Znana influencerka promowała nietypową formę weganizmu. Zmarła z głodu
Świat obiegła smutna wiadomość o śmierci młodej kobiety, która promowała w mediach społecznościowych surowy weganizm. Choć wiele razy spotykała się z opinią, że tego typu żywienie może być groźne dla jej zdrowia, to jednak kontynuowała swój styl życia. Czy Zhanna D’art umarła z głodu?
Zhanna Samsonova prowadziła konto na Instagramie jako Zhanna D’art. Kobieta kochała podróże, mieszkała głównie w Tajlandi, czy Malezji. Jednak w mediach społecznościowych była znana ze względu na rodzaj preferowanej diety. Choć weganizm nie stanowi żadnego novum, to Rosjanka w ostatnim czasie podeszła do spraw żywienia w restrykcyjny sposób.
Niebezpieczna dieta cud. Co jadła znana Zhanna D’art?
Zhanna D’art zamieszczała nagrania oraz zdjęcia opatrzone komentarzem dotyczącym weganizmu, który towarzyszył jej przez niespełna 10 lat. Jednak choć wykluczenie z diety nabiału, czy mięsa jest dość powszechne, to kobieta poszła o krok dalej. Uznała, że będzie spożywać wyłącznie surowe owoce i warzywa oraz postawi na picie świeżo wyciskanych soków.
Infuencerka zachwalała tego typu formę żywienia, zaznaczając wielokrotnie, że dzięki temu nie może uskarżać się na złe samopoczucie. Zaznaczyła również, że każdego dnia dostrzega jak korzysta na tej zmianie zarówno umysł i ciało i liczy, że w ten sposób zachowa młody wygląd oraz zdrowie na dłużej. Influencerka nie spożywała białka, tłuszczu i nie piła wody.
Zhanna Samsonova zmarła. Weganka miała niespełna 40 lat
Choć bliscy namawiali Zhannę, aby nieco zmodyfikowała jadłospis, bo inaczej umrze z głodu, to Rosjanka nie posłuchała udzielanych rad. Na filmach publikowanych w mediach społecznościowych da się zauważyć, że kobieta chudnie i z każdym nagraniem wygląda coraz bardziej na niedożywioną.
Jak poinformował portal “The New York Post” osoby z bliskiego otoczenia kobiety dostrzegły, że kiedy ta przebywała na Sri Lance wyglądała na wyczerpaną i wychudzoną. Zhanna miała wówczas opuchnięte nogi z których sączyła się krew. Kiedy wysłali ją na leczenie do domu, ta uciekła. Niestety problemy zdrowotne zaczęły się nasilać, a osłabiony restrykcyjną dietą organizm nie udźwignął problemu. Kobieta zmarła 21 lipca bieżącego roku, w wieku 39 lat.
Ten smutny przykład pokazuje jak ważna jest konsultacja ze specjalistą. Każda samodzielnie wprowadzona dieta eliminacyjna może stanowić zagrożenie dla zdrowia i życia. Organizm potrzebuje określonych składników odżywczych, które znajdują się w pożywieniu. Dlatego zanim sięgniesz po restrykcyjne rozwiązania, które pomogą zrzucić zbędne kilogramy, koniecznie skonsultuj się z lekarzem oraz dietetykiem.
Jeśli zauważysz niepokojące objawy lub obawiasz się, że zaburzenia odżywiania dotyczą także ciebie, natychmiast zgłoś się po pomoc. W tym celu pomocna będzie konsultacja z lekarzem rodzinnym, który może skierować cię do specjalisty w tym gastroenterologa, psychologa, czy psychiatry. Właściwie postawiona diagnoza to pierwszy krok do odzyskania zdrowia.