Oddychanie w czasie PORODU jest ważne
Pewnie słyszałaś o tym, że podczas porodu należy oddychać w odpowiedni sposób. Dlaczego jest to takie ważne, na czym to oddychanie polega i czy trzeba się go uczyć?
Spis treści
Wciąganie do płuc i wydychanie powietrza to jedna z podstawowych funkcji życiowych organizmu. Zwykle robimy to odruchowo, bezwiednie. Ale być może spotkałaś się z radą, że w stanie zdenerwowania pomaga zrobienie 10 głębokich wdechów i wydechów, bo wraz z wydychanym powietrzem człowiek usuwa z ciała napięcie i uspokaja się? Podobnie jest w czasie porodu – właściwe oddychanie ma bardzo pozytywny wpływ na jego przebieg i odczucia rodzącej kobiety.
Zalety dobrego oddychania w czasie porodu
- Dostarcza dziecku tlenu
Wraz z wdechem wciągasz powietrze do płuc. Tlen z powietrza przenika do krwiobiegu, po czym krąży wraz z krwią po organizmie, odżywiając organy wewnętrzne oraz zaopatrując dziecko. W drodze powrotnej krew zabiera produkt odpadowy oddychania (dwutlenek węgla) z organów wewnętrznych i od maluszka z powrotem do płuc, aby wydalić go z wydechem. Zbyt szybki oddech często oznacza wdychanie powietrza, zanim jeszcze resztki poprzedniego wdechu zostaną wydalone, a więc zużyte powietrze nadal tkwi w płucach, zmniejszając dopływ świeżego tlenu do reszty ciała i maluszka. Natomiast długi, spokojny wydech całkowicie oczyszcza płuca, robiąc w nich miejsce na nową dawkę świeżego tlenu. To ważne podczas porodu – każdy skurcz to dla dziecka przerwa w dostawie tlenu, i trzeba mu te przerwy zrekompensować.
W czasie porodu najgorszy jest bezdech
W czasie porodu skupiaj się tylko na wydechu – staraj się, aby był on długi, ale niezbyt forsujący. Wdech jest czynnością samoistną. Najgorsze dla dziecka podczas porodu są okresy bezdechu matki, ponieważ w czasie skurczu macicy zwężają się naczynia krwionośne i pogarsza się przepływ tlenu. Rezerwa tlenowa pozwala wprawdzie na dobrostan płodu, jednak jeśli przez matczyne bezdechy zostanie ona znacznie nadwątlona, sytuacja w macicy może okazać się dla dziecka niekorzystna. Dlatego, gdy ból będzie mocno dokuczać, staraj się pamiętać o oddychaniu.
Gdy wdychasz powietrze do płuc, mimowolnie napinasz wszystkie mięśnie, natomiast podczas wydychania napięcie, które powstało przy wdechu, znika. Jeśli w czasie skurczu będziesz wstrzymywać oddech, to automatycznie mięśnie będą się napinać. Powtarzając ten schemat za każdym skurczem, potęgujesz ból. Aby pozbywać się napięcia, należy za każdym skurczem robić świadomy, długi wydech. Pozwala on rozluźnić całe ciało i pomaga w radzeniu sobie z bólem.
Wraz ze świadomym wydychaniem powietrza rozluźniają się mięśnie całego ciała, także szyjki macicy, co powoduje lepsze otwieranie się kanału rodnego i szybsze wydanie na świat dziecka. Przedstawiając to bardziej obrazowo, można powiedzieć, że wdechowi zawsze towarzyszy ruch do środka, wydechowi zaś – ruch na zewnątrz. A skoro tak jest, to właśnie odpowiedni wydech pomaga dziecku wyjść na świat. Czasem kobiety mówią nawet o „wydychaniu dziecka”.
Oddech w różnych fazach porodu
Właściwego oddychania uczą szkoły rodzenia, proponując zwykle bardzo konkretny jego schemat i zalecając odpowiednie ćwiczenia. Ale i bez szkoły możesz się tego nauczyć, bo ważna jest nie tyle konkretna technika, ile umiejętność głębokiego oddychania przeponowego. To właśnie ono, z powodu wymienionych już zalet, jest tak korzystne w I okresie porodu.
Przepona to płaski mięsień oddzielający jamę brzuszną od klatki piersiowej. Oddychanie przeponowe polega na tym, by nabierając powietrza, jak najbardziej obniżyć przeponę (wypchnąć brzuch do przodu). Przy pełnym wdechu, po obniżeniu przepony, napełniane są powietrzem dolne, środkowe i górne części płuc. Podczas wydechu przepona się podnosi i pomaga usunąć z płuc zużyte powietrze. Najważniejsze zasady:
Takie oddychanie możesz ćwiczyć w ciąży, zwłaszcza w czasie skurczów przepowiadających. Zanim zaczniesz ćwiczyć, swobodnie usiądź, np. po turecku albo na krześle, maksymalnie wyprostuj kręgosłup (powinien być nieruchomy, najlepiej podparty) i rozluźnij całe ciało.
Kiedy głębokie wdechy nie pomagają już panować nad skurczami, oddychaj płytko i nieco szybciej, starając się zachować stały rytm. Uwaga: zbyt intensywne oddychanie może prowadzić do hiperwentylacji. Objawia się ona zawrotami głowy, mrowieniem na całym ciele i kłopotami z widzeniem (plamki przed oczami). W tej sytuacji poproś położną o pomoc (pewnie zaleci wydychanie powietrza do papierowej torebki lub złączonych dłoni).
Tak położnicy nazywają chwile, gdy nie ma jeszcze pełnego rozwarcia (choć jest już blisko), ale u rodzącej pojawia się już potrzeba parcia. W powstrzymaniu się przed parciem pomóc może tzw. dyszenie. Polega ono na tym, że trzeba wziąć głęboki wdech przez nos, a potem wypuszczać powietrze przez usta partiami – tak jak się zdmuchuje świecę. Oddech staje się wtedy płytszy i przyspieszony. Dyszenie pomaga zachować siły, kiedy organizm jest już bardzo zmęczony, a poza tym zmniejsza napięcie mięśniowe wywołane skurczami.
Ważne jest skorelowanie oddychania z wypieraniem. Na początku skurczu partego wykonaj jeden głęboki wdech – nabierz dużo powietrza i zatrzymaj je. A gdy nastąpi szczyt skurczu (powie ci to położna), przyj z całych sił – tak długo, jak jesteś w stanie zatrzymać oddech. W czasie jednego skurczu możesz przeć nawet kilkakrotnie – trzeba jedynie ponownie wziąć wdech i przeć. Po skurczu głęboko oddychaj, aby nabrać sił. Parcie zwiększa ciśnienie w jamie brzusznej. W chwili, gdy wytacza się główka, przeć nie należy, żeby nie zwiększać różnicy ciśnień. Jeśli położna poprosi cię wtedy, żebyś nie parła – oddychaj szybko i płytko jak przy dyszeniu lub wolno wydmuchuj powietrze. W czasie parcia kieruj się podpowiedziami położnej.
miesięcznik "M jak mama"Porady eksperta