Podbieranie pieniędzy przez dziecko [Porada eksperta]

Po raz kolejny przyłapałam syna (7 lat) na podbieraniu nam pieniędzy. Miał rękę w moim portfelu, a w niej monety. Wiele razy znikały mi kwoty z szafek, z niezbędnika męża. Boję się, że będzie okradał znajomych. Próbuję z nim rozmawiać i nic to nie daje... Nie wiem co robić. Mam jeszcze 2 dzieci i staram się, żeby syn nie czuł się zazdrosny - w miarę możliwości ma kupowane drobiazgi i spełniane zachcianki.

Witaj, Moniko! Zachowanie Twego małego synka może wynikać tylko z atrakcyjności czynów i rzeczy zakazanych. Sprawia mu przyjemność, gdy robi to, czego mu nie wolno. Skoro jednak zabiera pieniądze, musisz się dowiedzieć, co z nimi robi. Czy wydaje na lizaki (możliwość samodzielnego kupowania to także przyjemność), zbiera, bo chce kupić coś sobie, albo zrobić mamie czy rodzeństwu prezent, a może kradnie na zamówienie starszych kolegów, którzy straszą go, żądając pieniędzy? Jeżeli ktoś namawia synka do kradzieży, musisz rzecz wyjaśnić i szybko interweniować, by chronić własne dziecko. Gdy okaże się, że syn zabiera pieniądze dla własnych potrzeb, porozmawiajcie o tym szerzej. Umówcie się, że jeśli będzie marzył o samodzielnym pójściu do sklepu, to powie. Powie także, gdy będzie mu potrzebna mała kwota na określony zakup. W wielu szkołach są teraz automaty, w których można kupić napoje i słodycze. Może to są jego potrzeby? Koledzy kupują, on także chciałby. Umówcie się, że jeśli to tylko będzie możliwe, dasz mu pieniądze na taki cel. Siedmiolatek musi przyjąć do wiadomości, że nie wolno kraść i że pieniędzmi w domu żądzą rodzice. Gdy trochę podrośnie, dostanie małe kieszonkowe. Ustalcie, że jeżeli jeszcze raz sam zabierze pieniądze, nie dasz mu ani grosza do końca pierwszej klasy. A swoją drogą staraj się nie zostawiać w zasięgu dzieci większych kwot. Po co kusić złe. Pozdrawiam. B.