Zbigniew Ziobro zabrał głos po ciężkiej operacji. "Mam jeszcze trudności z oddychaniem i mówieniem"
Zbigniew Ziobro choruje na raka przełyku. W ostatnim czasie jego środowisko polityczne informowało o trudnej sytuacji szefa Solidarnej Polski, mówiono o rokowaniach czy leczeniu onkologicznym. Dziś Ziobro osobiście skomentował swoją sytuację.
Kilka dni temu informowaliśmy o tym, że stan Ziobry wymaga od niego, by odciąć się od świata zewnętrznego i skupić na leczeniu. Takie były zalecenia lekarzy, o czym rozmowie z Radiem Zet powiedział Sebastian Kaleta. Okazuje się jednak, że polityk zdecydował skomentować swoją sytuację. Wykorzystał w tym celu platformę X.
Jaki jest stan Zbigniewa Ziobro? “Dostaję bardzo silne leki”
Zbigniew Ziobro opublikował długi post, w którym dziękuje wszystkim za modlitwę i wsparcie. Szef Suwerennej Polski nadmienia jednak, że to nie koniec jego walki. Polityk zaznacza, że ma za sobą wielomiesięczne leczenie onkologiczne, które bardzo go wyczerpało. Co więcej, tak jak wskazywał kiedyś Patryk Jaki, konieczna była operacja. Ziobro zaznacza, że zabieg trwał aż osiem godzin. W jego trakcie usunięto większość przełyku i część żołądka, więcej na ten temat znajdziesz TUTAJ.
- (...) Trwa walka z bólem - dostaję bardzo silne leki przeciwbólowe, mam jeszcze duże trudności z oddychaniem i mówieniem, chwilowo zanika mi głos i dostaję silnej chrypki. Dlatego mój stan zdrowia pozwala jedynie na taką drogę komunikacji z Państwem. Wszystkim życzę zdrowia i jeszcze raz gorąco dziękuję za wsparcie! - wyznaje Zbigniew Ziobro.
Polityk zdradził, że cierpi na złośliwego raka przełyku z przerzutami do części żołądka. Stąd operacja była tak rozległa, a przed nim kolejne etapy walki o powrót do zdrowia.
Rak przełyku, przerzuty i rokowania
Specjaliści z European Society for Medical Oncology (ESMO) wskazują, że rak przełyku to nowotwór, który powstaje z tkanek wyścielających przełyk. Budowa przewodu pokarmowego sprawia, że w przypadku zaawansowanej postaci nowotworu może dojść do rozsiania jej na inne narządy. Najbliżej przełyku jest żołądek, stąd przerzuty na ten organ są prawdopodobne.
Eksperci zaznaczają, że dokładna znajomość stadium zaawansowania choroby jest kluczowa dla wyboru właściwego leczenia. Ponadto im niższe stadium, tym lepsze rokowania.
- Powszechnie stosuje się system klasyfikacji TNM. Kombinacja cechy T (wielkość guza i zajęcie okolicznych tkanek), N (zajęcie węzłów chłonnych) oraz M (przerzuty, czyli rozprzestrzenienie się raka do innych narządów ciała) umożliwia zakwalifikowanie nowotworu do jednego ze stadiów wymienionych w tabeli - wyjaśnia ESMO.
W przypadku raka przełyku wyszczególnia się aż 12 stadiów zaawansowania choroby. Nie wiemy jednak w jakim konkretnym przedziale został zakwalifikowany przypadek Zbigniewa Ziobro, stąd ocena rokowań pozostaje w gestii specjalistów.
Natomiast zgodnie z klasyfikacją udostępnioną przez European Society for Medical Oncology choroba przerzutowa obejmuje stadium IV, a to oznacza, że leczenie może obejmować brachyterapię (rodzaj radioterapii) oraz leczenie ogólnoustrojowe, jest to ostatnie stadium raka przełyku.
- W przypadku pacjentów z przerzutowym rakiem przełyku można rozważyć różne opcje leczenia w celu złagodzenia objawów. Ich wybór będzie zależeć od indywidualnej sytuacji - podkreśla ESCO.