Siedmiolatek jak dzidziuś [Porada eksperta]

2009-01-22 20:35

Od jakiegoś czasu mój synek (w maju skończy 8 lat) zaczyna się "pieścić": sepleni jak malutki dzidziuś, udaje niemowlę i jego płacz i chce, żeby go na rękach nosić. Zaczął nawet szukać piersi, żeby go karmić, ale wytłumaczyłam mu, że tak nie można i jest już na to za duży i mleka już tam od dawna nie ma. Mój mąż (jego ojczym) mówi, że to jest mamusi synalek i że czas aby już trochę "wydoroślał". Syn mój jest małym leniuszkiem i najlepiej jak mama wszystko zrobi, wiem, że powinien już wiele rzeczy robić samodzielnie i staram się nad tym czuwać, aby sam robił, to co zrobić już może: ubieranie, przygotowanie sobie kanapki, gdy wszystko stoi na stole, sprzątnięcie po sobie ze stołu i pochowanie rzeczy do zmywarki, itp. Ale wydaje mi się, że on jest jeszcze dzieckiem i ma prawo do wygłupiania się i może takich dziecinnych zachowań, że jeszcze będzie miał czas, żeby wydorośleć. Z drugiej strony wiem, że pewnych zachowań należy dziecko uczyć od początku, ale trudno mi się połapać, gdzie jest granicą.

Porada pedagoga
Autor: Getty Images

Witam Cię, Elu! Naśladowanie przez siedmiolatka dzidziusia może być najzwyklejszą zabawą, która wkrótce dziecku się znudzi i zostanie zastąpiona inną. Jeśli to nie jest tylko zabawa, zachowanie wynika z niezaspokojonych potrzeb bliskości z Tobą. Może nie miałaś dla synka wystarczającej ilości czasu, gdy był mniejszy, za rzadko całowałaś, brałaś na ręce czy kolana, a Twoje dziecko ma pod tym względem bardzo duże potrzeby? Teraz tego nie wyjaśnimy. Dziecka, które się przytula do mamy, nie należy wyśmiewać niezależnie od wieku. To miły objaw i oznaka więzi. Cieszmy się tym, bo wkrótce stanie się nastolatkiem i mowy nie będzie o czułościach. O ile przytulanie się należy pielęgnować, to spieszczanie języka nie, gdyż może wejść w nawyk i będzie chłopcu utrudniać życie, narażając na śmieszność. Jeśli w najbliższym czasie Twoje dziecko nie zacznie mówić normalnie, musisz z tą manierą skończyć. Jak to zrobić? Nie krzyczeć, nie przekupywać, tylko zaproponować synkowi inną zabawę, najlepiej taką, w której jego rola będzie wymagała „dorosłego” języka i tonu. Chłopiec przecież może być rycerzem, który uwalnia uwięziona królewnę (Ty wystąpisz w roli królewny). Uwalnianie i porwanie pięknej panienki wymaga wygłoszenia szeregu kwestii językiem dorosłego mężczyzny. Konkurencyjne zabawy, bardziej dostosowane do wieku, powinny szybko odesłać „dzidziusia” w zapomnienie. Życzę wielu dobrych pomysłów. B.

Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.

NOWY NUMER

POBIERZ PORADNIK! Darmowy poradnik, z którego dowiesz się, jak zmienia się ciało kobiety w ciąży, jak rozwija się płód, kiedy wykonać ważne badania, jak przygotować się do porodu. Pobieram >

Pobieram
poradnik ciaza