Znana dziennikarka walczy o zdrowie. "Ból, który w skali od 1 do 10 oceniam na 15"
Aleksandra Rogowska-Lichnerowicz z „Dzień Dobry TVN” doznała poważnego urazu na stoku we Włoszech. Snowboardzista wpatrzony w telefon staranował dziennikarkę, która przeszła pilną operację ręki. Teraz gwiazda opowiada o silnym bólu jakiego doświadcza.

Aleksandra Rogowska-Lichnerowicz, popularna dziennikarka "Dzień Dobry TVN", doznała poważnego wypadku i musiała przejść operację. Prezenterka zdradziła szczegóły swojego stanu zdrowia w mediach społecznościowych, opisując trudności w codziennym funkcjonowaniu oraz wsparcie ze strony najbliższych. "Mąż codziennie myje mi zęby, włosy, gotuje, karmi (a uwierzcie, ostatnie 14 lat nie miał do tego talentu)" – napisała.
Poważny wypadek na snowboardzie. Snowboardzista staranował dziennikarkę TVN
Do nieszczęśliwego wypadku doszło podczas urlopu we Włoszech. Aleksandra Rogowska-Lichnerowicz została potrącona przez snowboardzistę, który patrzył w telefon. W efekcie musiała pilnie przejść operację złamanej ręki. „Dziś mija czwarta doba od operacji i czwarta najgorsza w moim życiu pod względem bólu, który w skali od 1 do 10 oceniam na 15. Finalnie zamiast trzech blach mam dziewięć śrub i codziennie faszeruję się lekami przeciwbólowymi, żeby jakoś wytrzymać” – relacjonowała dziennikarka.
Dziennikarka TVN trafiła do włoskiego szpitala po wypadku na stoku
Aleksandra Rogowska-Lichnerowicz z "Dzień dobry TVN" trafiła do jednego z włoskich szpitali, gdzie czekała na pilną operację. O całej sytuacji opowiedziała na Instagramie. "Zamiast pić ostatnią, gorącą czekoladę na stoku, czekam we włoskiej klinice na pilną operację. Wczoraj wjechał we mnie snowboardzista" – zaczęła. Podkreśliła, że nie raz była świadkiem wypadku na stoku, ale w tym przypadku dało się tego uniknąć.
„Tak, wypadki na stoku się zdarzają, sama jeżdżę ponad 20 lat i nie raz byłam ich świadkiem, ale chłopak, który we mnie wjechał, zamiast zjeżdżać uważnie, nagrywał filmiki i miał wzrok skupiony w telefonie, przez co mnie po prostu staranował” – czytamy we wpisie Aleksandry Rogowskiej-Lichnerowicz.
Aleksandra Rogowska-Lichnerowicz potrzebuje opieki bliskich. Rehabilitacja będzie długa
Dziennikarka podkreśliła, że nie jest w stanie samodzielnie wykonywać podstawowych czynności. "Leżenie to jedyna komfortowa pozycja, a każdy krok to milion spalonych kalorii. Ale ten post nie o użalaniu się, a docenianiu, bo ta sytuacja po raz kolejny pokazała mi, że mam najwspanialszą rodzinę i przyjaciół" – wyznała Rogowska-Lichnerowicz. Jak dodała, codzienna pomoc męża oraz wsparcie rodziców i przyjaciółek okazały się bezcenne.
Po publikacji wpisu dziennikarki na Instagramie posypały się słowa wsparcia od fanów oraz kolegów z branży. „Zdrowia Oleńko” – pisała Paulina Krupińska, z kolei Edyta Zając dodała emotikony serc. W komentarzach internauci życzyli dziennikarce szybkiego powrotu do zdrowia oraz sił w powrocie do codzienności.
