Objawy autyzmu u 2-letniego dziecka [Porada eksperta]
Mamy 2-letniego synka i podczas bilansu pediatra na podstawie kilku pytań stwierdziła, że musimy udać się do psychiatry dziecięcego z podejrzeniem autyzmu. Oczywiście poruszyła nas ta wiadomość. Czy poniższe zachowania mogą wskazywać na to, że dziecko ma autyzm? Nasz synek skończył 2 latka, jeszcze nie mówi (jedynie baba, mama, tata - i raczej nie wychodzi na to, że wie kiedy tego używać), dużo gaworzy po swojemu. Nie sika jeszcze do nocnika, ale to nasza wina. Jest osobą bardzo aktywną ruchowo, dużo biega, wchodzi na wózek, to zaraz z niego schodzi, ostatnio wynalazł zapięcia, które stara się sam zapiąć - jak mu się nie udaje, to lekko pojękuje, żeby mu pomóc, a jeśli nikt nie zareaguje, to się denerwuje i krzyczy (jak się zapnie zapięcie to jest spokój). Uwielbia ganiać za gołębiami i jeść z ziemi. Bardzo się cieszy z widoku kaczek. Jeśli coś chce, bierze nas za rękę i prowadzi w miejsce, raczej chce żeby jedno z nas przebywało razem z nim, nawet w czasie zabawy. Od czasu do czasu też bawi się sam wtedy w rządku układa samochodziki (dużo się naczytaliśmy na ten temat i podobno dzieci ze spektrum autyzmu też tak robią). Ma też inne zabawki którymi się bawi. Jest osobą impulsywną i jak coś nie idzie po jego myśli (a tego bardzo chce), krzyczy i płacze, potrafi położyć się na ziemi. Lubi chodzić stale wyznaczonymi trasami, czasami się złości, jak coś zmieniamy. Jeśli chodzi o zabawy z rodzicami, bardzo lubi łaskotki i zabawę w chowanego pod kołdrą, często, jak widzimy, że się bawi i któreś z nas położy się na łóżku, ten zaraz przestaje się bawić, idzie po nas lub wskakuje poskakać po łóżku. Potrafi bardzo szybko przejść z wymuszania do śmiechu i radości. Niestety nie chce się do nas przytulać - mówimy, że nie ma czasu i chce gdzieś lecieć. Jednak gdy jest zmęczony, to potrafi posiedzieć u nas na kolankach, oglądając bajkę. Nie wiem, co jeszcze mógłbym dodać, żeby przybliżyć obraz syna. Pani pediatra spowodowała, że teraz zabawa w samochody to, nie jak kiedyś coś fajnego, ale to oznaka autyzmu. Oczywiście chciałbym usłyszeć prawdę, jakakolwiek ona jest. Mamy już ustawioną wizytę u psychiatry, ale to jeszcze 2 tyg. czekania - trudno będzie wytrzymać po tym, co usłyszeliśmy.
Pytanie do Pana - a co chciałby Pan ode mnie usłyszeć? Ja nie mogę i nie mam prawa wystawiać diagnozy dziecka na podstawie krótkiego opisu, jaki Pan przedstawił. Jest to nieprofesjonalne. Aby postawić diagnozę autyzmu, należy dziecko przez pewien czas obserwować, a ja nie znam Pana syna.
Wiem, że jest Panu ciężko, może się Pan i boi diagnozy, ale lepiej poznać prawdę wcześniej, niż mieć później pretensje do siebie, że nie pomogłam dziecku. Diagnozę autyzmu wystawia lekarz psychiatra, dodatkowo potrzebna może być opinia psychologa dziecięcego i neurologa. Proszę skonsultować się z wyżej wymienionymi specjalistami. Jeżeli mieszka Pan w Gdańsku, to polecam Poradnię PP nr 4, IWRD lub SPOA - te placówki diagnozują autyzm i zespół Aspergera. Im wcześniej będzie postawiona diagnoza, tym wcześniej zastosowana będzie terapia, po której zobaczy Pan, w jak pozytywny sposób funkcjonuje Pana dziecko. Proszę nie myśleć cały czas negatywnie, bo Pana dziecko też będzie się denerwować. Proszę zrobić diagnozę, poczekać na jej wyniki i wtedy interweniować. Trzymam kciuki.
Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.
Inne porady tego eksperta