Znany projektant ujawnia obrażenia po wybuchu kominka
Francuski projektant Olivier Rousteing opublikował na jednym z serwisów społecznościowych swoje zdjęcie w bandażach i poparzeniami. Ucierpiał w wyniku wybuchu kominka… we własnym domu.
Olivier Rousteing jest dyrektorem kreatywnym domu mody Balmain. W sobotę (09 października) ujawnił na Instagramie, że rok temu na skutek wybuchu kominka doznał licznych poparzeń. Zdarzenie miało miejsce w jego domu.
Rousteing trafił do szpitala Saint Louis w Paryżu, w którym obudził się następnego dnia. Od tego momentu dochodził do siebie po poważnych obrażeniach. Zdradził, że wcześniej nie było gotowy na to, by podzielić się ze światem zdjęciami pokazującymi, jak wyglądał po wypadku. Powodem była jego „obsesja na punkcie perfekcji”.
„Po burzy zawsze wychodzi słońce”
„Szczerze mówiąc, nie jestem do końca pewien, dlaczego tak bardzo się wstydziłem” - napisał Rousteing. Podczas rekonwalescencji zakrywał blizny długimi rękawami i nosił dużo biżuterii. Projektant wyznał, że teraz – po upływie 365 dni – czuje się wyleczony, szczęśliwy i zdrowy”.
Rousteing podziękował też personelowi medycznemu za profesjonalną i troskliwą opiekę w szpitalu, „pomimo radzenia sobie z niesamowitą liczbą przypadków COVID-19 w tym samym czasie”.
Słowem podsumowania: „po burzy zawsze wychodzi słońce”. Tym stwierdzeniem zakończył swój post.
Źródło: BBC