Jak wychować zdrowe dziecko? [Wywiad z kardiologiem]
Jak wychować zdrowe dziecko? Przede wszystkim pamiętając, że na zdrowie naszych dzieci pracujemy swoim stylem życia i tym, co wpajamy naszym dzieciom. Zdrowe żywienie, ruch, a także przestrzeganie wytycznych lekarzy, choć nie daje nam 100% gwarancji, przybliża nas do tego, czego każdy rodzic pragnie, czyli do długiego i zdrowego życia naszych pociech. O tym, jak wychować zdrowe dziecko mówi prof. Piotr Hoffman, prezes Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego.
Jak wychować zdrowe dziecko - odpowiedź na to pytanie rodzice chcieliby znać już od chwili, gdy pojawia się informacja o ciąży. Wiele osób snuje wizje, jakie mają przyświecać odpowiedniemu wychowaniu i wykształceniu dziecka. I choć każdy ma swój pomysł na przyszłość pociech, wszystkim przyświeca jedna myśl – by dziecko było zdrowe. O tym, jak ten cel osiągnąć opowiada prof. Piotr Hoffman, prezes Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego.
- Na zdrowie naszych dzieci wpływa wiele czynników – odpowiednia dieta, styl życia, a nawet stres, na który zdarza się nam je narażać. Jakie mogą być tego konsekwencje?
Prof. Piotr Hoffman, prezes Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego: Współczesna cywilizacja i styl życia dostarczają wielu stresów, co powoduje, że w bardzo wielu przypadkach wzrasta ryzyko sercowo-naczyniowe. Mamy przez to większe prawdopodobieństwo rozwoju miażdżycy, a zatem i zawału serca, udaru mózgu czy też innych chorób wynikających ze zwężenia tętnic.
- Jest więc wiele elementów, na które składa się wychowanie pacjenta kardiologicznego. Czasem, nie do końca świadomie, narażamy swoje pociechy na choroby cywilizacyjne w dorosłym wieku...
Przyczynia się do tego brak aktywności i dieta - jemy zbyt dużo węglowodanów i choć, są to smaczne rzeczy to niestety źle wpływają na nasze zdrowie. Mówimy o wzroście wagi ciała, nieprawidłowym funkcjonowaniu przy braku aktywności fizycznej, cukrzycy, nadciśnieniu tętniczym. Wszystkie te elementy stanowią czynniki zawału serca i udaru mózgu, które mogą doprowadzić do zgonu.
- Znaczna część z nas jest bardzo zaabsorbowana trendami, które pokazują, że zdrowa dieta nie tylko wpływa korzystnie na nasz organizm, ale również na bycie “na czasie”. I choć często nie należy ślepo podążać za modą, ta na zdrowe odżywianie jest chyba jak najbardziej uzasadniona?
Daje się zaobserwować trend, który można nazwać zwiększającą się świadomością rodziców, dotyczący zdrowego odżywiania się. Bardzo wiele informacji, które są dostępne w mediach przekonują rodziców, że warto odżywiać dzieci w sposób zdrowy czyli z ograniczeniem słodyczy, fast-foodów czyli, nie zawsze tak, jakby dzieci tego chciały.
Rodzinna wyprawa do McDonalda to już przeszłość. To jedzenie sprzyja nadwadze, otyłości, zaburzeniom metabolicznym, które w przyszłości prowadzą do miażdżycy. Z moich obserwacji wynika, że coraz więcej rodziców jest w odpowiedni sposób wyedukowanych i stara się żyć zdrowo, unikając zagrożeń. Fast foody oferują nasycone kwasy tłuszczowe, sprzyjają otyłości, wystarczy spojrzeć na plagę otyłości spowodowaną tą dietą w USA.
Aktywności fizycznej nic nie zastąpi. Dostrzegamy wśród rodziców trend, żeby dzieci były aktywne; basen, rower itp. Warto wybierać przedszkole, w którym realizowane są programy aktywności fizycznej. To, co obserwujemy, zwłaszcza w dużych miastach, napawa otuchą. Dane, które obejmują również Polskę, mówią o korzystnym trendzie jeśli chodzi o mniejsze dzieci, natomiast dzieci starsze niestety nie należą do grup lubiących się ruszać - częściej przesiadują przed komputerem. Z tym ostatnim trzeba zachować bardzo duży rozsądek, co nie jest to proste we współczesnych czasach, które oferują bardzo dużo atrakcyjnych technologicznych nowości, gadżetów.
- Znowu wraca choroba polio, odra i inne choroby zakaźne, co znaczy, że jest coś nie tak z naszą wiedzą i zaufaniem do współczesnej medycyny. Skręt w kierunku zabobonów i przesądów nie służy zdrowiu. Nawet klasyczna angina - choroba ropna gorączkowa wywołana przez paciorkowca prowadzi do poważnych konsekwencji - do gorączki reumatycznej. Jeśli lekarz stwierdzi zmiany ropne na migdałach, musi być jak najszybciej podany antybiotyk. Nie można dopuścić do sytuacji, żeby choroby, które są pod kontrolą od dawna, nagle stawały się znów problemem. Wracamy do XIX wieku, jeśli chodzi o epidemiologię. Są jasno zdefiniowane sytuacje, w których antybiotyk jest niezbędny, to są właśnie zmiany ropne na migdałach które nazywamy anginą ropną.
Polecany artykuł:
Genetykę odrzućmy na bok, płeć męska predysponuje częściej do miażdżycy niż żeńska, ale mamy wiele czynników modyfikowalnych: palenie tytoniu, nadciśnienie tętnicze, otyłość, cukrzyca, przewlekłe choroby nerek, nazywane czynnikami ryzyka chorób sercowo-naczyniowych, które można kontrolować poprzez nawyki żywieniowe, aktywność fizyczną i nastawienie prozdrowotne, budowanie świadomości życia fit. Do tego dochodzi sprawa kontroli emocji, niepoddawanie się stresowi.
Rodzice muszą dawać przykład co do aktywności fizycznej, sposobu odżywiania. Ważne jest ich wewnętrzne i głębokie przekonanie o tym, że to prozdrowotne zachowania mają sens.
- Coraz więcej dziewczynek z dużych miast sięga po papierosy, ten problem jest widoczny również wśród chłopców z małych ośrodków. Tutaj też musi być przykład od rodziców płynący, interakcja pomiędzy dziećmi, rodzicami, a nawet dziadkami jest niezwykle ważna. Dziadkowie w wieku 50-60 lat mogą nadal być aktywni i promować aktywność, animować ruch w rodzinie, przejmować obowiązki rodziców w tym zakresie. To mogą być wspólne zajęcia. To może być sposób wychowania. Odpowiedzialność na nich i na rodzicach jest ogromna. "Czym skorupka za młodu nasiąknie…" – to bardzo aktualne przysłowie. Rodzice muszą być autorytetami. Nie da się od dzieci wymagać czegoś, czego nie wymagamy od siebie. Czy w wieku 20-30 lat dziecko będzie miało czynniki ryzyka, zależy w dużej mierze od rodziców.
Edukacja dzieci w wieku przedszkolnym zmieniła się wielokrotnie. A choroba to nie tylko problem pacjenta, ale również kwestia finansowania tych schorzeń. Musimy zacząć od prewencji i powinniśmy zacząć od dzieci. Rodzice uczyliby się od nich nawyków, które te przyniosłyby z przedszkola - przestaliby palić, schudnąć i zachowywać pogodę ducha. Warto też pamiętać, że mama i tata nie mogą nakładać też na dzieci zbyt wielu obowiązków. Dajmy dzieciom żyć zdrowo. Zapobiegajmy.
Polecany artykuł:
Porady eksperta