Zjadła leczniczy grzyb i jej życie zamieniło się w piekło. "Największy błąd w życiu"
Polska TikTokerka Paulina Kozioł zjadła grzyba, który uchodzi za leczniczy i często dodawany jest do suplementów diety. Niestety, szybko pożałowała swojej decyzji. To było wyjątkowo przykre i dotkliwe doświadczenie, które odbiło się na jej stanie zdrowia. "Gdybym mogła cofnąć czas" – napisała.
TikTokerka i profesjonalna makijażystka, Paulina Kozioł, działa w mediach społecznościowych pod nickiem MuaPolina. Jej poczynania śledzi liczne grono odbiorców, np. platformie multimedialnej TikTok zgromadziła 1,3 miliona obserwujących. Ostatnio udostępniła nagranie, w którym opowiedziała, że w ramach eksperymentu spożyła Soplówkę jeżowatą, która wyróżnia się unikalnym wyglądem. Przypomina lwią grzywę i zaliczana jest do grzybów jadalnych, które w Polsce są pod ścisłą ochroną.
Zjadła grzyba w ramach eksperymentu
Influencerka przeczytała w sieci o rzekomych wyjątkowych właściwościach tego grzyba. W jej przypadku zjedzenie Soplówki jeżowatej miało opłakane konsekwencje dla jej układu nerwowego. Wyznała, że była w "stanie lęku" i nabawiła się nerwicy. Najpierw pomocy zaczęła szukać w sieci, gdzie trafiła – jak stwierdziła – na grupę ludzi, którzy borykali się z podobnymi dolegliwościami po skonsumowaniu tego grzyba.
"Niestety, te same objawy praktycznie wszyscy mają. I też im piszą i mówią, że to przypadek. Totalny przypadek i wszyscy przypadkiem dostaliśmy nerwicy po zjedzeniu Soplówki? Co jest w tym cholernym grzybie, że działa tak dewastująco na małą grupę ludzi?" – mówiła Kozioł.
Kontynuując swój wywód, TikTokerka mówiła, że "wszędzie jest napisane tylko, jaki jest super na mózg i jelita, jaki bezpieczny, że go jedzą w restauracjach i w Azji normalnie". "Pewnie super działa na wiele osób, mówię, że na garstkę podziała tragicznie i może nie warto ryzykować?" – dodała.
To krótkie nagranie zostało usunięte przez administratorów platformy TikTok i wobec tego influencerka postanowiła wydać oświadczenie. Napisała w nim, że odwołała się od tej decyzji. "TikToka usunął mi TikTok. Odwołuję się, ale szczerze może to dobrze, bo dostałam tyle kontaktów do lekarzy, że na razie będę ratowała się tym (…). Potrzebuję przede wszystkim spokoju i pomocy, nie mam siły tłumaczyć nieprzyjaznym osobom, co i jak" – wyznała Kozioł.
Teraz influencerka ostrzega innych
Mimo takiego obrotu sprawy TikTokerka jest zadowolona, że zamieściła w mediach społecznościowych nagranie na temat konsekwencji spożycia Soplówki jeżowatej. Ma poczucie, że ostrzegła inne osoby. "Dodałam tego TikToka w desperacji, że może ktoś coś wie. Na razie muszę się chwytać tego, co już mam. Dziękuję wszystkim za pomoc. Może nie powinnam dodawać filmiku w stanie lęku, ale chciałam, żebyście widzieli prawdę o mnie i wiedzieli, jakie zagrożenie może nieść za sobą konsumpcja Soplówki" – dodała.
Jak sama przyznała Paulina Kozioł, eksperyment był błędem jej życia i nie umie sobie tego wybaczyć. "Gdybym mogła cofnąć czas, to bym cofnęła, ale nie cofnę i muszę zdrowieć, być silna, żyć dla moich bliskich i żeby dawać światu światło. Może komuś uratuje życie tymi informacjami" – podsumowała.