Ta jedna rzecz opóźnia powrót do zdrowia po udarze. Eksperci alarmują: trzeba zmienić leczenie
Najnowsze badanie opublikowane przez "The Lancet" dowodzi, że intensywne obniżenie ciśnienia tętniczego po usunięciu zakrzepu będącego czynnikiem przebytego udaru niedokrwiennego mózgu może utrudnić powrót do zdrowia. Ze względu na wagę wstępnych wniosków, wyniki ujawniono jeszcze przed opublikowaniem całego badania.
Tromboktomia wewnątrznaczyniowa jest coraz częściej stosowaną metodą niechirurgicznego leczenia udaru niedokrwiennego. Polega na wprowadzeniu do zakrzepu (w celu rozpuszczenia go) mikrocewników i cienkich rurek, które widoczne są za pomocą promieniowania rentgenowskiego.
"Potencjalną wadą tego obecnie szeroko stosowanego i skutecznego leczenia jest to, że szybki powrót dopływu krwi do obszaru, który przez jakiś czas był pozbawiony tlenu, może spowodować uszkodzenie tkanki, znane jako uszkodzenie reperfuzyjne" - powiedział prof. Craig Anderson z The George Institute for Global Health.
W celu zminimalizowania uszkodzenia reperfuzyjnego zalecane jest intensywne obniżenie ciśnienia krwi po usunięciu zakrzepu. Badacze postanowili sprawdzić, jak intensywność takiego leczenia po udarze wpływa na organizm. Jak się okazało, pacjenci z grupy leczonej bardziej intensywnie, uzyskali istotnie gorsze wyniki w porównaniu z osobami, które leczone były mniej "agresywnie".
Zbyt niskie ciśnienie krwi wpływa na rekonwalescencję po udarze
W badaniu udział wzięło 816 dorosłych z ostrym udarem niedokrwiennym, leczonych w 44 ośrodkach w Chinach od lipca 2020 r. do marca 2022 r.. U wszystkich po usunięciu zakrzepu odnotowano podwyższone ciśnienie krwi.
407 pacjentów przypisano do bardziej intensywnej kontroli skurczowego ciśnienia krwi (docelowo <120 mm Hg), a 409 do mniej intensywnej (docelowo 140-180 mm Hg).
Pacjenci, którzy należeli do grupy leczonej intensywnie, uzyskali gorsze wyniki niż ci, którzy byli leczeni mniej intensywnie. Wykazali oni znaczne pogorszenie stanu tkanki mózgowej oraz poważną niepełnosprawność po 90 dniach od przebytego udaru.
Ze względu na wagę tych wstępnych ustaleń, badanie przerwano, a jego wyniki opublikowano wcześniej.
"Nasze badanie stanowi mocną wskazówkę, że tej coraz powszechniejszej strategii leczenia należy obecnie unikać w praktyce klinicznej" - powiedział prof. Anderson.
"Podczas gdy nasze badanie wykazało, że intensywna kontrola ciśnienia krwi do celu skurczowego poniżej 120 mm Hg jest szkodliwa, optymalny poziom kontroli nie został jeszcze określony" - dodał.