Odporność DZIECKA - dbaj o nią poprzez odpowiednie sprzątanie i STERYLIZACJĘ
Dziecko rodzi się praktycznie bez własnej odporności – przez pierwsze pół roku korzysta z przeciwciał, otrzymanych od mamy w życiu płodowym. Gdy ta ochrona wygasa, organizm malucha powoli zaczyna produkować immunoglobulinę A (IgA), czyli przeciwciała odpornościowe. Wiele groźnych chorób wieku niemowlęcego bierze się z braku higieny.
Spis treści
W dniu pierwszych urodzin poziom przeciwciał u dziecka wynosi zaledwie 15–17 proc. w porównaniu z ilością, jaką wytwarza organizm dorosłego człowieka. To właśnie dlatego u niemowlęcia infekcję może wywołać nawet minimalna ilość bakterii czy grzybów bytujących na przedmiotach codziennego użytku (smoczkach, butelkach) i wnoszonych do mieszkania przez domowników i gości. Szczególnie niebezpieczne są mikroorganizmy wywołujące zapalenie żołądka i jelit. Ta dolegliwość często prowadzi do groźnego dla życia odwodnienia organizmu, bo maluch nie chce pić, wymiotuje i ma silną biegunkę. Dlatego przed kontaktem z dzieckiem trzeba umyć ręce i przynajmniej przez pierwszy rok codziennie dokładnie sterylizować wszystkie akcesoria do karmienia dziecka.
Zachowaj umiar w sprzątaniu otoczenia dziecka
Nie chodzi o to, by otoczenie malucha było całkowicie wyjałowione z wszelkich mikroorganizmów (bo sterylna czystość sprzyja powstawaniu alergii), lecz by wyeliminować z niego te, które mogą zaszkodzić. Dlatego nie ma sensu kupować lampy UV, która zabija wszystkie mikroorganizmy (takie lampy są w szpitalach, a w internecie można kupić ich domowe odpowiedniki). Wystarczy odpowiednio dezynfekować i sterylizować akcesoria do karmienia (także plastikowe łyżeczki, chyba że producent wyraźnie zaznaczył, że nie wolno ich sterylizować w wysokiej temperaturze) oraz przedmioty, które mogą trafić do buzi malucha, na przykład grzechotki. A gdy twoja pociecha zaczyna raczkować, dwa razy w tygodniu powinnaś dezynfekować też podłogę oraz te przedmioty, których może dotknąć – zabawki, szafki, krzesełko do karmienia.
Sprawdź, jak wzmocnić odporność dziecka [WIDEO]
Sterylizatory elektryczne (parowe) do butelek dziecka
Nadają się do sterylizowania butelek i smoczków. Dokładnie umyte, ustawia się na specjalnych półeczkach. Do pojemniczka, który zwykle znajduje się na dole urządzenia, trzeba wlać trochę wody odmierzonej miarką (w zależności od modelu, jest to 100–140 ml). Naczynia dezynfekowane są parą wodną o temperaturze 100°C. Czas sterylizacji wynosi od 5 do 8 minut. Butelki i smoczki przechowywane w zamkniętym sterylizatorze są sterylne przez trzy godziny.
Sterylizatory do kuchenek mikrofalowych
To specjalny pojemnik, którego ścianki przepuszczają mikrofale. Do sterylizatora wystarczy wlać wodę, włożyć przedmioty, które mają być wysterylizowane, umieścić całość w kuchence i włączyć program podgrzewania.
Gotowanie
To sposób najmniej przyjazny dla zabawek i akcesoriów do karmienia, gdyż przedmioty gotowane we wrzątku szybciej się niszczą. Przed wygotowaniem trzeba je dokładnie umyć – najlepiej bez użycia detergentów. By były czyste, wystarczy namoczyć je przez kilka minut w 3-procentowym roztworze sody. Potem wypłukać, włożyć do garnka, zalać wodą, przykryć, doprowadzić do wrzenia i gotować przez pięć minut.
Preparaty do dezynfekcji
W niektórych aptekach i sklepach z artykułami dla dzieci możesz kupić środki do odkażania i dezynfekcji przedmiotów i powierzchni, które likwidują m.in. grzyby, bakterie e.coli, listerii, salmonelli, a także rotawirusy. Nowością w Polsce są preparaty Milton. Metoda Miltona stosowana jest w Wielkiej Brytanii już od ponad pół wieku. Pozwala dezynfekować nie tylko małe akcesoria do karmienia, lecz także łóżeczka, przewijaki, zabawki, meble, a nawet podłogę. W serii znajduje się pięć preparatów: płyn dezynfekujący, tabletki do rozpuszczania w wodzie, spray antybakteryjny, ściereczki oraz antybakteryjny żel do rąk (jego użycie nie wymaga spłukiwania wodą). Każdy z nich likwiduje groźne drobnoustroje, a ich skuteczność potwierdziły badania kliniczne. Uwaga: przed użyciem dokładnie przeczytaj ulotkę z instrukcją stosowania.
miesięcznik "M jak mama"