Zastąpiły kopciuchy, teraz same trafią na śmietnik? Bruksela ma pomysł na piece gazowe

Gaz w domu to samo zdrowie i czyste powietrze? Nie do końca. Wiesz o tym,jeśli pamiętasz choćby o czadzie i znasz wyniki badań wpływu używania kuchenek gazowych na nasz organizm. Unia Europejska planuje się z instalacjami gazowymi pożegnać i to całkiem niedługo.

Jeśli niedawno wymieniłeś stary piec na piec gazowy, nie obawiaj się, że lada dzień ten nowy też trafi na śmietnik. Wściekli internauci sugerują, że UE planuje wielkie marnotrawstwo, bo do tych wymian często dopłacała, a teraz gaz zwalcza. Widać, że niewiele osób sprawdziło, o co chodzi w planowanych zmianach. To nie tak. Kopciuchy faktycznie były gorsze, więc Unia wspierała ich wymianę, ale to nie znaczy, że gaz, podobnie jak inne paliwa kopalne, jest zdrowy i ekologiczny. Planujemy się z nim pożegnać,ale stopniowo, rozsądnie, uwzględniając kwestie ekonomiczne i to akurat nie jest zły pomysł.

Zakaz montowania pieców na paliwa kopalne - dyrektywa UE

Jeszcze w tym roku ma powstać ostateczna wersja projektu tzw. dyrektywy budowlanej - przypomina portalsamorzadowy.pl.

Zakłada wprowadzenie zakazu montowania pieców na paliwa kopalne, w tym na gaz ziemny. Pierwotnie ma dotyczyć nowych budynków (plan na lata 2028-2030), a następnie w już istniejących (lata 2035-2040).

Nie dotyczy to jednak wszystkich budynków, a jedynie tych, które będą przechodziły gruntowny remont i planowana jest w związku z tym wymiana źródła ciepła. W takiej sytuacji konieczne będzie wybranie rozwiązania bardziej ekologicznego.

Od 2027 r. państwa członkowskie UE nie będą mogły udzielać dotacji czy ulg podatkowych do instalowania pieców na paliwa kopalne. Od tego samego roku nowe budynki publiczne będą musiały być zeroemisyjne. Trzy lata później wszystkie pozostałe nowo wznoszone budynki również będą musiały spełniać ten wymóg.

Za 5 lat ma zostać wprowadzony obowiązek montowania paneli fotowoltaicznych. Będzie to dotyczyć wszystkich nowych budynków mieszkalnych.

Pożegnanie z piecami  - skąd przyspieszenie

Unia zamierza możliwie szybko pożegnać piece gazowe, olejowe, węglowe i na pellet. To konieczne, jeśli wspólnota ma zrealizować plan klimatyczny Komisji Europejskiej. Argumenty za nie dotyczą tylko kwestii klimatycznych, ale też politycznych. W związku z sytuacją międzynarodową, istotne jest uwolnienie się od konieczności współpracy z Rosją.

Wszelkie projekty proekologiczne zwykle spotykają się z oporem ekonomistów, którzy zwracają uwagę, że UE, jako lider zmian, ponosi ich ogromne koszty. Tymczasem najwięksi światowi truciciele (choćby Chiny, Rosja, USA) nic sobie z zagrożeń nie robią i wygrywają ekonomicznie. Gdy się jednak uwzględni realne wszystkie koszty (dewastacja środowiska, choroby cywilizacyjne itd.), ekologia w perspektywie czasu jest opłacalna. To tylko kwestia umiejętnego liczenia.

Piece gazowe - wpływ na zdrowie

Produktem całkowitego spalania czystych węglowodorów (np gazu ziemnego) jest para wodna (czyli woda) i dwutlenek węgla.

CO2 jest gazem cieplarnianym, w związku z czym przyczynia się do globalnego ocieplenia i katastrof klimatycznych (suszy, powodzi, pożarów, trąb powietrznych itd.).

Dodatkowo, ze względu na niepełne spalanie, które w mniejszym lub większym stopniu, występuje zawsze, w spalinach jest tlenek węgla, znany bardziej jako czad. To gaz bardzo niebezpieczny dla zdrowia i życia.

Pomieszczenie, w którym znajduje się piec, musi mieć odpowiednio wydajną instalację wentylacyjną. Niestety, ten warunek nie jest często spełniany.

Sprawny, nowoczesny i konserwowany piec, niezależnie na jakie jest paliwo, podłączony do odpowiednio wydajnej instalacji kominowej i wentylacyjnej, może być urządzeniem bardzo bezpiecznym, ale praktyka pokazuje coś innego.

Kuchenki gazowe - wpływ na zdrowie

Zwykłe gotowanie na gazie szkodzi? Z raportu Rady Klimatycznej Australii z 2021 roku wynika, że szczególnie niebezpieczne podczas jego spalania są dla nas tlenki azotu i cząstki pyłu zawieszonego PM 2.5 (inaczej aerozole atmosferyczne, których średnica nie jest większa niż 2.5 mikrometra). Ocenia się, że to właśnie one odpowiadają za kilkanaście procent przypadków astmy u australijskich dzieci.

Jak jest u nas? Nie wiemy, bo nikt takich badań nie robił.

- Dziecko żyjące w domu, w którym gotuje się na gazie, jest narażone na astmę porównywalnie do dziecka będącego biernym palaczem. Tak jak w przeszłości lekarze mówili o niebezpieczeństwach związanych z azbestem i tytoniem, teraz mamy obowiązek zaalarmować o niebezpieczeństwach związanych z gazem - przekonywała rzeczniczka Rady Klimatycznej i autorka raportu, dr Kate Charlesworth.

Australia może cieszyć się stosunkowo dobrym powietrzem, nawet w największych miastach. Owszem, zdarzało się, że rejestrowano czasowo rekordowe zanieczyszczenia w Canberze, ale problemy były przejściowe i spowodowane głównie pożarami lasów. Zarazem: co dziesiąty Australijczyk ma astmę, a wskaźniki występowania tej choroby wśród dzieci są jedne z najwyższych na świecie. Od lat intensywnie poszukiwano przyczyny i według ekspertów, którzy opracowali ubiegłoroczny raport, winne są kuchenki gazowe.

- Niektórzy będą zszokowani, gdy dowiedzą się, że gotowanie obiadu na kuchence gazowej może przyczyniać się do objawów astmy ich dziecka. Potrzebujemy edukacji, aby zwiększyć świadomość dotyczącą zanieczyszczenia powietrza w pomieszczeniach - podkreśla Michele Goldman, kierująca Asthma Australia, największą organizacją pacjencką dla chorych na astmę w tym kraju.

Eliza Dolecka