Dziwna zabawa [Porada eksperta]
Witam, chciałabym prosić o radę, ponieważ ja do tego tematu podchodzę zbyt emocjonalnie i myślę, że potrzebna jest mi pomoc specjalisty. Kilka dni temu wybrałam się z córką (6 lat) do znajomej. Tam z koleżanką wyszły na podwórko, a jeden z chłopców bawiących się, zaproponował dziwną zabawę -"całowanie w siurka i cipkę". Obie przyszły po chwili do domu i nam o tym opowiedziały. Jestem w wielkim szoku, probowałam tłumaczyć dziecku, nie poerwszy raz z resztą, że tak nie wolno itd. Najgorsze jest to, że ta zabawa chyba doszła do skutku. Proszę o radę, bardzo martwię się o moją córeczkę.
Witaj, Katarzyno! Proponuję podejść do problemu z pełnym spokojem. Zainteresowanie dzieci sprawami płci nie jest niczym anormalnym albo zdrożnym. Już maluszki zauważają różnice w budowie anatomicznej dziewcząt i chłopców, przyglądają się i zdają związane z tym pytania. To jest także poznawanie świata. Pokazywanie, oglądanie, dotykanie nie jest wynalazkiem chłopca z podwórka. Pomysł całowania bierze się zapewne z obserwacji zachowań dorosłych np. na filmach TV, albo z opowieści o seksie starszych kolegów. Dzieci wiedzą, że sprawy te otacza jakaś szczególna atmosfera tajemniczości. A to zawsze przyciąga. Toteż Twoja reakcja „Tak nie wolno!” jest najgorszą z możliwych. Owoc zakazany nabiera szczególnej atrakcyjności. Najwyższa pora by rozpocząć wychowanie seksualne córeczki. Służą temu książeczki dla maluchów, a głównie zdrowy rozsądek rodziców. Zamiast mówić „nie wolno!” porozmawiaj z dzieckiem o różnicy płci, miejscach intymnych i zwyczajach panujących w naszej kulturze. Oczywiście poziom tych rozmów musisz dostosować do umysłowości sześciolatki. Twoje dziecko na pewno zauważyło, że ludzie nie biegają po ulicy bez majtek, albo zazwyczaj zamykają drzwi, gdy wchodzą do toalety. Ale czy wie dlaczego? Od takich tematów zaczynaj rozmowy. Kolejny problem do omówienia, to sprawa szacunku dla płci i miejsc intymnych. Czy chcesz, czy nie - musisz przez taki etap wychowania przejść. Podsuń dziecku mądre książeczki, tyczące płci, seksu i rozmnażania człowieka. Gdy pyta, zawsze odpowiadaj. Oczywiście, że przeżyjesz chwile szoku, gdy córka zasłyszawszy słowo „masturbacja” albo „seks” zapyta co to znaczy. Nie wolno jednak dać się spłoszyć. Należy spokojnie, w jak najprostszy sposób odpowiadać. Zawsze jest korzystniej, gdy dziecko nabywa wiedzę pod Twoją kontrolą, zamiast czerpać ją od dzieci z podwórka, które reprezentują różny poziom kultury i znajomości tematu. Przypomnij sobie jak to było z Tobą. Jakie sama miałaś kłopoty ze zrozumieniem spraw tyczących płci. Nikt z nas nie był wychowywany w idealny sposób. Zaoszczędź podobnych trudów swemu dziecku. Pozdrawiam. B.
Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.
Inne porady tego eksperta