko zrobi, wiem, że powinien już wiele rzeczy robić samodzielnie i staram się nad tym czuwać, aby sam robił, to co zrobić już może: ubieranie, przygotowanie sobie kanapki, gdy wszystko stoi na stole, sprzątnięcie po sobie ze stołu i pochowanie rzeczy do zmywarki, itp. Ale wydaje mi się, że on jest jeszcze dzieckiem i ma prawo do wygłupiania się i może takich dziecinnych zachowań, że jeszcze będzie miał czas, żeby wydorośleć. Z drugiej strony wiem, że pewnych zachowań należy dziecko uczyć od początku, ale trudno mi się połapać, gdzie jest granicą.
Witam Cię, Elu! Naśladowanie przez siedmiolatka dzidziusia może być najzwyklejszą zabawą, która wkrótce dziecku się znudzi i zostanie zastąpiona inną. Jeśli to nie jest tylko zabawa, zachowanie wynika z niezaspokojonych potrzeb bliskości z Tobą. Może nie miałaś dla synka wystarczającej ilości czasu, gdy był mniejszy, za rzadko całowałaś, brałaś na ręce czy kolana, a Twoje dziecko ma pod tym względem bardzo duże potrzeby? Teraz tego nie wyjaśnimy. Dziecka, które się przytula do mamy, nie należy wyśmiewać niezależnie od wieku. To miły objaw i oznaka więzi. Cieszmy się tym, bo wkrótce stanie się nastolatkiem i mowy nie będzie o czułościach. O ile przytulanie się należy pielęgnować, to spieszczanie języka nie, gdyż może wejść w nawyk i będzie chłopcu utrudniać życie, narażając na śmieszność. Jeśli w najbliższym czasie Twoje dziecko nie zacznie mówić normalnie, musisz z tą manierą skończyć. Jak to zrobić? Nie krzyczeć, nie przekupywać, tylko zaproponować synkowi inną zabawę, najlepiej taką, w której jego rola będzie wymagała „dorosłego” języka i tonu. Chłopiec przecież może być rycerzem, który uwalnia uwięziona królewnę (Ty wystąpisz w roli królewny). Uwalnianie i porwanie pięknej panienki wymaga wygłoszenia szeregu kwestii językiem dorosłego mężczyzny. Konkurencyjne zabawy, bardziej dostosowane do wieku, powinny szybko odesłać „dzidziusia” w zapomnienie. Życzę wielu dobrych pomysłów. B.
Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.
Inne porady tego eksperta