Święta - 6 rad, jak w ciąży przetrwać świąteczną gorączkę
Nadchodzi Boże Narodzenie, a ty jesteś w ciąży. Jak uniknąć przedświątecznej gorączki - sprzątania, gotowania, kupowania prezentów? Co zrobić, by święta w ciąży spędzić względnie spokojnie?
Spis treści
- 1. Sprzątanie przed świętami
- 2. Zakupy na święta
- 3. Gotowanie na święta
- 4. Prezenty na święta
- 5. Rodzinne spotkania w święta
- 6. Święta na wyjeździe
Kobieta w ciąży nie powinna się stresować tym, że nadchodzi Boże Narodzenie. Tym razem święta powinny być naprawdę bezstresowe - uroczysty nastrój, choinka i kolędy. Nie powinnaś spędzać czasu na gruntownych porządkach, męczących zakupach i staniu przy garach. Będąc w ciąży, musisz uważać nie tylko na siebie, ale również na nowe życie rozwijające się w tobie. Oto sześć rad jak się nie dać świątecznemu szaleństwu.
1. Sprzątanie przed świętami
Są ludzie, którzy uważają święta za dobrą okazję do odczyszczenia domu z wielomiesięcznych zaległości. Ale ty pewnie sprzątasz regularnie i twoje mieszkanie nie wymaga akcji specjalnych, więc nie poddawaj się przymusowi glansowania wszystkiego na błysk. Jeśli jednak uważasz, że trzeba zrobić coś więcej niż zwykle – umyć okna, wyprać firanki – nie rób tego czasem sama! Od czego jest silne męskie ramię? Ostatecznie, zatrudnij firmę sprzątającą. A najlepiej daj sobie spokój – zarobisz dwa wolne popołudnia.
2. Zakupy na święta
Jeśli nieopatrznie zaprosiłaś na Wigilię lub świąteczny obiad rodzinę i przyjaciół, nie ominą cię większe sprawunki. Jednak nie ma powodu, byś na ostatnią chwilę ustawiała się w gigantycznych kolejkach albo narażała się na niewysokiego lotu komentarze rozjuszonych bliźnich, gdy będziesz chciała zapłacić, o zgrozo, poza kolejnością. Zrób listę sprawunków i wyślij na zakupy męża. Zanim w sklepach zrobi się tłoczno, niech kupi to, co się nie zepsuje: mąkę, tłuszcze, jajka, suszone owoce i bakalie, a także mięso i ryby (można je zamrozić). Na koniec zostaw świeże pieczywo i warzywa.
3. Gotowanie na święta
Twój partner lubi gotować? Bez trudu wmówisz mu, że jest mistrzem kuchni, który nie ma sobie równych w przygotowaniu świątecznych specjałów. Jeśli nie... odłóż na bok ambicję i daruj sobie stanie przy garach. Masz przecież mdłości, zapachy cię drażnią albo jesteś na ostatnich nogach i myślisz już raczej o rodzeniu niż o jedzeniu. W świątecznym czasie żołądki są tak samo pojemne, jak w inne dni, ogranicz się więc do symbolicznego minimum: na Wigilię podaj śledzika, pieczoną rybę z surówkami i barszcz z kartonu, na święta upiecz jakieś mięso, a ciasta kup gotowe. Jeśli w święta niespodziewanie wpadną goście, nie przejmuj się – zwykle przychodzą tak objedzeni, że ledwo skubną to, co im podasz. Kiedy na świat przyjdzie maleństwo, jeszcze się nagotujesz i napieczesz! Teraz zrób sobie wolne.
4. Prezenty na święta
Co roku masz na głowie ten kłopot – ale tym razem będzie inaczej. Tajemnica sukcesu: akcję kupowania prezentów trzeba zaplanować starannie i z wyprzedzeniem co najmniej kilkutygodniowym. Będziesz miała komfort rozejrzenia się po sklepach, gdy jest jeszcze jakiś wybór, a klienci nie następują sobie nawzajem na odciski. W chwili, gdy większość rodaków będzie z obłędem w oku miotać się w poszukiwaniu czegokolwiek, co można owinąć w błyszczący papier i położyć pod choinką w charakterze prezentu, ty będziesz mogła w domowym zaciszu oddać się łapaniu drugiego oddechu.
5. Rodzinne spotkania w święta
Przyjmujcie zaproszenia - święta "na sępa" to dla ciebie najlepsze rozwiązanie. Goszcząc w domach krewnych i przyjaciół, nie będziesz miała okazji do przyjmowania u siebie, co oszczędzi ci mnóstwo fatygi. To się opłaci nawet wtedy, gdy nie przepadasz za gospodarzami. Będziesz mogła tanim kosztem wkupić się np. w łaski teściowej, wynosząc pod niebiosa specjały jej kuchni (nawet jeśli karp będzie lekko przypalony, a piernik twardy jak kamień, zaciśnij zęby i chwal – tu chodzi o przetrwanie!). Takie rozwiązanie ma jeszcze jedną dobrą stronę: można taktownie opuścić nieco wcześniej gościnne progi, tłumacząc się zmęczeniem lub złym samopoczuciem.
6. Święta na wyjeździe
To wariant dla tych, którzy za nic mają tradycję trzydniowej wyżerki w blasku domowego ogniska. Jeśli tylko pozwala ci na to twoja ciąża - wyjedź. Będziesz miała z głowy męczące przygotowania i równie męczące święta. Unikajcie tłocznych kurortów, zaszyjcie się w jakiejś ustronnej zagrodzie agroturystycznej z wygodami i łatwym dojazdem do cywilizacji – i celebrujcie miłość. Jeśli w Wigilię spadnie śnieg, to będą piękne święta!
Polecany artykuł: