Mój synek ma język na wierzchu [Porada eksperta]
Dzien dobry, Mój roczny synek od dłuższego czasu ma bardzo często język na wierzchu (tak zreszta miał mój mąż), ma delikatną wadę wymowy i nie do końca prawidłowy zgryz. Pediatra orzekła, że to jeszcze za wczesnie żeby iść do logopedy, ale nie chciałabym,żeby też było za późno. Syn często spi z otwartą buzią i z językiem na wierzchu. Dodam,że smoczka prawie wcale nie używał, bardzo sporadycznie na spacerach. Nieduzo też mówi, tyle co mama, tata, baba, da i wymawia rrrrrr bardzo ładnie przy zabawie autkiem, nie wiem tylko, czy to akurat ma jakieś znaczenie przy późniejszym wymawianiu tej zgloski. Bardzo proszę o pomoc.
Warto skonsultować się z larygologiem dziecięcym (lub dobrym pediatrą), czy gardło oraz narządy artykulacyjne nie mają cech patologii. Otwarta buzia podczas snu może świadczyć o nieprawidłowościach w obrębie nosa, dlatego syn oddycha buzią. Wysunięty język jest konsekwencją tego stanu. Jeżeli lekarz nie stwierdzi żadnych wad, można spróbować zastosować tzw. płytkę przedsionkową (mały aparacik ortodontyczny do kupienia w aptekach i sklepach medycznych), która zapobiega wysuwaniu języka oraz pomaga ukształtować prawidłowy zgryz. Warto w tej sprawie również skonultować się z lekarzem.
Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.
Inne porady tego eksperta