Problem z nocnikowaniem i stulejką a przedszkole [Porada eksperta]

Bardzo dziękuję za pomoc. Przyznaję, że ten termin związany z pójściem do przedszkola bardzo mnie stresuje. Dzwoniłam już do przedszkola i powiedziano mi, że absolutnie z pieluchą dziecka mi nie przyjmą. Czy ja mogę od nich jakoś to wyegzekwować? Czy są jakieś podstawy prawne, że muszą przyjąć go do przedszkola czy poprostu jak powiedzą nie to nie mam już wyjścia?

Izo! W większości przedszkoli nie chcą przyjmować z pieluchami, bo to ułatwia im pracę. Jeśli się nie mylę jest taki wymóg. Ale nie ma też zakazu. Wszystko zależy od dobrej woli przedszkolanki. Może uda Ci się taką znaleźć.

Rozmawiaj wprost z przedszkolankami, a nie przez sekretariat. Możesz zawsze „podeprzeć się” zaświadczeniem od pediatry o kłopotach zdrowotnych dziecka, uzasadniających pewne urazy, czy zahamowania.

Lekarze, znając problem, zazwyczaj starają się pomóc. Na pewno przyjmują dzieci z pieluchą przedszkola prywatne i wiem, że potrafią tam bardzo szybko nauczyć dziecko korzystania z nocniczka, albo toalety. Pomocna jest w tym obserwacja kolegów, którzy są samodzielni.

Ale prywatne przedszkole wiąże się z kosztami. Jeżeli synek musi pójść do przedszkola w najbliższym czasie, możesz skorzystać z prywatnego, a po dwóch miesiącach, gdy przełamie opory i rozstanie się z pieluchą, przenieść do najbliższej placówki oświatowej.

Jeśli macie jeszcze trochę czasu, może uda się przezwyciężyć kłopot. To często następuje z dnia na dzień. Nadchodząca wiosna ułatwi trening, gdyż łatwiej będzie synkowi samemu się rozebrać w razie potrzeby.

Życzę powodzenia. B.

• Stulejka - gdy napletek się nie zsuwa