Mąż w delegacji [Porada eksperta]
Mam dwie córki (11 miesięcy i 5 lat). Można powiedzieć, że wychowuję je sama - mąż pracuje w delegacji i w domu jest co 2-3 tygodnie na weekend. Gdy przyjeżdża, to często dochodzi do kłótni - on chce odpocząć, a ja też jestem zmęczona. Nie mam nikogo, kto by mnie wspierał i pomagał, a wychowywanie dwóch córek nie jest łatwe. Czekam na męża z niecierpliwością a jak przyjeżdża, to zamiast mnie troszkę podtrzymać na duchu, to tylko słyszę, że "ja chcę np. jechać np. na ryby" itd. Co mam robić, bo już dłużej nie wytrzymam i nasze małżeństwo zbliża się ku końcowi. Czy ja popełniam jakieś błędy?
Renato! Rozumiem doskonale Twój problem. Psychika większości mężczyzn bardzo różni się od naszej. Doświadczenie wskazuje jednak, że kiedy mężczyzna jest związany uczuciowo z rodziną i skieruje się jego uwagę na istniejące problemy, przejmuje się sytuacją i uaktywnia. Zazwyczaj zachowania, które opisujesz wynikają nie ze złej woli, tylko z koncentracji uwagi na innych obszarach rzeczywistości. Ty rozumiesz, że mąż po trzytygodniowej pracy chce odpocząć. On jednak nie widzi Twoich codziennych zmagań i po prostu nie przychodzi mu do głowy, że możesz być zmęczona i oczekujesz od niego włączenia się w zajęcia i życie rodzinne. By Twój problem rozwiązać nie ma innej drogi, jak rozmowa. To są przecież Wasze wspólne sprawy. Niewątpliwie byłoby łatwiej, gdyby udało się zorganizować Ci jakąś codzienną pomoc. Ale to zależy od możliwości finansowych. Reasumując: musisz zdobyć się na spokojną rozmowę. Opisać swój dzień pracy, powiedzieć, że jesteś bardzo zmęczona i oczekujesz pomocy. Powiedzieć, że tęsknisz, czekasz aż wróci i będzie z Wami, także w codziennych trudach. Jeśli trudno Ci rozmawiać, pisz przez kilka dni dziennik. Wyślij list obrazujący Twój wysiłek i napisz, czego oczekujesz. Ważne, by mąż o tym wszystkim wiedział. Widać bowiem, że bez tej wiedzy sam nie zacznie się nad Twoimi problemami zastanawiać. Życzę pomyślności. B.
Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.
Inne porady tego eksperta