Mój syn ma 4 lata i jeszcze nie mówi - co robić? [Porada eksperta]
Mój syn ma 4 lata i nadal mało i niewyraźnie mówi. Od 2,5 roku chodzi do przedszkola, gdzie ma kontakt z dziećmi. Nosi jeszcze pampersa, bo mówienie sprawia mu trudność i nie umie informować o potrzebach. Uczęszcza do poradni psychologiczno-pedagogicznej. Ma wystawioną opinię o znacznym opóźnionym rozwoju mowy, ma też przyznane orzeczenie. Lekarze poradni kazali nam udać się do neurologa, aby podjąć wczesne wspomaganie rozwoju. Może to coś pomoże. Córka w jego wieku miała to samo, opóźniony rozwój mowy, a już mówi dużo sama i ma 7 lat. W poradni jak go badali wywnioskowali, że zjada literki jak mówi, np. "książka" to mówi "oa", "pies" - "es", auto - "ato" itp. oraz że ma złe ułożenie języka. Czy ćwiczenia z logopedą przyśpieszą rozwój jego mowy?
Zdecydowanie powinniście Państwo udać się z synem do logopedy. W przedstawionej przez Panią sytuacji nie mogą być to jedyne zajęcia wspomagające rozwój, choć na pewno przyniosą znaczną poprawę.
Dobrze, żeby synem zajął się neurologopeda, ponieważ taki specjalista dobierze odpowiednie ćwiczenia. Proszę również nie zapominać o systematycznej pracy w domu.
Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.
Inne porady tego eksperta