9. miesiąc ciąży - czas na poród
Dziewiąty miesiąc ciąży - dziecko jest już dojrzałe do porodu i gotowe do spotkania ze światem. Może to nastąpić lada chwila. A kiedy dokładnie? O tym decyduje sam zainteresowany.
Dziewiąty miesiąc to już ostatnia prosta, ostatnie dni spędzone w maminym brzuszku. Po 36 tygodniach intensywnego wzrostu i rozwoju dziecko jest w pełni ukształtowane i trzeba liczyć się z tym, że może przyjść na świat w każdej chwili.
Dziewiąty miesiąc: w pełnej gotowości
Łożysko – ten niezwykły narząd, który do tej pory utrzymywał dziecko przy życiu, zaopatrując je w tlen i składniki pokarmowe – powoli kończy swoją działalność i zaczyna się starzeć. Z każdym dniem pracuje coraz mniej sprawnie, tworzą się na nim skrzepy i bryłki wapnia. Ma prawo być zmęczone, bo intensywnie pracowało prawie przez całą ciążę. Jednak może się to wiązać z pewnym zagrożeniem, bo łożysko nie jest już w stanie zaspokoić rosnących potrzeb dziecka. To znak, że najwyższa pora się urodzić – zacząć jeść i oddychać samodzielnie, tym bardziej że płuca są już w pełni dojrzałe i gotowe do podjęcia pracy.
Gotowy do nowych wyzwań jest też układ nerwowy – mózg i sieć włókien nerwowych w chwili urodzenia składają się ze 100 miliardów komórek! Na początku będzie działać odruchowo – noworodek jest wyposażony w ponad 70 odruchów (np. ssania, szukania piersi), z których większość rozwija się pod koniec ciąży.
Dziewiąty miesiąc: intymne sprawy
Dobrze rozwinięty jest na przykład odruch ssania, dzięki któremu po porodzie dziecko nie umrze z głodu. Tymczasem jednak, póki nie ma jeszcze dostępu do maminej piersi, ssie własny kciuk. Podobno działa to na niego uspokajająco, a niektórzy badacze twierdzą, że sprawia zmysłową przyjemność. Potwierdzeniem tej tezy miałby być fakt, że płód płci męskiej zwykle miewa erekcje właśnie podczas ssania kciuka. Są one dość częste – według badań przeprowadzonych w 1995 r. na uniwersytecie w Fukuoka (Japonia) płód między 36. a 39. tygodniem życia płodowego miewa w ciągu godziny trzy erekcje trwające od 5 do 17 minut!
Przed porodem dziecko może mieć obrzmiałe sutki (dotyczy to obu płci, również chłopców) i powiększone narządy płciowe – wargi sromowe lub jądra. Zjawisko to jest spowodowane oddziaływaniem na dziecko hormonów ciążowych matki i nie jest żadną patologią. Wszystko wróci do normy wkrótce po porodzie, gdy dziecko przestanie czerpać pokarm bezpośrednio z krwi mamy.
Jak teraz wygląda dziecko?
Dziecko jest całkowicie ukształtowane, jego ciało jest pulchniutkie, a skóra ma zdrowy, różowy koloryt. Z ciała zniknął meszek płodowy, ale główkę pokrywają włoski o długości 1–3 cm. Pod koniec dziewiątego miesiąca ciąży długość całego ciała dziecka wynosi 48–50 cm, a jego waga – ok. 3 kg.
Dziewiąty miesiąc ciąży: pojawia się smółka
W jelitach dziecka gromadzi się materiał odpadowy przemiany materii – lepka substancja zwana smółką, która może zostać wydalona tuż przed porodem lub zaraz po nim. Oddanie smółki przed porodem lub w czasie porodu może świadczyć o niedotlenieniu dziecka – smółka ma wtedy ciemnozielony, prawie czarny kolor. Dlatego zielonkawe wody płodowe są sygnałem, że trzeba szybko skontaktować się z lekarzem.
Dziewiąty miesiąc ciąży: trudno się ruszać
Dziecku jest już bardzo ciasno – od 37. tygodnia życia płodowego jego ruchy mogą być niewyczuwalne, bo nie ma na nie miejsca. Małe ciałko, ustawione główką w dół, jest unieruchomione w ciasnej macicy.
Ciekawostką może być fakt, że ciało dziecka w tym czasie składa się aż z 300 kości, podczas gdy osoba dorosła ma ich prawie o jedną trzecią mniej (206). Jak to możliwe? Po prostu wiele kości zrasta się dopiero po porodzie (np. kości czaszki) – dzięki temu ciało dziecka jest bardziej "plastyczne", łatwiej znosi ciasnotę i przeciska się przez kanał rodny.
Kiedy zaczyna się poród?
Dlaczego akurat w tej, a nie innej chwili? Tego nie wiadomo do końca. Podobno czasem dziecko przyspiesza poród właśnie w reakcji na odczuwaną ciasnotę. W każdym razie to ono o tym decyduje – z przyczyn, które pozostają dla badaczy tajemnicą, w podwzgórzu jego mózgu "zapala się światełko", pojawia się sygnał: czas się rodzić. Na ten sygnał hormony we krwi mamy zaczynają krążyć coraz szybciej, co wywołuje skurcze macicy – i wkrótce nowy obywatel pojawia się na świecie.
miesięcznik "M jak mama"