Zbyt częste mycie szkodzi. Lepiej myć codziennie tylko trzy części ciała
W powiedzeniu "częste mycie skraca życie" jest więcej prawdy, niż nam się wydaje. Okazuje się, że zbyt częste kąpiele nie są dobrym pomysłem. Mogą wyrządzić więcej krzywdy niż pożytku, m.in. eliminują naturalną pobudzającą układ odpornościowy florę bakteryjną na powierzchni skóry. Według ekspertów codziennie należy myć trzy części ciała, a resztę opłukać tylko wodą.
Dbanie o higienę osobistą jest niezwykle ważnym elementem profilaktyki zdrowotnej. Przestrzeganie jej podstawowych zasad uchroni nas przed wieloma chorobami.
"Częste mycie skraca życia" to nie tylko porzekadło. Według ekspertów zbyt częste mycie może zniszczyć ludzki mikrobiom. - Może zniszczyć pożyteczne bakterie pozwalające ludzkiemu mikrobiomowi odróżniać dobre, korzystne dla nas patogeny od tych złych, działających szkodliwie. Nasz organizm potrzebuje niektórych bakterii i wirusów znajdujących się na powierzchni skóry - wyjaśniła lekarka i autorka bestsellerowych poradników medycznych dr Robynne Chutkan.
Codziennie należy myć tylko trzy części ciała
Według niej nadużywanie kosmetyków do pielęgnacji ciała paradoksalnie obniża odporność na niektóre zarazki. To sprawia, że możemy być podatni na różne infekcje. Dlatego specjalistka zapewnia, że "jedynymi miejscami, które wymagają codziennego namydlenia, są: pachy, stopy i pachwiny w okolicach genitaliów", po czym resztę ciała należy potraktować tylko wodą.
Jak zapewnia, te trzy części ciała są najbardziej narażone na rozwój drobnoustrojów chorobotwórczych i grzybów, mogących stanowić zagrożenie dla zdrowia. Apeluje o to, by podchodzić z rozwagą do mycia ciała, m.in. nie nadużywać kosmetyków, ale też nie chodzi o to, żeby unikać kąpieli. We wszystkim jest potrzebny umiar i tak samo w higienie osobistej.
Opinię dr Chutkan podziela reumatolog dr Robert H. Shmerling z Harvard Medical School. Na łamach czasopisma "Harvard Health Publishing" napisał, że "nasz układ immunologiczny potrzebuje pewnej stymulacji poprzez normalne mikroorganizmy, brud i inne czynniki środowiskowe, aby wytworzyć ochronne przeciwciała i pamięć immunologiczną". Dodał, że "jest to jeden z powodów, dla których niektórzy pediatrzy i dermatolodzy odradzają codzienne kąpiele dla dzieci". Jego zdaniem "częstsze prysznice przez całe życie mogą zmniejszyć zdolność układu odpornościowego do prawidłowego funkcjonowania".
Częste mycie może powodować różne choroby
Zalecenia te potwierdza mikrobiolog i dermatolog dr Andy Skotnicki z Uniwersytetu w Toronto. Uważa, że branie prysznica każdego dnia rano i wieczorem niekorzystnie wpływa na stan skóry. Według niego mydlenie całego ciała może doprowadzić do różnych chorób skóry, egzemy tzw. wyprysku i swędzących wysypek. "Najcenniejszą rzeczą, jaką można zrobić dla higieny każdego dnia, to mycie rąk przez 20 sekund wiele razy" – zaznacza.
Ekspert zaleca, aby używać wyłącznie kosmetyków (żelu pod prysznic, mydła) do mycia stóp, pach i pachwin. Pozostałe części ciała opłukiwać tylko wodą bez żadnych dodatków. Tak samo należy postępować w przypadku dzieci i niemowląt. Zbyt częste kąpiele mogą narażać maluchy na rozwój m.in. alergicznego nieżytu nosa, a nawet astmy dziecięcej.