Zmarszczki to nowy wskaźnik długości życia? "Zatruwają całe ciało"

Zmarszczki to nie tylko defekt estetyczny, ale także ważny wskaźnik długości życia. Starzejące się komórki skóry zatruwają całe ciało i na tej podstawie można ocenić, jak długo jeszcze będziemy żyć - twierdzi portugalska badaczka prof. Claudia Cavadas.

Zmarszczki na twarzy pojawiają się zwykle po 30. roku życia i z biegiem czasu ich przybywa. Naukowcy przez lata twierdzili, że tak właśnie musi być - zmarszczki są bezpośrednim efektem utraty elastyczności skóry, związanej z coraz słabszą produkcją jej włókien podporowych: kolagenu i elastyny.

Według nowej teorii, której autorką jest prof. Claudia Cavadas z Centrum Neurobiologii i Biologii Komórki Uniwersytetu Coimbra w Portugalii, jest jednak nieco inaczej.

Starzejąca się skóra zatruwa cały organizm

Wyniki badań przeprowadzonych przez zespół, którym kierowała prof. Cavadas, opublikowało pismo News Scientis. Ekspertka dowodzi w nich, że zmarszczki nie są wyłącznie efektem utraty elastyczności skóry. Starzejące się komórki skóry zmieniają się też wewnątrz i zaczynają wytwarzać, a następnie wydzielać substancje chemiczne, które zatruwają organizm od środka.

Są one bowiem aktywne metabolicznie i mają bezpośredni wpływ na proces starzenia się organizmu, gdyż go napędzają - twierdzi ekspertka. „Gdy twoja skóra starzeje się, musisz być czujny, bo wtedy w środku starzeje się też twoje ciało” – ostrzega.

W badaniu wyjaśnia, że rola skóry nie polega wyłącznie na osłanianiu narządów wewnętrznych. Od niej zależy m.in. regulacja temperatury, odporność, równowaga wodna czy produkcja witaminy D. Wszelkie zaburzenia - w tym również zmarszczki - mogą więc zaburzać pracę organizmu. Gdy skóra starzeje się, w jej komórkach zachodzą ogromne zmiany, słabną też jej mechanizmy naprawcze.

Zmarszczki wydzielają mnóstwo szkodliwych substancji, głównie enzymów niszczących białka oraz protein prozapalnych, uszkadzających sąsiednie komórki oraz tkankę łączną. Przyczyniają się do rozwoju schorzeń takich jak nowotwory, występujące najczęściej po 60.roku życia, zaćma, cukrzyca, zapalenia stawów czy demencja. Substancje te przyśpieszają też powstawanie kolejnych zmarszczek.

Na tej podstawie można przewidzieć długość życia

Prof. Claudia Cavadas twierdzi, że wygląd skóry świadczy o stanie zdrowia danej osoby. Im więcej ma ona zmarszczek, tym więcej niekorzystnych zmian zachodzi w jej organizmie. Na ich podstawie można też przewidzieć długość życia.

W jednym z badań opublikowanych w 2015 r. oceniono wygląd twarzy osób na fotografii z lat 70. XX w., następnie w 2000 r. sprawdzono, ile z nich nadal żyło. Okazało się, że stan skóry twarzy był dobrym prognostykiem tego, jak długo ktoś będzie żył w okresie kolejnych 12 lat.

Ten proces można będzie powstrzymać

Ekspertka wyjaśnia, że nie jesteśmy bezradni. Pomóc mogą senolityki czyli grupa substancji zdolnych usuwać starzejące się w organizmie komórki. Wiele z takich substancji testowanych jest obecnie pod kątem powstrzymywania niekorzystnych procesów zachodzących w organizmie.

Naukowcy badają również potencjalne przeciwstarzeniowe działanie innych substancji - rapamycyny (leku immunosupresyjnego) i metforminy, leku stosowanego w leczeniu cukrzycy typu 2, który ma wszechstronne działanie i może chronić też przed innymi chorobami, a prawdopodobnie także spowalniać procesy starzenia się komórek.

Takiego działania nie mają natomiast kremy reklamowane jako przeciwstarzeniowe - twierdzą eksperci. Lepsze efekty przynosi za to stosowanie kosmetyków z filtrem przeciwsłonecznym, gdyż promieniowanie ultrafioletowe to jeden z czynników, które przyspieszają procesy starzenia się skóry i powstawanie zmarszczek.

Katarzyna Hubicz