Dziecko CIĄGLE CHORUJE? Czas na wizytę u immunologa
Twoje dziecko dopiero co było chore, a tu znów pokasłuje, ma katar, gorączkuje. Wydaje ci się, że inne dzieci nie chorują aż tak często ani tak ciężko. Może więc nadszedł czas, by pomyśleć o wizycie u immunologa i sprawdzeniu poziomu odporności twojego dziecka?
Chorowanie jest ściśle związane z kształtowaniem się odporności. Podczas choroby układ immunologiczny przechodzi trening, dzięki któremu uczy się, jak sobie radzić z zakażeniami. Większość typowych infekcji, na jakie zapadają dzieci, to choroby wirusowe, którymi zarażają się nawzajem w przedszkolu albo szkole.
Kiedy ciągłe chorowanie to norma
Przeciętny 3–8-latek choruje 6 do 8 razy w ciągu roku. Przy czym są to niegroźne infekcje, charakterystyczne dla wieku dziecięcego – przeziębienie, nieżyt nosa, angina, zapalenie gardła. Infekcje zazwyczaj występują wczesną wiosną, jesienią albo zimą – wówczas, kiedy dziecko ma ciągły kontakt z dużą grupą rówieśników. Mają one łagodny przebieg, dobrze poddają się leczeniu, nie powodują powikłań, a okresy między kolejnymi infekcjami upływają w pełnym zdrowiu.
Dziecko u immunologa - o co spyta lekarz
Jeśli twoje dziecko często choruje, możesz wejść na stronę www.niedoboryodporności.pl i zrobić test. Jego wyniki podpowiedzą ci, czy powinnaś zgłosić się na specjalistyczne badania w kierunku choroby immunologicznej. O skierowanie do specjalisty warto poprosić, jeśli twoja pociecha spełnia któreś z kryteriów opisanych w ramce obok. Do wizyty trzeba się odpowiednio przygotować, gdyż oprócz badań, jakie zleci immunolog (m.in. badania krwi), przeprowadzi on bardzo szczegółowy wywiad na temat stanu zdrowia dziecka. Zapyta o przebyte choroby, przewlekłe schorzenia, alergie, czas trwania infekcji, reakcje na zastosowane leczenie, stan zdrowia bliskich dziecku osób, a także o to, czy w waszej rodzinie zdarzały się zgony dzieci poniżej 2. roku życia, a jeśli tak, to jakie były ich przyczyny. – Szczegółowy wywiad przeprowadzony z rodziną dziecka pozwala na szybsze podjęcie odpowiednich kroków – wyjaśnia dr hab. n. med. Anna Pituch-Noworolska, ordynator Oddziału Immunologii Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie, ekspert kampanii „Postaw Na Odporność – zacznij od diagnozy”. – Ważne jest, żeby nie unikać odpowiedzi na trudne pytania, tj. o śmierć osób z rodziny czy przewlekłe choroby, ponieważ są to ważne dla lekarza wskazówki sugerujące możliwość występowania w rodzinie pierwotnego niedoboru odporności. Dzięki temu możliwe jest wczesne postawienie diagnozy i rozpoczęcie leczenia, które polega na profilaktycznym podawaniu immunoglobulin (białek odpornościowych) oraz modyfikacji leczenia objawowego, co prowadzi do zmniejszenia częstości zakażeń i poprawy komfortu życia małego pacjenta – dodaje.
Może to alergia?
Przed postawieniem ostatecznej diagnozy lekarz musi również wykluczyć inne dolegliwości, które mogą powodować częste infekcje, np. astmę oskrzelową, przewlekające się zapalenie zatok obocznych nosa, zapalenie oskrzelików, alergiczny nieżyt nosa czy mukowiscydozę. Dlatego jeśli przed immunologiem odwiedziłaś już innych specjalistów, zabierz na wizytę wyniki badań dziecka.
Ważne sygnały
Są dzieci, które chorują częściej, dłużej i ciężej niż inne, ale z praktyki wielu pediatrów wynika, że traktowanie dziecka jako chorowite bywa bezpodstawne. Dlatego specjaliści z Jeffrey Modell Foundation we współpracy z amerykańskimi i europejskimi immunologami opracowali kryteria pozwalające ocenić, czy dziecko może mieć problemy z odpornością. Występowanie jednego albo kilku z nich jest wskazaniem do szczegółowych badań układu odpornościowego.
Poproś pediatrę o skierowanie do immunologa, jeśli dziecko:
- słabo rośnie, nie przybiera na wadze, jego rozwój nie utrzymuje się w stałym przedziale statystycznym (siatka centylowa);
- przynajmniej 8 razy w ciągu roku chorowało na zapalenie ucha środkowego, 2 razy albo więcej przeszło zapalenie płuc, tyle samo zapalenie zatok o ciężkim przebiegu;
- z powodu ciężkiej choroby musiało mieć długo podawane dożylnie antybiotyki;
- ma nawracające ropnie skórne albo narządowe;
- cierpi z powodu przewlekłej infekcji grzybiczej;
- podczas choroby musi mieć podawane antybiotyki
- dożylnie, bo te doustne nie działają;
- przynajmniej 2 razy w życiu miało poważną infekcję ogólnoustrojową, np. posocznicę, zapalenie szpiku;
- ma starsze rodzeństwo ze stwierdzonym niedoborem odporności.
- Do specjalisty warto się wybrać również wtedy, gdy dziecko w ciągu roku choruje kilkanaście razy – w sezonie wzmożonych zachorowań, czyli jesienią i zimą, oznacza to bowiem praktycznie jedną infekcję tygodniowo
Porady eksperta