Co naprawdę SZKODZI DZIECKU, czyli co WOLNO a czego NIE WOLNO przyszłej mamie?
Wciąż słyszysz: „Tego nie rób, tamtego ci nie wolno”. Nic dziwnego, że gubisz się w zakazach, radach i przestrogach. Które z nich faktycznie powinnaś sobie wziąć do serca i dlaczego.
Najbliżsi troszczą się o ciebie – stąd zapewne większość „dobrych rad”, które słyszysz. Jednak gdybyś chciała wziąć je sobie do serca, trudno byłoby ci żyć aktywnie jak do tej pory. Na szczęście, natura zadbała o to, aby zapewnić dziecku doskonałą ochronę i tak naprawdę nie musisz żyć pod kloszem. Popadając w przesadę, bardziej się stresujesz, a to właśnie może odbić się na zdrowiu dziecka bardziej niż niefrasobliwe zachowanie od czasu do czasu. Istnieje oczywiście wiele czynników, które mają – lub mogą mieć – szkodliwy wpływ na ciążę. Warto je znać.
Ciąża - co wolno u dentysty?
Nie bez powodu kobiecie planującej macierzyństwo zaleca się gruntowne badania przed poczęciem. Choćby ze wzglęgu na konieczność zrobienia zdjęcia RTG. W ciąży można zrobić je tylko wtedy, gdy istnieje bezwzględna konieczność. Nowoczesna aparatura rentgenowska wysyła wprawdzie niewielkie dawki promieni i nie powinna mieć negatywnego wpływu na płód (szczególnie, gdy chodzi o prześwietlenie jednego zęba), ale wciąż jest to czynnik ryzyka. Większe dawki mogą być przyczyną uszkodzenia płodu, szczególnie w pierwszym trymestrze (tworzą się wtedy narządy). A jeśli marzy ci się bielszy odcień uśmiechu? Pozostań przy domowych sposobach – stosuj dobrą pastę do zębów, np. z dodatkiem sody. Profesjonalne wybielanie nie jest wskazane – możesz mieć teraz nadwrażliwe zęby, a taki zabieg je jeszcze osłabi. Odłóż też ich prostowanie – dziąsła masz rozpulchnione, zdarza się, że krwawią, a w aparacie trudniej leczyć pojawiające się ubytki. Poza tym zakładanie aparatu i jego podkręcanie oznacza dyskomfort i ból. Lepiej poczekać.
Ciąża - upiększanie pod kontrolą
Nie ma przeciwwskazań, żebyś odwiedzała gabinet kosmetyczny – nie wszystkie zabiegi zrobisz sama (np. pedicure), a ładny wygląd to lepsze samopoczucie. Na czas ciąży musisz jednak zrezygnować z niektórych profesjonalnych zabiegów. Co wolno, a czego nie? Niewskazane są: lifting, drenaż limfatyczny, endermologia, zabiegi z retinolem, hormonami, kwasami (owocowymi, kwasem glikolowym, migdałowym itp.). W ciąży dopuszczalne stężenie kwasu w preparacie to 5 proc. Jeśli silniejszych kwasów używałaś wcześniej, możesz kontynuować kurację pod okiem dermatologa. Zakazane są: ultradźwięki, laseroterapia i wosk. Laser działa silnie i głęboko. Depilacja gorącym woskiem wywołuje niekiedy problemy z krążeniem. Specjaliści nie zalecają również zabiegów ze stosowaniem prądu, takich jak jonoforeza, elektroforeza, sonoforeza czy galwanizacja (na rozszerzone naczynka krwionośne). Odłóż zrobienie makijażu permanentnego i tatuażu – zwiększają ryzyko infekcji. Pod kontrolą specjalisty stosuj kosmeceutyki. Wśród nich są głęboko działające preparaty, co do których nie ma gwarancji, że nie dostaną się do krwi. Należą do nich silne środki przeciwzmarszczkowe i przeciwtrądzikowe. Ostrożnie sięgaj po maści antybiotykowe – czytaj ulotki i pytaj o radę swojego lekarza. Z umiarem stosuj też aromaterapię, bo niektóre olejki eteryczne mogą wywołać mdłości, duszności lub uczulenie.
Nie dla ciebie solarium
Choć nie stwierdzono jednoznacznie, że solarium ma negatywny wpływ na dziecko, pamiętaj, że skóra w ciąży jest bardzo wrażliwa na promieniowanie i po seansach w solarium mogą pojawić się oparzenia, przebarwienia i zmiany alergiczne. Poza tym skóra w ciąży jest rozciągnięta, a przez to cieńsza i podatna na przesuszanie. Wzrasta też ryzyko pojawienia się rozstępów. A jeśli już je masz, to w miejscach uszkodzeń promienie ultrafioletowe wnikają głębiej i mogą wyrządzić większe szkody w niżej położonych wartwach skóry. Nie dla ciebie również sauna i jacuzzi. Powinnaś unikać przegrzewania się i gwałtownych zmian temperatury, bo może to spowodować wzrost ciśnienia tętniczego krwi, co stanowi poważne niebezpieczeństwo dla ciąży i dziecka (może wywołać np. przedwczesne odklejenie się łożyska). Choć masz czasem ochotę się porządnie zrelaksować, zdecydowanie lepszy od jacuzzi będzie spacer. Temperatura w brodziku z bąbelkami zwykle przekracza 37°C, a przegrzanie powoduje spadek ciśnienia. Drugie zagrożenie to bakterie, które lubią się namnażać w ciepłej wodzie, powodując niebezpieczne infekcje dróg rodnych.
Rozrywki na cenzurowanym
Masowe imprezy, gdzie nie możesz liczyć na miejsce siedzące, nie są raczej dla ciebie. Mecze czy koncerty w wielkich halach niosą ryzyko, że ktoś cię popchnie, zrobi ci się duszno, a poza tym jest tam spory hałas, który dziecko odczuwa szczególnie w drugiej połowie ciąży. Niekiedy nawet w kinach jest zbyt głośno i do maleństwa docierają nie tylko hałaśliwe, niepokojące go dźwięki, ale też wibracje. Pamiętaj również, że szkodzi ci dym papierosowy (ten puszczany dla efektów specjalnych może wywołać mdłości). Jeśli wcześniej lubiłaś wybrać się ze znajomymi na kręgle, weź pod uwagę, że kule ważą po kilka kilogramów i wymagają mocnych wymachów ramion przy pochylonej sylwetce, co w zaawansowanej ciąży nie jest wskazane. Poza tym twój środek ciężkości nieco się przemieścił, więc możesz stracić równowagę. No i nie dla ciebie quady czy gokarty – w razie kolizji może być groźnie.
Sport? Tak, ale nie każdy
Odpuść sobie intensywny jogging, jazdę konną, jazdę na rowerze i motorze, jazdę na nartach i rolkach, gry zespołowe (np. koszykówka), nurkowanie. Za to pływanie, joga, pilates czy gimnastyka relaksacyjna jest jak najbardziej wskazana. Jeśli kochasz rower, możesz pedałować w domu, na stacjonarnym rowerku, pilnuj jednak, aby kręciło ci się swobodnie (bez pokonywania dużego oporu).
Elegancja... umiarkowana
Noszenie za ciasnych, uciskających ubrań powoduje spłycanie oddechu. Rajstopy, spodnie wąskie w pasie, obcisła bielizna – odpuść ją na czas ciąży. Zmień na luźne sukienki, spodnie z elastycznym pasem na brzuchu – dziecko będzie czuło się swobodniej. A co ze szpilkami? Jeśli uwielbiasz wysokie obcasy i przed ciążą uważałaś je za superwygodne, to nie ma powodu, by z nich całkowicie rezygnować. Zapewne jednak po kilku godzinach stopy i kręgosłup mogą ci dokuczać, więc czas chodzenia w szpilkach trzeba będzie ograniczyć do specjalnych okazji. Pamiętaj też, że chodzenie w takim obuwiu sprawia, że zmienia się środek ciężkości, który podczas ciąży także się przemieszcza. Automatycznie napinają się liczne mięśnie, co może później skutkować ich bólami, a w razie potknięcia trudniej jest złapać równowagę. Jeśli chcesz być nieco wyższa, spraw sobie stabilne pantofle na średnio wysokich platformach.
Uważaj na zioła
Zanim sięgniesz po preparat na bazie ziół (herbatkę, syrop albo tabletki), skonsultuj się z lekarzem. Niektóre z roślin leczniczych wpływają na kurczliwość mięśnia macicy, inne mogą powodować przekrwienie narządów miednicy mniejszej. Jeśli substancje zawarte w roślinie przenikają barierę łożyska, mogą zagrozić płodowi. Są rośliny niewskazane w jednym okresie ciąży, a pożądane w innym. Na przykład liści malin nie powinno stosować się w pierwszym trymestrze, ale medycyna ludowa zaleca je przed porodem, bo zwiększają napięcie macicy. Szkodliwy wpływ na płód mają: żeń-szeń, mięta pieprzowa, arcydzięgiel litwor, cząber ogrodowy, tymianek pospolity, cynamonowiec i chmiel zwyczajny. Za niekorzystne działanie tych roślin odpowiadają głównie ich olejki eteryczne. Bezpieczne zaś są: rumianek, melisa, nagietek, imbir. W czasie ciąży nie powinnaś bez wiedzy lekarza zażywać żadnych tabletek na bazie ziół, poprawiających wygląd skóry, włosów czy paznokci.
Menu w ciąży bez kilku potraw
Oprócz alkoholu – ale to jest dla ciebie oczywiste – powinnaś teraz unikać:
- surowego i niedogotowanego mięsa, ponieważ może być źródłem zakażenia toksoplazmozą
- surowych owoców morza i ryb (sushi, ostrygi) – mogą być zakażone groźnymi bakteriami lub pasożytami
- surowych jaj – aby uniknąć zakażenia salmonellą
- produktów z niepasteryzowanego mleka – mogą być zakażone bakteriami listeriozy
- dużych ilości wątróbki, bo zawiera witaminę A, której nadmiar może być szkodliwy dla rozwijającego się organizmu dziecka
- owoców i warzyw z uszkodzoną skórką, nieświeżych i takich, na których można dostrzec pleśń
- napojów typu tonic – zawierają chininę, która może szkodzić, jeśli sięgasz po ten napój często.
Porady eksperta