Co jeść w ciąży poza domem?
W ciąży trzeba uważać na to, co się je. Co zjeść, jeśli jesteś w ciąży i pora obiadowa zastaje cię na mieście lub w pracy? Jakie restauracje wybierać w ciąży? Czy można jeść w barach typu fast food w ciąży?
Nie jest obojętne, w jakim lokalu zjesz i jakie dania zamówisz. Czym się kierować przy wyborze jedzenia na mieście, co jeść w ciąży?
W jakiej restauracji zjeść, jeśli jesteś w ciąży?
Dochodzący z daleka zapach przypalonego oleju powinien być dla ciebie sygnałem ostrzegawczym, bo oznacza, że kucharz w tej restauracji bazuje na daniach smażonych w głębokim, wielokrotnie podgrzewanym tłuszczu. To istny horror dla żołądka i wątroby. Warto natomiast zaufać barowi, którego wnętrze pachnie apetycznie i który ma w ofercie świeżo przyrządzone sałatki, potrawy wegetariańskie, wyciskane na poczekaniu soki warzywne i owocowe, i w którym dania podaje się z dodatkiem świeżej zieleniny.
Nie jest też wcale złym pomysłem skorzystanie z lokalu szybkiej obsługi wielkich sieci w rodzaju McDonalds, Telepizza czy KFC. Oczywiście, nie polecamy stołować się w barach typu fast food na co dzień, faktem jest jednak, że można w nich zjeść coraz częściej także świeże warzywa, a stosowane tam surowe rygory higieniczne sprawiają, że raczej się tam nie strujesz.
Niezłą opinię mają także bary mleczne ze swoją ofertą tradycyjnej i niedrogiej kuchni; niestety, jest ich coraz mniej.
Uwaga: jeśli jesteś amatorką japońszczyzny, na czas ciąży musisz skreślić z listy ulubionych lokali bary sushi. Ich menu opiera się na surowych rybach i owocach morza, które w ciąży są niewskazane, mogą być bowiem źródłem niebezpiecznej infekcji spowodowanej przez bakterię Listeria monocytogenes.
Co jeść na mieście w ciąży?
To, co jesz na mieście, nie powinno się wiele różnić od twojego codziennego jadłospisu. Żołądek, wrażliwy zwłaszcza na początku ciąży, mógłby nie zaakceptować dań, do których nie przywykł. Ostrożnie więc z eksperymentami. Nie znaczy to jednak, że nie możesz sobie pozwolić na potrawę, której nie przyrządzasz w domu, a masz na nią ochotę – byle była nietłusta, lekkostrawna i świeżo przyrządzona.
Zawsze godne polecenia są sałatki ze świeżych lub gotowanych warzyw oraz surówki (z wyjątkiem tych na bazie świeżej i kiszonej kapusty oraz z dodatkiem fasoli i groszku, gdyż powodują wzdęcia). Uwaga: unikaj sałatek „utopionych” w majonezie – jest tuczący, a ponadto nie pozwala obiektywnie ocenić świeżości składników. W wielu barach istnieje możliwość samodzielnego skomponowania sałatki przy barze sałatkowym i polania go jednym z kilku oferowanych sosów. Najlepiej wybierać sos na bazie jogurtu albo klasyczny winegret.
Jeśli masz ochotę zjeść coś ciepłego, wybierz zupę gotowaną ze świeżych warzyw, rosół drobiowy lub wołowy, zupę krem. W upalny dzień dobrym pomysłem jest chłodnik: zdrowa kompozycja warzyw i jogurtu lub kefiru, z dodatkiem jajka na twardo czy mięsa.
Bezpieczniejsze od smażonych (bo lżej strawne) są dania gotowane: pulpety drobiowe, risotto, makaron. Coraz częściej można spotkać gotowane na parze lub pieczone w folii ryby i białe mięso drobiowe – są nie tylko lekkostrawne, dają też gwarancję, że są świeżo przyrządzone. Jeśli nie jesteś amatorką produktów gotowanych, zamów danie grillowane. Jako dodatek warto wybrać ziemniaki (gotowane, nie odsmażane!), kaszę, ryż, lepiej zaś unikać frytek. Z gotowanych warzyw wybieraj marchewkę, brokuły, szpinak. Unikaj warzyw zasmażanych, np. zasmażanej duszonej kapusty czy buraczków – są tłuste i ciężkostrawne.
Do popicia najzdrowszy będzie świeżo wyciskany sok owocowy albo niegazowana woda mineralna. Na ciepło – herbata czarna, zielona lub czerwona.
Porady eksperta